Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalalalena

Toksyczna matka

Polecane posty

Gość Magdalalalena
3 godziny temu, Gość Lenka. napisał:

Dokładnie jestem tego samego zdania. Nigdy nie żałowała bym rodzicowi obiadu, gościny itd. Ale jeśli widać, że rodzic ewidentnie nas wykorzystuje, to niestety już bym się na to nie pisała. Moja mama nie pracuje, jest jeszcze młodą kobietą. A wymogi od życia ma takie jakby zarabiała milion co miesiąc. I wiecznie jest niezadowolona. Wiecznie. Dlatego przestałam uczestniczyć w jej teatrach. Aktorka była na tyle daremna, że widz umarł śmiercią tragiczną. 🙂

Wszystko odpowiedziałam chłopakowi, trochę się zdziwił, że mama jest tak roszczeniowa, ale jak in to powiedział,, musze mamę wziąć na klate,, no trochę się zdziwiłam jego reakcją. Oczywiście mama zdążyła mi wypomniec, że mnie nigdy nie ma i jej nie pomagam. Mam jeszcze dwóch braci, którzy się wgl nią nie interesują.. Nic a nic. Więc trochę to niesprawiedliwe, gdy ona ma do mnie pretensje, mimo że jej pomagam jak umiem. Ja też tak myślę, że to taki trochę teatr jest z jej strony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

skoro jest zdrowa to dlaczego nie pracuje? Sorry, ty jej juz i tak bardzo duzo pomagasz. Musisz byc bardziej stanowcza i tyle. Zyj swoim zyciem, bo inaczej cie te wyrzuty sumienia wykoncza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka.
23 minuty temu, Gość karramba345 napisał:

skoro jest zdrowa to dlaczego nie pracuje? Sorry, ty jej juz i tak bardzo duzo pomagasz. Musisz byc bardziej stanowcza i tyle. Zyj swoim zyciem, bo inaczej cie te wyrzuty sumienia wykoncza. 

Zgadzam się w całej rozciągłości. 

Ja leczę się na nerwicę. Zgadnij dlaczego i przez kogo? Nie chciałabym żeby kolejna osoba skończyła tak jak ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalalalena
24 minuty temu, Gość Lenka. napisał:

Zgadzam się w całej rozciągłości. 

Ja leczę się na nerwicę. Zgadnij dlaczego i przez kogo? Nie chciałabym żeby kolejna osoba skończyła tak jak ja. 

Nie pracuje, bo ma rentę po mężu. Nie jest do końca zdrowa, ma problemy z kręgosłupem, ale jeśli nie może pracować, mogłaby chociaż gdzieś wychodzić w celach rekreacyjnych... Nikt nie każe jej tyrać, sama chciałam dać jej pieniądze na jakąś wybraną aktywność, ale zawsze i na wszystko ona jest na,, nie,, Wiecie co, ja już powoli zaczynam wpadac w jakąś nerwice, cały czas się zastanawiam czy podejmuje dobre decyzję i czy mama będzie zadowolona.

To straszne, że najbliższa nam osoba, może być takim ciężarem i tak niszczyć swoje dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalalalena
24 minuty temu, Gość Lenka. napisał:

Zgadzam się w całej rozciągłości. 

Ja leczę się na nerwicę. Zgadnij dlaczego i przez kogo? Nie chciałabym żeby kolejna osoba skończyła tak jak ja. 

Nie pracuje, bo ma rentę po mężu. Nie jest do końca zdrowa, ma problemy z kręgosłupem, ale jeśli nie może pracować, mogłaby chociaż gdzieś wychodzić w celach rekreacyjnych... Nikt nie każe jej tyrać, sama chciałam dać jej pieniądze na jakąś wybraną aktywność, ale zawsze i na wszystko ona jest na,, nie,, Wiecie co, ja już powoli zaczynam wpadac w jakąś nerwice, cały czas się zastanawiam czy podejmuje dobre decyzję i czy mama będzie zadowolona.

To straszne, że najbliższa nam osoba, może być takim ciężarem i tak niszczyć swoje dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalalalena
24 minuty temu, Gość Lenka. napisał:

Zgadzam się w całej rozciągłości. 

Ja leczę się na nerwicę. Zgadnij dlaczego i przez kogo? Nie chciałabym żeby kolejna osoba skończyła tak jak ja. 

Nie pracuje, bo ma rentę po mężu. Nie jest do końca zdrowa, ma problemy z kręgosłupem, ale jeśli nie może pracować, mogłaby chociaż gdzieś wychodzić w celach rekreacyjnych... Nikt nie każe jej tyrać, sama chciałam dać jej pieniądze na jakąś wybraną aktywność, ale zawsze i na wszystko ona jest na,, nie,, Wiecie co, ja już powoli zaczynam wpadac w jakąś nerwice, cały czas się zastanawiam czy podejmuje dobre decyzję i czy mama będzie zadowolona.

To straszne, że najbliższa nam osoba, może być takim ciężarem i tak niszczyć swoje dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka.
36 minut temu, Gość Magdalalalena napisał:

Nie pracuje, bo ma rentę po mężu. Nie jest do końca zdrowa, ma problemy z kręgosłupem, ale jeśli nie może pracować, mogłaby chociaż gdzieś wychodzić w celach rekreacyjnych... Nikt nie każe jej tyrać, sama chciałam dać jej pieniądze na jakąś wybraną aktywność, ale zawsze i na wszystko ona jest na,, nie,, Wiecie co, ja już powoli zaczynam wpadac w jakąś nerwice, cały czas się zastanawiam czy podejmuje dobre decyzję i czy mama będzie zadowolona.

To straszne, że najbliższa nam osoba, może być takim ciężarem i tak niszczyć swoje dziecko. 

O tak, problemy z kręgosłupem. Skąd ja to znam. Moja umiera na kręgosłup i dlatego nie może pracować. Szkoda, że ten chory kręgosłup nie przeszkadza jej w piciu. Ja mam bardziej chory kręgosłup, jestem po operacjach i żyję i pracuję i nie ma,że boli. Nie zatruwam otoczenia swoją chorobą. Przede wszystkim nie niszczę własnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×