Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana

Teściowa mnie gnębi

Polecane posty

Gość Załamana

Witam,

moja teściowa od począku pokazywała mi swoją niechęć. Raz, że jestem córką nauczycielki - to sraszna wada, ponieważ "dzieci nauczycieli tacy są" - jacy? nie precyzuje, jednakże jest to obelga, dwa, że moi rodzice są po rozwodzie, więc ja nie będę umiała być zoną dla jej syna. Przed ślubem kupiliśmy mieszkanie - ponad 70% gotówki pochodziło z mojej strony - usłyszałam, że jestem oszustką. Zaraz po kupnie mieszkania zaszłam w ciążę. W 10 tygodniu ciąża obumarła, musiałam usunąć - usłyszałam, że moze to i dobrze, bo jej córka zostanie wtedy pierwsza mamą. Odpowiedziałam, że jej córka nie ma nawet chłopaka, z nikim sie nie spotyka to jak może zostać mamą? Ślub był mały - raz ja i moja rodzina spłukaliśmy się na mieszkanie, dwa nie czulismy z mezem takiej potrzeby zeby robic chuczne wesele - slub byl dla nas, dla tego byl skromy. Tesiowa nie zaplacila nawet za swoich gości (bylo ich ok 30) jednakze chciala decydowac o wszystkim, począwszy od tego co bedzie na talerzach, skoczywszy na mojej sukni (-może być droga, ale ludzie pomysla ze tania, wiec tej nie kupuj) skonczywszy na pretensjach, ze moj bogaty wujek nie sfinansuje MOJEJ uroczystosci. To jednak i te wszystkie ponizenia to nic. Schody zaczely sie jak urodzilam dziecko. Namawiala wtedy mojego meza zeby mi nie pomagal, bo jej tatus (teść nie żyje) nie pomagał, poza tym musi skupic sie na karierze (ja od zawsze zarabiam więcej, praca meza czasami brzmi jak hobby). Jak zadzwonilam do niej po pomoc, ze nie chcialabym zeby maz mi jednak pomagal, to tesciowa powiedziala zebym nie podskakiwala, bo na jej syna czeka kilkanascie panienek w kolejce, i zeby sie wyprowadzil i mi sie dal "nażreć mieszkaniem". Mąż nie umie sobie z własną matką poradzić. Właściwie to sam sie w tym zagubil, bo często mnie z nią obgaduje i to dość agresywnie a pożnej mówi, że miał prawo bo przecież ja też rozmawiam o nim ze swoją mamą. Raz podniósł na mnie  rękę, Uderzył mnie w ramię bardzo mocno. Zadzwonilam do tesciowej z płaczem. Teściowa zaczeła się na mnie wydzierać, że kłamię, że jestem oszustką. Ostatnio zadzwoniła i oczerniła mnie przed moją ciątką - z ktrórą nie mam kontaktu, ale która jest żoną "bogatego wujka". Zapytałam się po co to zrobiła. Wyparła się, że gdziekolwiek dzwonila. Poźniej stwierdzila, że ona chce dobrze. Na pytanie co to dobego przyniosło tym bardziej ze to sa osoby z ktorymi nie mam kontaktu, zasmiala sie histerycznie mowiac ze zobaczymy co przyniesie to jeszcze dobrego. Obawiam sie ze moja tescowa jest chora psychicznie a juz na pwno bardzo msciwa. Nie wiem co mam robić. Pomóżcie, doradzcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asd3

Utnij wszelki kontakt. Dzwonisz do niej? Jestes nienormalna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Najlepsze wyjście toe uciąć kontakty ale widze że mąż nie stoi po twojej stronie i to niedobrze wróży małżeństwu bo ta zaraza będzie zawszę mącić w waszym zyciu buntować syna a syn co??? Jego zachowanie nie wróży nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Taka zła i podła ta teściowa, a Ty dzwonisz do niej po pomoc przy dziecku i żalisz się  na męża wiedząc, ze nigdy nie stała po Twojej stronie?

