Kolezanka

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Do mojego oddziału została przeniesiona nowa osoba. Ona. Ma ponad 30 lat i jest złym człowiekiem. Tak wrednej osoby jeszcze nigdy nie spotkałam.

Prawdopodobnie jej problem leży w niskim poczuciu wartości. Chociaż Lonama spore osiągnięcia na koncie, widać, że coś z nią nie tak. Co robić? 

a po co masz coś robić? ogranicz kontakty do służbowych i tyle

Alicja

Czasami mam już tak dosyć swojej pracy, że nie mam chyba innego wyjścia i musze z niej zrezygnować. 

Szef  nie daje się we znaki,ale ta współpracownica Wydaje mi się, że im dłużej jesteśmy związani z jedną firmą, tym trudniej się z nią pożegnać Praca to nie tylko miejsce, do którego codziennie przychodzimy, lecz także ludzie, atmosfera a tam jej nie ma 

Tu się akurat zgodzę, ze atmosfera w pracy jest bardzo ważna. Weź spędzaj 8 godzin swojego życia, 5 razy w tygodniu.. blisko 160h w ciągu miesiąca w miejscu, gdzie każdy się nienawidzi. Nie da rady by pozostać zdrowym na umyśle. 

Dnia 16.05.2019 o 19:53, Gość Weronika napisał:

Alicja

Czasami mam już tak dosyć swojej pracy, że nie mam chyba innego wyjścia i musze z niej zrezygnować. 

Szef  nie daje się we znaki,ale ta współpracownica Wydaje mi się, że im dłużej jesteśmy związani z jedną firmą, tym trudniej się z nią pożegnać Praca to nie tylko miejsce, do którego codziennie przychodzimy, lecz także ludzie, atmosfera a tam jej nie ma 

jesteś jedyną osobą która ma problem z nową? bo jak nie to można z szefem wspólnie pogadać o warunkach atmosferze itd. sama zresztą też możesz. Szef może nie zdawać sobie sprawy z problemu i jeśli zależy mu na pracownikach to ją "utemperuje". A jak nie, to potraktuj to jak motyw do zmian

Dnia 16.05.2019 o 19:53, Gość Weronika napisał:

Alicja

Czasami mam już tak dosyć swojej pracy, że nie mam chyba innego wyjścia i musze z niej zrezygnować. 

Szef  nie daje się we znaki,ale ta współpracownica Wydaje mi się, że im dłużej jesteśmy związani z jedną firmą, tym trudniej się z nią pożegnać Praca to nie tylko miejsce, do którego codziennie przychodzimy, lecz także ludzie, atmosfera a tam jej nie ma 

jesteś jedyną osobą która ma problem z nową? bo jak nie to można z szefem wspólnie pogadać o warunkach atmosferze itd. sama zresztą też możesz. Szef może nie zdawać sobie sprawy z problemu i jeśli zależy mu na pracownikach to ją "utemperuje". A jak nie, to potraktuj to jak motyw do zmian

Sama ja utemperuje.

KOniec tego.

14 godzin temu, Gość Weronika napisał:

Sama ja utemperuje.

KOniec tego.

 Podszywy!

 Cieszę się, że moi rodzice zaopatrzyli mnie w geny pozwalające na dystans do siebie. 

Alicja 

Dzięki