Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia

Mój mąż to krotkodystansowiec

Polecane posty

Gość Amelia

Jesteśmy razem już bardzo długo. 18 lat z czego 10 po ślubie. Mamy po 35 lat. Jedno dziecko. Po urodzeniu dziecka libido mi bardzo spadło, i to na dobre kilka lat. Kochaliśmy się raz w tygodniu, czasem rzadziej. Od około roku wszystko wróciło do normy, przy czym moje libido bardzo wzrosło, mam dużo większe potrzeby niż dawniej. On też, nigdy nie odmawia, zawsze ma ochotę, seks inicjujemy po równo. Problem w tym, że on bardzo krótko wytrzymuje, powiedzmy 10 minut i koniec, orgazm. Albo jeśli się stara bardzo to potrafi opóźnić lecz musi to wtedy być powoli i delikatnie, a ja szczerze mówiąc... tak nie lubię, nie podnieca mnie to... Rzadko kiedy mam przez to orgazm. Rozmawiamy o tym, on tłumaczy to w ten sposób że jestem zbyt piękna i za bardzo go podniecam, żeby wytrzymać dłużej. Przeżywam obecnie apogeum swojej seksualności, a mój mąż mnie niestety muszę to napisać, nie jest w stanie zaspokoić... Jak wy to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzzefg

Chyba żartujesz!Mój to jest krótkodystansowiec!U nas to trwa góra 1 minuta.Często jest tylko od 5 ciu do 10 ciu sekund.I co ja mam powiedzieć?Jesteśmy prawie 7 lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia
1 godzinę temu, Gość Dzzefg napisał:

Chyba żartujesz!Mój to jest krótkodystansowiec!U nas to trwa góra 1 minuta.Często jest tylko od 5 ciu do 10 ciu sekund.I co ja mam powiedzieć?Jesteśmy prawie 7 lat razem.

Współczuję, serio 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Moj były też ledwo wsadził, a już kończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość Amelia napisał:

Jesteśmy razem już bardzo długo. 18 lat z czego 10 po ślubie. Mamy po 35 lat. Jedno dziecko. Po urodzeniu dziecka libido mi bardzo spadło, i to na dobre kilka lat. Kochaliśmy się raz w tygodniu, czasem rzadziej. Od około roku wszystko wróciło do normy, przy czym moje libido bardzo wzrosło, mam dużo większe potrzeby niż dawniej. On też, nigdy nie odmawia, zawsze ma ochotę, seks inicjujemy po równo. Problem w tym, że on bardzo krótko wytrzymuje, powiedzmy 10 minut i koniec, orgazm. Albo jeśli się stara bardzo to potrafi opóźnić lecz musi to wtedy być powoli i delikatnie, a ja szczerze mówiąc... tak nie lubię, nie podnieca mnie to... Rzadko kiedy mam przez to orgazm. Rozmawiamy o tym, on tłumaczy to w ten sposób że jestem zbyt piękna i za bardzo go podniecam, żeby wytrzymać dłużej. Przeżywam obecnie apogeum swojej seksualności, a mój mąż mnie niestety muszę to napisać, nie jest w stanie zaspokoić... Jak wy to widzicie?

Wyślij męża do seksuologa on wam pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola

10 minut to super, to z Tobą jest problem, że nie umiesz dojść wszybciej, może potrzebujesz dłuższej gry wstępnej. Nie wiem co byśmy robili przez aż 10 minut, mnie wystarczają ze 3 haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

człowiek się napatrzy jak dupciami szczujecie i już dużo nie potrzeba wtedy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Baba sie napatrzyła na pornole z murzynami i by chciała 2 godziny.:classic_laugh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupoy
38 minut temu, Gość Karola napisał:

10 minut to super, to z Tobą jest problem, że nie umiesz dojść wszybciej, może potrzebujesz dłuższej gry wstępnej. Nie wiem co byśmy robili przez aż 10 minut, mnie wystarczają ze 3 haha

3 minuty?? i ty to nazywasz seksem? przecież to jakaś porażka 😮

to już jakj iść się wysikać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc3

Ja moge dłużej 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale o co w tym chodzi?

Chodzi o to  żeby spuścić z krzyża i sie wyspać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

WG statystyk sredni czas stosunku to od 3 do 7 minut, wiec Twoj maz jest i tak powyzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Dzzefg napisał:

Chyba żartujesz!Mój to jest krótkodystansowiec!U nas to trwa góra 1 minuta.Często jest tylko od 5 ciu do 10 ciu sekund.I co ja mam powiedzieć?Jesteśmy prawie 7 lat razem.