Albo też jesteś nienormalna albo to durne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria

Mąż cię uderzył Aty dzwonisz do jego mamusi choć wiesz że marzy o tym abyś znikła z ich życia? Trzeba było na policję zgłosić żeby wiedział że nie będziesz tego tolerowała. Ja też mam psychiczną teściowa ale mój mąż to nie frajer jak twój, ja urwalam kontakt z teściami, zablokowałam telefon i mam święty spokój. Tobie też radzę odciąć się od niej, lepiej nie bedzie nigdy, będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Taka zła i podła ta teściowa, a Ty dzwonisz do niej po pomoc przy dziecku i żalisz się  na męża wiedząc, ze nigdy nie stała po Twojej stronie?

Albo też jesteś nienormalna albo to durne prowo.

Zle napisałam, zadzwoniłam że jest mi ciężko i żeby nie namawiała swojego syna żeby nic ani w domu ani przy dziecku nie pomagał, a wręcz żeby go zachęciła żeby wziął odpowiedzialność żeby był ojcem. Bo bycie ojcem to też obowiązki, nie tylko matka musi, ojciec też jest współodpowiedzialny. Wtedy łudziłam się, że miłość do póki co jej jedynego wnuka jest większa niż cokolwiek innego i jeżeli nie dla syna to dla wnuka będzie chciała dobrze, będzie budować małżeństwo a nie rujnować. Moja mama też nie rozumie czemu dzwoniłam do teściowej. A mi było wtedy tak ciężko że tylko w niej widziałam szansę, że wpłynie na męża, że wydorośleje, że weźmie odpowiedzialność za syna, że będzie ojcem i mężem, który też ma obowiązki a nie tylko przyjemności. A ona nie dość że nie pomogła to jeszcze zaszkodziła i teraz się mści oczerniając mnie przed moją rodziną. Swojej rodzinie nic nie mówi, tylko u mojej rozsiewa plotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wez rozwod , bierz alimenty, i zerwij kontakt z patologia, poza tym znalas wydre wczesniej to po co bralas jej syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wez rozwod , bierz alimenty, i zerwij kontakt z patologia, poza tym znalas wydre wczesniej to po co bralas jej syna

Poznałam ją może miesiąc przed zaręczynami. Mieszkalam wtedy z moim chłopakiem razem może pół roku i dopiero mnie z nią zapoznał chwilę przed oświadczynami. A. Znaliśmy się ok dwóch lat wtedy. O rozwodzie już rozmawiałam. Mąż mówi że rozwodu mi nie da bo jest dziecko. Z mieszkania też się nie wprowadzi. Mam się zmienic i to przetrwamy. Na obecną chwilę zgodził się żeby teściowa do nas nie przyjeżdżała. Zobaczymy jak długo go nie przekabaci... Bo ona przecież chce dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
1 godzinę temu, Gość Maria napisał:

Mąż cię uderzył Aty dzwonisz do jego mamusi choć wiesz że marzy o tym abyś znikła z ich życia? Trzeba było na policję zgłosić żeby wiedział że nie będziesz tego tolerowała. Ja też mam psychiczną teściowa ale mój mąż to nie frajer jak twój, ja urwalam kontakt z teściami, zablokowałam telefon i mam święty spokój. Tobie też radzę odciąć się od niej, lepiej nie bedzie nigdy, będzie tylko gorzej

Uderzył a nie pobił. Policja by wyśmiała takie zgłoszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakby mnie mąż uderzył to oddałabym mu tak, że pogotowie by go zabrało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jakby mnie mąż uderzył to oddałabym mu tak, że pogotowie by go zabrało

Jesteś silniejsza od niego? 😄A tak powaznie to przemoc rodzi przemoc.Mnie jakby ktoś uderzyl to zeby nie wiem jak skamlał to bylby skreslony na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jesteś silniejsza od niego? 😄

Nie, ale mam patelnię 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla

Przeciez to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla

Przeciez to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
9 godzin temu, Gość Oschla napisał:

Przeciez to prowokacja.

