Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dziecko malutkie a mama do pracy

Polecane posty

Gość Gość

Nie umie zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego niektóre kobiety zaraz po porodzie już myślą o pracy. Dziecko dobrze roku nie skończy a już by do pracy poleciały. Ja rozumie gdy jest trudna sytuacja, brak pieniedzy. Ale większość tak poprostu już chce pracować. To moje pytanie po co ci było dziecko? Rok się pozajmowac a potem to już oddać bo już za długo. Nie potrafię tego pojąć. Jeszcze zrozumie gdy jest się jakimś ważnym chirurgiem, albo prezesem. Ale większość to w zwykłych zawodach pracują. Wydaje mi się że jest to na zasadzie że dziecko chce mieć żeby mieć ale nie za długo się nim nie zajmować. Na starość też wam powiedzą sami sobie pomagajcie skoro ty mnie jako malucha już oddałaś do żłobka albo niani. A uwierzcie dziecko potrafi rozróżnić z kim przebywa i wie że nie ma mamy lecz tego nie rozumie. A w żłobku jak większość mówi że dziecko uwielbia ciocie i tam przebywać. No pewnie że uwielbia bo dla niego tam jest jego dom skoro tam najwięcej czasu spędza i to te ciocie są dla niego najbliższe. Ale wiadomo zaraz wyskoczą kobietki z atakiem że wcale tak nie jest. Ale w głębi duszy wszyscy wiemy że tak jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko, że Wam się te tematy nie znudzą. Ciągle to samo: albo tematy o leniwych kurach domowych, które rodzą dzieci niemal rok po roku, albo o złych matkach i pracoholiczkach, które szybko wracają do pracy i oddają dziecko do niani czy żłobka.

Nie opowiadam się po żadnej ze stron i uważam, że to prywatna sprawa każdej matki. Niech każdy robi to, co uważa za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccc

Moim zdaniem to sprawa każdej kobiety, lecz nie cierpię jak zaczynają jedna na drugą skakać. Że jak dasz dziecko do żłobka to jesteś wyrodna matka, jak zostajesz z dzieckiem w domu to jesteś leniwa itd. co jedna to mądrzejsza. Następne Lewandowskiego się znalazły, ekspertki od dzieci. Każdy robi jak chce, chcesz wrócić do pracy to ok daj dziecko do żłobka. Chcesz zostać z dzieckiem w domu aż podrośnie to ok zostań i wychowaj jak najlepiej. I co komu do tego. Najważniejsze że dzieci zdrowe i szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

bo nie każda jest na tyle głupia, żeby poświecić dwa lata swojego życia na pranie obsranych pieluch 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie umie zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego niektóre kobiety zaraz po porodzie już myślą o pracy. Dziecko dobrze roku nie skończy a już by do pracy poleciały. Ja rozumie gdy jest trudna sytuacja, brak pieniedzy. Ale większość tak poprostu już chce pracować. To moje pytanie po co ci było dziecko? Rok się pozajmowac a potem to już oddać bo już za długo. Nie potrafię tego pojąć. Jeszcze zrozumie gdy jest się jakimś ważnym chirurgiem, albo prezesem. Ale większość to w zwykłych zawodach pracują. Wydaje mi się że jest to na zasadzie że dziecko chce mieć żeby mieć ale nie za długo się nim nie zajmować. Na starość też wam powiedzą sami sobie pomagajcie skoro ty mnie jako malucha już oddałaś do żłobka albo niani. A uwierzcie dziecko potrafi rozróżnić z kim przebywa i wie że nie ma mamy lecz tego nie rozumie. A w żłobku jak większość mówi że dziecko uwielbia ciocie i tam przebywać. No pewnie że uwielbia bo dla niego tam jest jego dom skoro tam najwięcej czasu spędza i to te ciocie są dla niego najbliższe. Ale wiadomo zaraz wyskoczą kobietki z atakiem że wcale tak nie jest. Ale w głębi duszy wszyscy wiemy że tak jest 

Autorko masz 100% rację, mam takie samo zdanie co Ty, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

bo nie każda jest na tyle głupia, żeby poświecić dwa lata swojego życia na pranie obsranych pieluch 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjana

te kobiety maja ambicje i pasje, WLASNE ZYCIE... nie wszystko kreci sie wokol dziecka, ono i tak nie bedzie pamietac tego "poswiecenia". nic zlego mu sie nie stanie jak pojdzie do zlobka czy zostanie z niania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie umie zrozumieć

To do szkoły podstawowej wróć, żeby się nauczyć odmieniać czasowniki przez osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość lucjana napisał:

te kobiety maja ambicje i pasje, WLASNE ZYCIE... nie wszystko kreci sie wokol dziecka, ono i tak nie bedzie pamietac tego "poswiecenia". nic zlego mu sie nie stanie jak pojdzie do zlobka czy zostanie z niania. 

