Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Dziecko niebieskookie a rodzice brązowoocy

Polecane posty

Gość gosc
4 minuty temu, Gość Do nauki napisał:

Tak, bo oprócz zmienności genetycznej jest również zmienność fluktuacyjna np. Światło uv wpływa na zmianę kolory oczu u małych dzieci 

Oj tak i jest to fascynujace.  Ludzie jednak nie znaja nawet podstaw wiec jak mowie, ze oczy w mojej rodzinie zmieniaja kolor u mlodych ludzi, a nie dzieci to patrza na mnie jak na owce z dwoma glowami.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

następny głupol na biologii spał....

Okazuje się, że ta kobieta którą nazwałaś głupolem tak naprawdę nim nie jest i nie spała na biologi, prawdziwym głupolem i chamem to  ty jesteś. Poczytaj sobie trochę o tym co jest zawarte w temacie i dopiero się wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przecież kolor oczu  moze zmieniać sie przez cale zycie np pod wpływem  stresu ,  ciężkiej pracy fizycznej , choroby 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Przecież kolor oczu  moze zmieniać sie przez cale zycie np pod wpływem  stresu ,  ciężkiej pracy fizycznej , choroby 

Zgadza sie.  Uraz moze zmienic kolor oczu rowniez.  Te rozne heterochromie sa tez nieraz spowodowane urazami plodu.  Najbardziej interesujace sa jednak chyba chimery z innymi kolorami oczu, jedno niebieskie, a drugie brazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Zgadza sie.  Uraz moze zmienic kolor oczu rowniez.  Te rozne heterochromie sa tez nieraz spowodowane urazami plodu.  Najbardziej interesujace sa jednak chyba chimery z innymi kolorami oczu, jedno niebieskie, a drugie brazowe.

dla przykladu, moga byc dwa inne kolory np zielone i niebieskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Właśnie o to chodzi że ta dziewczynka to nie moja córka tylko mój to jest ten syn którego mam z ojcem tej niebieskookiej 😅 i właśnie poza oczami że ma niebieskie to jest jeszcze po drugie niska a mój mąż ma prawie dwa metry ( ok matka jest jej mała wiec po niej pewnie taka jest) po trzecie pisze lewą ręką nie wiadomo po kim ( w najbliższych pokoleniach nikt nie był u nich leworęczny ) . Ja jestem leworęczna po pradziadku .po czwarte ma włosy ciemny blond ( podobno po matce bo teraz się farby na czarno wiec nie wiem ale ona tak twierdzi ) .  A po piąte nie jest do ojca podobna . A jej matka to szmacisko wiec wszystko jest możliwe że to po prostu nie jego dziecko . Nasz syn ma dużo z ojca a ich córka nie ma nic . wiem wiem że dna jedynie to wyjaśni i że najlepiej zrobić test na ojcostwo bo tak to sobie mogę gdybać 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc d

Leworęczność nie ma tu nic do rzeczy! Owszem bywa dziedziczna ale to nie reguła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki

Ile to dziecko ma lat? Teraz może być niska a później wystrzelić. Poza tym geny tak się miksują, ze bardzo dużo jest możliwe. Skoro matka jest niska to wiadomo, że córka ma duże szanse na niski wzrost. 

Moi rodzice są leworeczni a ja i moje rodzeństwo praworęczni. 

Moim zdaniem za bardzo szukasz dziury w całym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki

Poza tym u mnie w rodzinie jest dziewczynka, która nie ma kompletnie nic z matki a wyglada jak mała kopia ojca, mało tego oni bruneci, oczy zielone podchodzące pod piwne a dziewczyna włosy jak len i niebieskie oczy jak chabry.

Liczylam prawdipodobienstwo urodzenia się takiego dziecka takim rodzicom na jakiejś stronie internetowej i wyszło 3%. Geny potrafią niezle się zmiksować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Chciałbym zauważyć że epigenetyka rozkłada na łopatki cała teorię ewolucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Łącznie z będącym jej istotą dogmacie mówiącym że priorytetem dla organizmów żywych jest przekazywanie genów poprzez rozmnażanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

A jeżeli nie teorię ewolucji to np dobór seksualny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Prosty przykład.

Chce ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Katarzyna Skrzynecka i jej mąż mają brązowe oczy a ich córka niebieskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Katarzyna Skrzynecka i jej mąż mają brązowe oczy a ich córka niebieskie.

Operator kamery musi być dumny z osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moi rodzice: ciemnobrązowe, wręcz czarne i czysto niebieskie. Ja oczy brązowozielone, siostra zielone. Mój mąż szare, dzieci: te bardzo ciemnobrązowe i szare ze złotym słoneczkiem w środku. 