Hahaha dokładnie 😂 byly mąż mojej żonki miał tak samo. Jak mi opowiadala to bylo 1 góra 2 minuty i leciał. 10 minut to taki standardzik. Czasami zdarza sie nawet i 30 minut, ale napewno to nie jest ostre je*banie cały czas szybkim tempem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I ty po takim melepecie poprawiasz? Nie brzydzisz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyzna

Drogie Panie! Narzekacie na swoich mężów, że za szybko dochodzą. Czy wiecie, że organizm jest skonstruowany tak, że sperma cały czas się wytwarza i jak się nazbiera, to niewiele trzeba żeby dać jej upust? Mąż Amelii ma rację, kobiety są tak piękne, że na sam widok w rozporku rozpiera, a co dopiero będzie jak się włoży. Jeżeli chcecie drogie panie dłużej, to należy to robić CZĘŚCIEJ , jak facet nie będzie miał co z siebie wypuścić, to wtedy będzie to dłużej trwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
13 godzin temu, Gość co za głupoy napisał:

3 minuty?? i ty to nazywasz seksem? przecież to jakaś porażka 😮

to już jakj iść się wysikać

Nie rozumiesz :) jak jestem mocno nakręcona to wystarcza mi 3 minuty do pierwszego orgazmu, do kolejnych już trochę więcej, partner nie kończy po 3 minutach, ja między tym jak zacznie a jak skończy moge mieć i że 4 orgazmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
6 godzin temu, Gość Karola napisał:

Nie rozumiesz :) jak jestem mocno nakręcona to wystarcza mi 3 minuty do pierwszego orgazmu, do kolejnych już trochę więcej, partner nie kończy po 3 minutach, ja między tym jak zacznie a jak skończy moge mieć i że 4 orgazmy.

 a jeszcze dodam, że łącznie to jest może z 10 minut dla niego, ja dochodzę w tym czasie 2,3, nawet 4 razy w zależności od dnia. Także 10 minut to naprawdę sporo i ja nie nazwalabym tego krótkim dystansem :) problem raczej leży po stronie autorki, nie faceta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Karola napisał:

 a jeszcze dodam, że łącznie to jest może z 10 minut dla niego, ja dochodzę w tym czasie 2,3, nawet 4 razy w zależności od dnia. Także 10 minut to naprawdę sporo i ja nie nazwalabym tego krótkim dystansem 🙂 problem raczej leży po stronie autorki, nie faceta. 

Fenomenalna ilość jak na ten czas. Wow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta

10 min samego seksu to bardzo dlugo, z Toba jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 14.05.2019 o 16:09, Gość Amelia napisał:

Jesteśmy razem już bardzo długo. 18 lat z czego 10 po ślubie. Mamy po 35 lat. Jedno dziecko. Po urodzeniu dziecka libido mi bardzo spadło, i to na dobre kilka lat. Kochaliśmy się raz w tygodniu, czasem rzadziej. Od około roku wszystko wróciło do normy, przy czym moje libido bardzo wzrosło, mam dużo większe potrzeby niż dawniej. On też, nigdy nie odmawia, zawsze ma ochotę, seks inicjujemy po równo. Problem w tym, że on bardzo krótko wytrzymuje, powiedzmy 10 minut i koniec, orgazm. Albo jeśli się stara bardzo to potrafi opóźnić lecz musi to wtedy być powoli i delikatnie, a ja szczerze mówiąc... tak nie lubię, nie podnieca mnie to... Rzadko kiedy mam przez to orgazm. Rozmawiamy o tym, on tłumaczy to w ten sposób że jestem zbyt piękna i za bardzo go podniecam, żeby wytrzymać dłużej. Przeżywam obecnie apogeum swojej seksualności, a mój mąż mnie niestety muszę to napisać, nie jest w stanie zaspokoić... Jak wy to widzicie?

a minetka i palcami nie probuje? nie chcialabys tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lityka

10 minut stosunku to powyżej średniego czasu jeżeli chodzi o mężczyznę, ale seks to nie tylko władanie i wyjmowanie. Kobieta średnio potrzebuje kilkanaście minut żeby osiągnąć orgazm, dlatego potrzebujemy gry wstępnej, a tę każdy facet może "ciągnąć" ile potrzebujecie... 

Reasumując partner autorki nie jest krótkodystansowcem, a słabym kochankiem.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×