No właśnie to pytanie, po co powołuje do życia istotę której tak naprawdę nie chce i nie ma czasu ani ochoty na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjana

te kobiety maja ambicje i pasje, WLASNE ZYCIE... nie wszystko kreci sie wokol dziecka, ono i tak nie bedzie pamietac tego "poswiecenia". nic zlego mu sie nie stanie jak pojdzie do zlobka czy zostanie z niania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjana
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie to pytanie, po co powołuje do życia istotę której tak naprawdę nie chce i nie ma czasu ani ochoty na nią?

opieka nad dzieckiem to jedno, a zrezygnowanie z wlasnego zycia to drugie. Po to sa opiekunki i zlobki by odciazyc matki. dziecko ci nie wypomni czasu w zlobku.. litosci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Myślę, że to nieprawda, że te kobiety CHCĄ wrócić do pracy. One czują, że muszą i mają ku temu różne powody np. potrzeby finansowe albo presja męża. Niektóre bardzo się boją tego, że wypadną z rynku pracy, albo myślą że jak szybko wrócą to udowodnią że dobre z nich pracownice. Spotkałam się z tym, że babka tak trzęsła się nad swoją pracą i chciała być "w porządku" wobec pracodawcy, że chciała dać 6 miesięczne dziecko do żłobka i rozpaczała, że nie ma wolnych miejsc. Te kobiety, które tak z chęcią pędzą do pracy to raczej nieliczne przypadki. Myślę, że część z nich tylko tak gada, że "ja to bym się w domu zanudziła", albo "bo ja mam ambicje i chce się rozwijać", a tak naprawdę boli je to i jest to jakaś forma wyładowania się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Najczesciej, Bo z jednej wyplata ciezko jest zyc, lub Trzeba wracac Bo na Twoje miejsce jest 1000 innych😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Musisz mieć bardzo mały rozumek, skoro tak trudno Ci zrozumieć, że kobieta może chcieć się realizować na kilku płaszczyznach. Jedno nie wyklucza drugiego. Jeszcze w dupę wejdź temu dziecku, na pewno Ci powie dziękuje Ci mamusiu 🤦🏼‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EinLied

A dlaczego każdy nie może zajmować się sobą, swoim życiem i dzieckiem tak jak chce? Jak chcesz siedzieć z dzieckiem w domu to siedź. Jak chcesz wrócić do pracy i dać dziecko do żłobka to daj i pracuj. Tylko co to kogo obchodzi? Moja córka w listopadzie skończy 2 lata, we wrześnou daję ją do żłobka i idę do pracy. Dałabym wcześniej ale nie miałam możliwości. Nudzi mnie już siedzenie w domu, chcę ptacować, zarabiać na siebie i mieć trochę własnego życia a nie tylko dziecko i dziecko. Mimo że kocham swoją córkę to o siebie też muszę dbać i nie wyobrazam sobie rezygnować ze swoich przyjemnośck i potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co cię to obchodzi? Pilnuj swojego tyłka. Jakoś jedne i drugie dzieci rozwijają się tak samo, więc jak chcesz sobie poprawić ego tym, że 10 lat siedziałaś z "bombelkiem" to poprawiaj, inna może chcieć sobie poprawiać ego tym, że oprócz "bombelka" ma też inne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhgcfcc

Ja niena widze pracowac. Jakbym mogla to bym wogole nie chodzila do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a won

" ja nie rozumie", "ja nie umie" Karynka Ty lepiej wracaj do swoich 'bombelkow' , a nie na kafe siedzisz! Co z Ciebie za wyrodna matka, że wolisz siedzieć na kafe niż zajmować się dzieciatkami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jak tak

Ty lepiej wyślij autorko swoje dziecko do zlobka żeby poprawnie umialo mówić, a nie jak jego matka analfabetka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Buhgcfcc napisał:

Ja niena widze pracowac. Jakbym mogla to bym wogole nie chodzila do roboty.

