Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paprotka

Piwo 0,0% w ciąży

Polecane posty

Gość Paprotka

Wczoraj mieliśmy gości i było piwo. Jako, że jestem w ciąży, kupiłam sobie piwo bezalkoholowe. Nie mówię o piwie 0,5% czy 0,2%. Było na butelce napisane, że to jest 0,0%. Koleżanka była w szoku, bo przecież nawet takiego nie można pić w ciąży.... Serio? Nie rozumiem czemu? Skoro problemem jest alkohol a tam go nie ma, to co za różnica czy wypiłam to czy inny napój? Jestem już w 7 miesiącu i cóż, kilka razy w miesiącu na jakichś spotkaniach zdarzało mi się pić dla towarzystwa te piwa 0,0% bo do głowy by mi nie przyszło, że nie mogę... Jakie macie zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Paprotka napisał:

Wczoraj mieliśmy gości i było piwo. Jako, że jestem w ciąży, kupiłam sobie piwo bezalkoholowe. Nie mówię o piwie 0,5% czy 0,2%. Było na butelce napisane, że to jest 0,0%. Koleżanka była w szoku, bo przecież nawet takiego nie można pić w ciąży.... Serio? Nie rozumiem czemu? Skoro problemem jest alkohol a tam go nie ma, to co za różnica czy wypiłam to czy inny napój? Jestem już w 7 miesiącu i cóż, kilka razy w miesiącu na jakichś spotkaniach zdarzało mi się pić dla towarzystwa te piwa 0,0% bo do głowy by mi nie przyszło, że nie mogę... Jakie macie zdanie na ten temat?

Nie można choć by dlatego że to sama chemia, więc nie zdrowe dla dziecka, powinnaś pić tylko wodę i zdrowo się odżywiać , 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeju

Jeju...można bo wtedy to jest jak napój 

w ciąży szkodzi alkohol, a w piwie 0% go nie ma 

durna ta twoja koleżanka jakaś nadgorliwa 

gdyby to było 0,2 to miałaby prawi zwrócić ci uwagę bo kazda najmniejsza ilość szkodzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc d

W zwykłym kefirze jest więcej alku (ferment) niż w piwie 0%

Ja w ciąży pilam czesto bo miałam mega mdłości i wymioty i woda mi przez gardło nie przechodziła. Gdyby nie to piwko to bym musiała na kroplówki jeździć z powodu odwodnienia.

Nie słuchaj ześwirowanych wariatek. Cholera w naszym kraju rocznie umiera 200 tys osób z powodu zatrutego powietrza. Bardziej zaszkodzi dziecku smog niż piwko bezalkoholowe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie można choć by dlatego że to sama chemia, więc nie zdrowe dla dziecka, powinnaś pić tylko wodę i zdrowo się odżywiać , 

To jakiś żart tak? 😂 Pokaż mi ciężarną która przez całą ciążę żyła na wodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Ja w ciąży piłam i jadłam co chciałam to znaczy wiadomo co mogłam logiczne że alkohol i jakieś tam produkty nie wskazane typu wątróbka, sushi, tatar to odstawiłam ale piwo 0,0 % to się zdarzało często. Od czasu do czasu piłam też szklanke coli jadłam jakiegoś fastfooda i jakoś dziecko zdrowe silne i mądre. W ciąży najgorsze co można zrobić to sobie odmawiać i słuchać takich zacofanych którzy to uważają że ciężarna to w domu całe 9 miesięcy owinięta szklaną watą o filtrowanej wodzie i sucharkach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha

Ja od miesiaca pije takie piwo codziennie. Wczoraj wieczorem jedno i mam jeszcze 2 na dzisiaj i jutro po jednym. Bo po prostu mam juz dosyc sokow i wody. Nie popadaj w skrajnosc i nie sluchaj bab. Grzyby w ciazy tez jem, jajka na miekko i watrobke wszystko na co mam ochote. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
28 minut temu, Gość Gość napisał:

To jakiś żart tak? 😂 Pokaż mi ciężarną która przez całą ciążę żyła na wodzie. 

Ja, całe życie jestem na wodzie, moje dzieci i mąż też, jemy zdrowo, McDonald itp dla nas nie istnieją, żadne kebaby żadne frytki, każde zapiekanki i słodycze, nie każdy żre śmieciowe żarcie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

To nie jest pywo. Płody bardzo lubią pić swymi pępowinami kubusie marchwiowe. Jeżeli wierzysz, że napój poniżej 6% obj.alk. to pivo to jesteś niespełna rouzmu. Tylko klasyczne ciemne z wysoką zawartością brzeczki oraz pszeniczne (żółte) niefiltrowane, mogą się nazywać tym terminem. Wszelkie inne napoje "z tabletki" są piwopodobne i nie powinny być mylone z prawdziwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość Mama napisał:

Ja w ciąży piłam i jadłam co chciałam to znaczy wiadomo co mogłam logiczne że alkohol i jakieś tam produkty nie wskazane typu wątróbka, sushi, tatar to odstawiłam ale piwo 0,0 % to się zdarzało często. Od czasu do czasu piłam też szklanke coli jadłam jakiegoś fastfooda i jakoś dziecko zdrowe silne i mądre. W ciąży najgorsze co można zrobić to sobie odmawiać i słuchać takich zacofanych którzy to uważają że ciężarna to w domu całe 9 miesięcy owinięta szklaną watą o filtrowanej wodzie i sucharkach 

Nie chodzi o to żeby w ciazy sobie odmawiać  tylko żeby całe życie być na zdrowej diecie, nie tylko ciezarna ale jej rodzina również  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprotka

Dzięki za odpowiedzi 🙂 widzę, że większość myśli podobnie i traktuje 0,0% jako 0,0% a nie ryzykownie.

Co do kwestii zdrowia - na co dzień odżywiam się zdrowo, nie tylko od kiedy jestem w ciąży. Dbam o proporcje, czytam składy wszystkiego co kupuję, staram się jeść rzeczy nieprzetworzone, to co mogę zrobić zamiast kupić gotowe robię sama, ale bez przesady żeby jechać na samej wodzie... Piję jej sporo, ale jak wypijesz sok 100%, herbatę czy mleko to nie zapadniesz w śpiączkę 😉 co do piw 0% to tak, zdaję sobie sprawę, że nie są zdrowe. Nie sądzę jednak, że jedno raz na jakiś czas, kawałek pizzy albo garść chipsów u znajomych zmieni cokolwiek w moim stanie zdrowia. Więcej się zatruję idąc do nich, bo mieszkam na Śląsku i powietrze czasem można gryźć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Jeżeli to rzeczywiście było 0,0% to pij ile masz ochotę. Pamiętaj tylko aby to dokładnie sprawdzić w składzie bo czasem mogą być jakieś małe ilości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renka44

Ale po co pić ten syf. Naprawdę nie potrafisz się powstrzymać. Tak bardzo brak Ci prawdziwego alkoholu ze juz nawyk masz ze piwko codziennie chlapnąć trzeba. Zgroza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paprotka
21 minut temu, Gość Renka44 napisał:

Ale po co pić ten syf. Naprawdę nie potrafisz się powstrzymać. Tak bardzo brak Ci prawdziwego alkoholu ze juz nawyk masz ze piwko codziennie chlapnąć trzeba. Zgroza...

Mówię cały czas o wypiciu jednego takiego "piwa" przy spotkaniu ze znajomymi, czyli jakieś 3 razy w miesiącu. Zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusia

Dziwna ta twoja koleżanka. Ale często DDA maja takie podejście do alkoholu (lub nawet jego braku) ze histeryzują nawet na widok zwykłej butelki z napojem albo soku w kieliszku po winie. Może koleżanka pochodzi z patologicznej rodziny w której nadużywany był alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość Renka44 napisał:

Ale po co pić ten syf. Naprawdę nie potrafisz się powstrzymać. Tak bardzo brak Ci prawdziwego alkoholu ze juz nawyk masz ze piwko codziennie chlapnąć trzeba. Zgroza...

A moze lubi dziewczyna smak piwa i niekoniecznie chodzi  tu o alkohol tylko o sam smak,odpowiada jej po prostu,dewoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Lusia napisał:

Dziwna ta twoja koleżanka. Ale często DDA maja takie podejście do alkoholu (lub nawet jego braku) ze histeryzują nawet na widok zwykłej butelki z napojem albo soku w kieliszku po winie. Może koleżanka pochodzi z patologicznej rodziny w której nadużywany był alkohol?

To jak to w końcu jest? Alkoholizm jest dziedziczny, czy nie jest?

Do autorki. Zapytaj swojej koleżanki, czy jest za L4 ciążowym. Jakoś dziwnym trafem, potrafią się niektóre pluć właśnie o łyk wina przez całą ciążę, bo zaszkodzi, ale do roboty to zapierdzielaj i stresuj, aż do rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grr

Ale czemu powinna sobie odmowic?! Tylko dlatego ze naxywa sie piwo? A jakby bylo tam napisane „napoj orzezwiajacy”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była ciężarnaaaaa

Nie można choć by dlatego że to sama chemia, więc nie zdrowe dla dziecka, powinnaś pić tylko wodę i zdrowo się odżywiać 

x

Taa... Ja w ciąży miałam ogromną ochotę na colę...no po prostu mogłam pić litrami. Niektóre piją sok z ogórków, a ja colę 😛 Za to po wodzie rzygałam . Piwo 0% nie szkodzi, to nie alkohol. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×