Nie, nie jest to prowokacja. Nie trudzilabym się w pisaniu szczegółów. Ja poważnie obawiam się, że moja teściowa jest chora psychicznie albo bardzo mściwa. To żeby już do niej nie dzwonić wiem, żeby odizolować się wiem. Pytanie jak męża obudzić z bezwzględnej wiary, że mama chce dobrze. Jak uratować małżeństwo. I jak nie pozwolić teściowej ponownie wejść z butami do mojego życia i nie pozwolić jej szukać innych opcji zemsty. Jak się zabezpieczyć przed taką cholerą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzazga

Wyprowadzka daleko od teściowej, jedyny ratunek 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
11 godzin temu, Gość Załamana napisał:

O rozwodzie już rozmawiałam. Mąż mówi że rozwodu mi nie da bo jest dziecko. Z mieszkania też się nie wprowadzi

W Polsce rozwodu udziela sąd a nie mąż!

Jeśli mieszkanie jest twoje to będzie MUSIAŁ się wyprowadzić!

Ależ ty jesteś głupia, aż przykro te bzdury czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 123

A ja powiem tak, winy szukaj w swoim mężu, nie w teściowej. To mąż powinien postawić matce jasno granicę. Powiedzieć że teraz Ty jesteś kobietą jego życia i że wymaga dla Ciebie szacunku. Zawsze powinien być po Twojej stronie. My też mieliśmy mnóstwo problemów z teściową. Mąż jednak postawił sprawę jasno: ma mnie szanować i przeprosić za wszystkie krzywdy które mi wyrządziła. Efekt taki że od roku się do nas nie odzywa. O wnuku zapomniała. Przykro mi strasznie, ale to jej decyzja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem, że
17 godzin temu, Gość Załamana napisał:

Witam,

moja teściowa od począku pokazywała mi swoją niechęć. Raz, że jestem córką nauczycielki - to sraszna wada, ponieważ "dzieci nauczycieli tacy są" - jacy? nie precyzuje, jednakże jest to obelga, dwa, że moi rodzice są po rozwodzie, więc ja nie będę umiała być zoną dla jej syna. Przed ślubem kupiliśmy mieszkanie - ponad 70% gotówki pochodziło z mojej strony - usłyszałam, że jestem oszustką. Zaraz po kupnie mieszkania zaszłam w ciążę. W 10 tygodniu ciąża obumarła, musiałam usunąć - usłyszałam, że moze to i dobrze, bo jej córka zostanie wtedy pierwsza mamą. Odpowiedziałam, że jej córka nie ma nawet chłopaka, z nikim sie nie spotyka to jak może zostać mamą? Ślub był mały - raz ja i moja rodzina spłukaliśmy się na mieszkanie, dwa nie czulismy z mezem takiej potrzeby zeby robic chuczne wesele - slub byl dla nas, dla tego byl skromy. Tesiowa nie zaplacila nawet za swoich gości (bylo ich ok 30) jednakze chciala decydowac o wszystkim, począwszy od tego co bedzie na talerzach, skoczywszy na mojej sukni (-może być droga, ale ludzie pomysla ze tania, wiec tej nie kupuj) skonczywszy na pretensjach, ze moj bogaty wujek nie sfinansuje MOJEJ uroczystosci. To jednak i te wszystkie ponizenia to nic. Schody zaczely sie jak urodzilam dziecko. Namawiala wtedy mojego meza zeby mi nie pomagal, bo jej tatus (teść nie żyje) nie pomagał, poza tym musi skupic sie na karierze (ja od zawsze zarabiam więcej, praca meza czasami brzmi jak hobby). Jak zadzwonilam do niej po pomoc, ze nie chcialabym zeby maz mi jednak pomagal, to tesciowa powiedziala zebym nie podskakiwala, bo na jej syna czeka kilkanascie panienek w kolejce, i zeby sie wyprowadzil i mi sie dal "nażreć mieszkaniem". Mąż nie umie sobie z własną matką poradzić. Właściwie to sam sie w tym zagubil, bo często mnie z nią obgaduje i to dość agresywnie a pożnej mówi, że miał prawo bo przecież ja też rozmawiam o nim ze swoją mamą. Raz podniósł na mnie  rękę, Uderzył mnie w ramię bardzo mocno. Zadzwonilam do tesciowej z płaczem. Teściowa zaczeła się na mnie wydzierać, że kłamię, że jestem oszustką. Ostatnio zadzwoniła i oczerniła mnie przed moją ciątką - z ktrórą nie mam kontaktu, ale która jest żoną "bogatego wujka". Zapytałam się po co to zrobiła. Wyparła się, że gdziekolwiek dzwonila. Poźniej stwierdzila, że ona chce dobrze. Na pytanie co to dobego przyniosło tym bardziej ze to sa osoby z ktorymi nie mam kontaktu, zasmiala sie histerycznie mowiac ze zobaczymy co przyniesie to jeszcze dobrego. Obawiam sie ze moja tescowa jest chora psychicznie a juz na pwno bardzo msciwa. Nie wiem co mam robić. Pomóżcie, doradzcie....