Leniwe i roszczeniowe babsko. Tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość Buhgcfcc napisał:

Ja niena widze pracowac. Jakbym mogla to bym wogole nie chodzila do roboty.

29 minut temu, Gość Buhgcfcc napisał:

 

I niedouczone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie no, to najlepiej jak dwoje rodziców nie będzie pracować, bo po co im dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Haha, potem takie właśnie niedouczone tłuki jak autorka, których jedynym osiągnięciem i zajęciem jest dziecko zatruwają tym dzieciom, gdy już dorosną życie, bo przecież "ja ci tyle poświęciłam, a ty mnie nawet nie odwiedzisz". Nie mają swojego życia i nie potrafią się niczym zająć, bo spędziły życie na zmianie pieluch i gotowaniu, podczas gdy inne matki się rozwijały i szły do przodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie umie zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego niektóre kobiety zaraz po porodzie już myślą o pracy. Dziecko dobrze roku nie skończy a już by do pracy poleciały. Ja rozumie gdy jest trudna sytuacja, brak pieniedzy. Ale większość tak poprostu już chce pracować. To moje pytanie po co ci było dziecko? Rok się pozajmowac a potem to już oddać bo już za długo. Nie potrafię tego pojąć. Jeszcze zrozumie gdy jest się jakimś ważnym chirurgiem, albo prezesem. Ale większość to w zwykłych zawodach pracują. Wydaje mi się że jest to na zasadzie że dziecko chce mieć żeby mieć ale nie za długo się nim nie zajmować. Na starość też wam powiedzą sami sobie pomagajcie skoro ty mnie jako malucha już oddałaś do żłobka albo niani. A uwierzcie dziecko potrafi rozróżnić z kim przebywa i wie że nie ma mamy lecz tego nie rozumie. A w żłobku jak większość mówi że dziecko uwielbia ciocie i tam przebywać. No pewnie że uwielbia bo dla niego tam jest jego dom skoro tam najwięcej czasu spędza i to te ciocie są dla niego najbliższe. Ale wiadomo zaraz wyskoczą kobietki z atakiem że wcale tak nie jest. Ale w głębi duszy wszyscy wiemy że tak jest 

Nie umiesz odmieniac czasowników, nie znasz zasad interpunkcji. Zajmij się nauką, a nie krytykowaniem cudzych wyborów. Jesteś leniwa - siedź w domu, jeśli to jedyne, co potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I poszlooo 😄 wszystkie mamuśki które musiały dac dziecko do żłobka atakują.... aaaa.... Chować się 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
47 minut temu, Gość Gosc napisał:

I poszlooo 😄 wszystkie mamuśki które musiały dac dziecko do żłobka atakują.... aaaa.... Chować się 😄

I tu się mylisz. Byłam z dziećmi w domu przez 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wróciłam do pracy jak córka miała 9 miesięcy.Pracuję4 godziny w miejscu pracy i 3-4 w domu, gdy córka śpi. Łatwo mówić komuś, że powinnam siedzieć z dziwckiem- bardzo chciałam, ale nas na to nie stać. Gdybym miała bogatszego męża to wychowawczy spędziłabym z dzieckiem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka w domu
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I poszlooo 😄 wszystkie mamuśki które musiały dac dziecko do żłobka atakują.... aaaa.... Chować się 😄

Hehe no widać ten jad aż miło 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka w domu
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I poszlooo 😄 wszystkie mamuśki które musiały dac dziecko do żłobka atakują.... aaaa.... Chować się 😄

Hehe no widać ten jad aż miło 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nie musiałam, ale miałam możliwość powrotu do pracy w dogodnym miejscu i godzinach, dostaliśmy miejsce w żłobku państwowym, więc też skorzystałam. Autorko, tydzień ma 168 godz. Moje dziecko spędza w żłobku niecałe 33 godz. (6,5 dziennie). Nijak mi to na "większość" nie wygląda, ba, nawet nie na 1/4. 

Też nie rozumiałam kiedyś jak można oddawać małe dziecko do żłobka, ale nawet wówczas do głowy by mi nie przyszło krytykować matki które tak robią. Podobnie jak nie rozumiem karmienia piersią dwulatka, karmienia mm od początku na życzenie, cesarki na życzenie, i wielu innych rodzicielskich decyzji. Ale jaką mam mieć pewność że moje własne są tymi najlepszymi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×