Problemy z matka, czy to znęcanie?

Może zacznę od tego ze całe życie nie mieszkałam z matka. Przez 13 lat z babcia, a potem w domu dziecka. Po 18 wprowadziłam się do matki. Jest uzależniona od marihuany. Zachowuje się bardzo agresywnie. Z byle powodu wpada w szał. Zaczyna mnie szarpać, później wzywa policje. Mówiąc ze to ja robie awantury, matka jest glownym najemca wiec zawsze policja mnie wyprowadza. Takie wyrzucanie mnie zdarza się srednio raz na kilka tygodni. Staram się unikać awantur, ale nawet gdy nie reaguje to ona potrafi przez godzinę prowadzić monolog sama ze sobą mówiąc: wykończyłaś mnie, nie wiem czy można nienawidzić swojego dziecka, ale ja cię nienawidzę, babka wychowała cię na ...a, wyglądasz jak ..., skonczysz pod mostem, nie dziwie się ze nikt cię nie chce. 

I duzo gorszych rzeczy. Leczyłam się przez nią w psychiatryku, ale oczywiście stwierdziła ze to moja wina. Wiele razy gdy mnie wyrzuciła i naprawdę nie miałam gdzie spać i płakałam pod drzwiami to mnie nie wpuściła. Twierdzi ze kradnę jej pieniądze i to kosmiczne sumy. Gdzie naprawdę tego nie robie. Mam mysli samobójcze. Nie wiem dokąd pójść po pomoc. 

Za pieniądze które dostałaś z domu dziecka gdy osiągnęłaś pełnoletność trzeba było sobie wynająć pokój i iść do pracy!!!

Po co wróciłaś do patologii???

13 minut temu, Gość Sama prawda napisał:

Za pieniądze które dostałaś z domu dziecka gdy osiągnęłaś pełnoletność trzeba było sobie wynająć pokój i iść do pracy!!!

Po co wróciłaś do patologii???

Wypierdalaj ...u. Słuchaj poszukaj pracy jak się odkujesz  finansowo to szukaj jakiejś stancji.