To juz było na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasi-konik

Co to za maz ktory cie obgaduje do tesciowej ? Masakra nie maz ! Powinien byc po twojej stronie a nie wynosic z domu takie pier.doly,nawet jak sie wyprowadzicie daleko bedzie dzwonil i gadal co sie u was dzieje, wspolczuje takiego meza ,zes sie nie polapala wczesniej ze z niego taki mami synek,facet dwulicowy zyje z toba a obgaduje do mamusi ,wstretny typ ! Powiedz ze sobie tego nie zyczysz bo nawet wrona w swoje gniazdo NIE SRA teraz jesli obieca a bedzie nadal cie obgadywal tz. ze cie nie szanuje, mamusia jest najwazniejsza? To zagroz rozwodem bo ci utrudnia zycie a tesciowa sieje niezgode i jeszcze wydzwania do twojej rodziny, wlasciwie bys mogla porozmawiac z tym bogatym wujkiem albo ciotka czego dotyczyla ta rozmowa i czy uwazaja ze jej wtracanie sie w twoje zycie jest normalne ? Dlaczego dzwoni do twojej rodziny tak w ogole ? Chora baba ? Pogadaj z nimi zeby zrozumieli twoj problem z tesciowa i pomogli ci, moze oni doradza jej aby sie nie wtracala w nieswoje sprawy jesli twoj maz tego nie moze zrobic, przeciez normalne ze beda po twojej stronie jesli ich poprosisz o dobra rade bo juz bierzesz pod uwage rozwod - Z TESCIOWA napewno zrozumieja cie i beda po twojej stronie, pomysl tez ze w razie czego beda swiadczyc podczas rozwodu jaka to baba ta tesciowa,no bo jesli wszystko przemilczysz nic sie nie stalo to jak ci sad uwierzy ? Trzeba miec swiadkow ze to prawda ze cie tesciowa wykancza psychicznie bo steruje swoim synkiem np.zabrania mu pomagac w domu i przy dziecku, bo ona pomocy nie miala dlatego ty tez nie musisz miec pomocy od jej synka, poopowiadaj im jak to wyglada twoje zycie dzieki wrednej babie,powiedz tez teojej mamie i przy nim aby slyszal ze ci nie pomaga bo mu tesciowa zabronila ! Niech ludzie znaja prawde w razie rozwodu bedziesz miala pomoc bo to jest naprawde wredna swinia a twoj maz dwulicowiec bo nie stoi po twojej stronie gdy cie obgaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
3 godziny temu, Gość Bimba napisał:

W Polsce rozwodu udziela sąd a nie mąż!

Jeśli mieszkanie jest twoje to będzie MUSIAŁ się wyprowadzić!

Ależ ty jesteś głupia, aż przykro te bzdury czytać.

Mieszkanie nie jest moje. 70% mieszkania jest moje.

Żeby nie tracić pieniędzy na proces o rozwód to lepiej załatwić to polubownie. To że Teściowa mnie gnębi nie jest przesłanką do rozwodu zwłaszcza jeśli są malutkie dzieci. Sąd daje rozwód na podstawie czegoś. Tu mamy tylko teściowa która zatruwa mi życie i mąż który nie bardzo widzi co się dzieje.

