Facet bierny na jakiegokolwiek czynności seksualne

Witam, mój problem pojawił się stosunkowo wcześnie po zostaniu parą. Poznaliśmy się 3 lata temu, wiadomo na początku wszystko idealnie - cudny seks, chłopak przejmował inicjatywę(choć nie, aż tak często), było naprawdę namiętnie. Właśnie, było... To dobre stwierdzenie. Trwało to może 3 miesiące, aż przestał wykazywać jakąkolwiek ochotę na seks. Ja zaczęłam przejmować inicjatywę i prosić się o seks i za każdym razem to samo - odmowa. On nie ma ochoty, jest zmęczony i tyle. Mimo, iż często mu stoi on i tak wszystko obraca w żart i mnie odrzuca. Nie ma między nami żadnej intymności. Kiedy próbuję go pocałować on twierdzi, ze nie lubi takiego "memlania". Gdy pytam czemu nie ma ochoty na seks mówi, że "taki już jest", że nie ma takich potrzeb. Wiem, że mnie ogromnie kocha, wiem też, że mnie nie zdradza. Mieszkamy razem od roku, a seks uprawiamy może raz na miesiąc, nic spontanicznie. Muszę umówić się na ten seks. Ja mam bardzo duże potrzeby seksualne i przykro mi kiedy on mnie odtraca i nie wykazuje żadnej inicjatywy. Kiedy już dochodzi do zbliżenia leży jak kloda a jak musze wszystkim się zająć. Pytałam go czy moze już nie czuje do mnie pociągu, że może jest znudzony, że może jakieś nowe pozycje - według niego wszystko w porządku po prostu on nie ma takich potrzeb jak ja. Jednak.. Raz przylapalam go na szukaniu filmów pornograficznch. Otwarcie zapytałam czemu chce oglądać takie filmy, skoro ma chętna dziewczyne  obok - " żeby zobaczyć jakieś nowe pozycje i cie zaskoczyć". Później nie widziałam, aby wchodził na takie strony. Dodam , że on nawet nie chce, abym robiła mu "dobrze ustami". Jest totalnie bierny na cokolwiek. Ja się już z tym pogodzilam, ale w głębi boje się, ze coś może jednak jest nie tak. Jestem jego pierwsza dziewczyna z którą się kochał, mamy po 25 lat. Może jednak nieświadomie chciałby spróbować czegoś innego, a ja stałam się dla niego monotonna?  Czasem widzę, że ogląda na yt jakieś filmy na których są skąpo ubrane kobiety (aczkolwiek to chyba taka męska natura :)). Nie wiem, czy przesadzam ja czy on. Bardzo go kocham i seks nie jest dla mnie, aż tak ważny, jednak obawiam się czy na pewno jego brak ochoty wynika z tego, że "taki już jest", czy mi o czymś nie mówi, bo nie chce mnie zranić. Dodam jeszcze, że nie mam żadnej nadwagi ani niczego co mogłoby go obrzydzic, jestem zwyczajna, zadbana dziewczyną. 

Mi sie wydaje ze po prostu mu sie nie podobasz.Ok, wie ze go zaspokoisz ale nie odwdzieczy sie bo go nie krecisz.Gdyby facet za Toba szalał i była namiętność a nie rozsądek, jak teraz, to miałabys spontaniczny seks i on chetnie by wychodzil z inicjatywa. Teraz, to mam wrazenie ze czuje sie on przymuszony i dlatego Ci tak powiedzial,ale ze oglada inne babki z zachwytem a Ciebie traktuje jak siostre to  znak ze musisz mocno o siebie zadbac..niestety.Taka meska natura.

Przykro mi ale nawet nie brnij w ten związek dalej, bo z nim nie wytrzymasz. Będzie tylko gorzej, za pare lat będziesz narzekac, ze ona w ogole nie chce uprawiaz z toba seksu i tak będzie. Nie pasujecie do siebie pod tym względem, macie potrzeby, tyy większe on nie.

Wiem to smutne, kiedy wszystko inne pasuje, a w lozku nie można się zgrac, ale z czasem ten brak seksu wpłynie na wasza relacje i  w innych sferach i będzie tylko gorzej.

Skoro już teraz musisz prosić się o seks to po co ci taki facet?

Twój facet nie jest normalny. 99,9 % kobiet już dawno by go zostawiły. Ty jesteś w tej pozostałej grupie 0,1 % czyli tą jedną 1 na 1000. To wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie. 

Nie kręcisz go.

ile można uprawiać prymitywny seks? twój facet jest inteligentny i widzi bezsens tej prymitywnej czynności, chyba że chodzi o potomstwo, ale to wystarczy jeden strzał, a potem już nie potrzebny, a ty autorko jesteś próżna, wstyd ciągle tylko o seksie myśleć, coś z tobą nie tak

Bez przesady