Co do oczu noworodków, to się też tak tym nie podniecajcie, bo noworodki po urodzeniu są półślepe i ogólnie oko potrzebuje do 6 miesięcy jakby "dojrzeć". Dlatego kolor oczu u noworodków się zmienia. U moich dzieci były takie fioletowo-granatowe i przeszły na brąz, a u drugiego były niebieskie i przeszły w szarość. Ja miałam podobno niebieskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka
48 minut temu, Gość Honotu napisał:

Chciałbym zauważyć że epigenetyka rozkłada na łopatki cała teorię ewolucji

Dlaczego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Zaraz się okaże, że każdy ma inny kolor oczu niż rodzice 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Honotu napisał:

Zaraz się okaże, że każdy ma inny kolor oczu niż rodzice 

No i? Temat jest o tym,  czy to możliwe, więc to logiczne, że większość odpowiadających, będzie miało inny kolor oczu niż rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Dlatego, że skoro potrafimy sami kodować zmiany w genomie i dodatkowo potrafią to wszystkie zwierzęta i rośliny to nie ma mowy o dziedziczeniu i utrwalaniu się przypadkowych zmian wywołanych przez mutacje zachodzące na skutek czynników zewnętrznych.

Zmiany takie utrwalają się  w niewielkich grupach w których cecha ma szansę się rozprzestrzenić i wzmocnić poprzez rozmnażanie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Jeżeli dana cechą występuje w izolacji geograficznej jak np w Australii to występują tam zwierzęta o cechach które nie występują nigdzie indziej.

Chodzi o torbacze.

Wniosek z tego taki że bycie torbaczem nie wynika z tego że jakiś zwierz sobie to w ten lub inny sposób wymyślił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Mało tego cały dymorfizm płciowy mijałoby się z celem gdyż nie byłoby konieczności wymieniania genów w celu rozprzestrzenienia zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorce pewnie przeszkadza ze jej ma musi płacić alimenty na dziecko z poprzedniego związku . 

JA mam piwne   oczy, ciemne włosy . Maz ciemne  oczy a nasze dziecko a ma jasne niebieskie oczy , jasna karnacje , jasne  włosy . Nie jest podobna do żadnego  z nas za to jest bardzo podobna do mojej babci . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Wiesz co to jest dymorfizm płciowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
54 minuty temu, Gość gosc napisał:

Katarzyna Skrzynecka i jej mąż mają brązowe oczy a ich córka niebieskie.

Nie ma w tym nic dziwnego poniewaz w Polsce z tego co pamietam niebieskie oczy sa czesciej spotykane niz brazowe wiec pewnie rodzice maja recesywne geny na niebieskie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 minuty temu, Gość Honotu napisał:

Dlatego, że skoro potrafimy sami kodować zmiany w genomie i dodatkowo potrafią to wszystkie zwierzęta i rośliny to nie ma mowy o dziedziczeniu i utrwalaniu się przypadkowych zmian wywołanych przez mutacje zachodzące na skutek czynników zewnętrznych.

Zmiany takie utrwalają się  w niewielkich grupach w których cecha ma szansę się rozprzestrzenić i wzmocnić poprzez rozmnażanie.

 

 

Nie o tym mowa byla.  Epigenetyka tlumaczy dlaczego kolor oczu moze sie zmienic u doroslej osoby jak w przypadku trzech osob w mojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

Autorce pewnie przeszkadza ze jej ma musi płacić alimenty na dziecko z poprzedniego związku . 

JA mam piwne   oczy, ciemne włosy . Maz ciemne  oczy a nasze dziecko a ma jasne niebieskie oczy , jasna karnacje , jasne  włosy . Nie jest podobna do żadnego  z nas za to jest bardzo podobna do mojej babci . 

Ja rowniez tak mysle...  Widac po jej wypowiedzi, ze jej przeszkadza i najchetniej udowodnilaby, ze nie jest jego dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
29 minut temu, Gość Honotu napisał:

Dlatego, że skoro potrafimy sami kodować zmiany w genomie i dodatkowo potrafią to wszystkie zwierzęta i rośliny to nie ma mowy o dziedziczeniu i utrwalaniu się przypadkowych zmian wywołanych przez mutacje zachodzące na skutek czynników zewnętrznych.

Zmiany takie utrwalają się  w niewielkich grupach w których cecha ma szansę się rozprzestrzenić i wzmocnić poprzez rozmnażanie.

 

 

Masz racje, ze epigenetyka jest problematyczna w zwiazku z ewolucja.  Jednak z tego co pamietam, a bylo to juz jakis czas temu to cos jest tam przekazywane, ale nie pamietam jak to dziala chociaz twierdzi sie, ze geny pozostaja takie same.  Teoria ewolucji w ogole jest problematyczna.  Chyba jedyny aspekt, ktory nie jest problematyczny to naturalna selekcja, ktora wlasciwie nie odnosi sie do ludzi zyjacych w spoleczenstwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jakkolwiek patrzac na hodowle roznych ras psow trudno nie przyznac Darwinowi i Willisowi racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honotu

Ja mogę zaatakować problem jedynie od strony teoretycznej.

Zresztą chyba nie ma jednej kompetentnej osoby posiadającej całokształt wiedzy w temacie samych genów od strony chemicznej biologicznej matematycznej czy też kryptologicznej.

To jest wielce złożona sprawa.

Dlatego te odbyte lekcje biologii wymieniane tu jako dające prawo do pouczania całej reszty są delikatnie mówiąc chooja warte który zresztą mieści się w temacie dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×