Zanim kogoś nazwiesz głupim naucz się czytać ze zrozumieniem. To jest 2 klasa szkoły podstawowej. Nie trzeba do tego studiów czy doktoratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
2 godziny temu, Gość wiem, że napisał:

To juz było na forum

Poproszę w takim razie link, bo ja piszę tu po raz pierwszy. Natomiast chętnie l poczytam jak z podobnym problem poradziła sobie inna załamana dziewczyna czy kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
1 godzinę temu, Gość Pasi-konik napisał:

Co to za maz ktory cie obgaduje do tesciowej ? Masakra nie maz ! Powinien byc po twojej stronie a nie wynosic z domu takie pier.doly,nawet jak sie wyprowadzicie daleko bedzie dzwonil i gadal co sie u was dzieje, wspolczuje takiego meza ,zes sie nie polapala wczesniej ze z niego taki mami synek,facet dwulicowy zyje z toba a obgaduje do mamusi ,wstretny typ ! Powiedz ze sobie tego nie zyczysz bo nawet wrona w swoje gniazdo NIE SRA teraz jesli obieca a bedzie nadal cie obgadywal tz. ze cie nie szanuje, mamusia jest najwazniejsza? To zagroz rozwodem bo ci utrudnia zycie a tesciowa sieje niezgode i jeszcze wydzwania do twojej rodziny, wlasciwie bys mogla porozmawiac z tym bogatym wujkiem albo ciotka czego dotyczyla ta rozmowa i czy uwazaja ze jej wtracanie sie w twoje zycie jest normalne ? Dlaczego dzwoni do twojej rodziny tak w ogole ? Chora baba ? Pogadaj z nimi zeby zrozumieli twoj problem z tesciowa i pomogli ci, moze oni doradza jej aby sie nie wtracala w nieswoje sprawy jesli twoj maz tego nie moze zrobic, przeciez normalne ze beda po twojej stronie jesli ich poprosisz o dobra rade bo juz bierzesz pod uwage rozwod - Z TESCIOWA napewno zrozumieja cie i beda po twojej stronie, pomysl tez ze w razie czego beda swiadczyc podczas rozwodu jaka to baba ta tesciowa,no bo jesli wszystko przemilczysz nic sie nie stalo to jak ci sad uwierzy ? Trzeba miec swiadkow ze to prawda ze cie tesciowa wykancza psychicznie bo steruje swoim synkiem np.zabrania mu pomagac w domu i przy dziecku, bo ona pomocy nie miala dlatego ty tez nie musisz miec pomocy od jej synka, poopowiadaj im jak to wyglada twoje zycie dzieki wrednej babie,powiedz tez teojej mamie i przy nim aby slyszal ze ci nie pomaga bo mu tesciowa zabronila ! Niech ludzie znaja prawde w razie rozwodu bedziesz miala pomoc bo to jest naprawde wredna swinia a twoj maz dwulicowiec bo nie stoi po twojej stronie gdy cie obgaduje.

Bardzo dziękuję za komentarz. To druga pomocna opinia i dla takich komentarzy warto poprosić o pomoc obcych ludzi. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana
3 godziny temu, Gość Gość 123 napisał:

A ja powiem tak, winy szukaj w swoim mężu, nie w teściowej. To mąż powinien postawić matce jasno granicę. Powiedzieć że teraz Ty jesteś kobietą jego życia i że wymaga dla Ciebie szacunku. Zawsze powinien być po Twojej stronie. My też mieliśmy mnóstwo problemów z teściową. Mąż jednak postawił sprawę jasno: ma mnie szanować i przeprosić za wszystkie krzywdy które mi wyrządziła. Efekt taki że od roku się do nas nie odzywa. O wnuku zapomniała. Przykro mi strasznie, ale to jej decyzja. 

Bardzo dziękuję za komentarz. Jest to pierwsza sensowna opinia, bardzo pomocna. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×