Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Żona bardzo przytyła po ciąży

Polecane posty

Gość ...

Hej napisałam ci moją historię żebyś zamówił ciuchy w rozmiarze z przed ciąży. I jak ten pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gddj

Jasne. Kupic 90 kg babce bielizne w rozmiarze s. Czy Ty jestes normalna? Jak juz to niech wezmie rozmiar mniejsza niz nosi zona.. A nie na bezczela szmatke, w ktora nawet jednej nogi nie wlozy.

Przeciez to bedzie kolosalna roznica. Ja po ciazy z xs skoczylam na rozmiar s-m i bylam przerazona. Pamietam jak ledwo wbilam sie w ...enke sprzed ciazy i bylo widac, ze jest juz za ciasna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość ... napisał:

Hej napisałam ci moją historię żebyś zamówił ciuchy w rozmiarze z przed ciąży. I jak ten pomysł?

Przecież ona przytula 40kg. Co za radą- wydać pieniądze na coś co będzie tylko leżało w szafie lub wyląduje w koszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Trzeba było nie zapładniać. Świnia jedna. Też miałam takiego kolegę co tylko przeżywał, żeby mu się kobieta w ciąży nie roztyła, z tego stresu to na diecie była. Po ciąży powiedział, że jak brzuch jej zostanie to ją na operację weźmie, a sam dużo ponad wagę był. Jak się podobały dziewice nie tknięte trzeba było nie decydować się na dziecko. Kobieta pewnie ma trudny okres, bo nie dość że ciąża rozwala ciało to czasem i psychikę, hormony szaleją, a ten ma problem. Na terapię jakaś wspólną się wybierzcie, a jak nie chce to do domu kogoś weź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia
2 minuty temu, Gość Gość Ewa napisał:

Trzeba było nie zapładniać. Świnia jedna. Też miałam takiego kolegę co tylko przeżywał, żeby mu się kobieta w ciąży nie roztyła, z tego stresu to na diecie była. Po ciąży powiedział, że jak brzuch jej zostanie to ją na operację weźmie, a sam dużo ponad wagę był. Jak się podobały dziewice nie tknięte trzeba było nie decydować się na dziecko. Kobieta pewnie ma trudny okres, bo nie dość że ciąża rozwala ciało to czasem i psychikę, hormony szaleją, a ten ma problem. Na terapię jakaś wspólną się wybierzcie, a jak nie chce to do domu kogoś weź. 

Jej jest siłownia i kop w dupę potrzebny, a nie terapia. Najlepiej faceta zaorać a leniwą tłustą babę usprawiedliwiać i choroby wymyślać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Jak się podobały dziewice nie tknięte trzeba było nie decydować się na dziecko. Kobieta pewnie ma trudny okres, bo nie dość że ciąża rozwala ciało to czasem i psychikę, hormony szaleją, a ten ma problem. Na terapię jakaś wspólną się wybierzcie, a jak nie chce to do domu kogoś weź. 

Naprawdę nie przesadzajmy z tym rozwaleniem ciała przez ciążę.  Dwa razy byłam w ciąży i nadal ważę 52 kg. Po co facet ma iść na terapię? - dlatego, że nie podobają my się ponad 90 kg kobiety, to nic dziwnego. Największym problemem jest to, że część kobiet dba o siebie nie dla siebie tylko po to, żeby poznać kogoś i wyjść za mąż, a potem jak już urodziły to mają to gdzieś jak wyglądają i zaczynają dbać o siebie dopiero po rozstaniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę nie przesadzajmy z tym rozwaleniem ciała przez ciążę.  Dwa razy byłam w ciąży i nadal ważę 52 kg. Po co facet ma iść na terapię? - dlatego, że nie podobają my się ponad 90 kg kobiety, to nic dziwnego. Największym problemem jest to, że część kobiet dba o siebie nie dla siebie tylko po to, żeby poznać kogoś i wyjść za mąż, a potem jak już urodziły to mają to gdzieś jak wyglądają i zaczynają dbać o siebie dopiero po rozstaniu. 

Ojojoj dwie ciąże przeszłaś. Ciesz się i się zamknij, że nie miałaś problemów żadnych. Ja dzięki pierwszej ciąży nabawiłam się choroby, z którą pozostanę do końca życia. I też wyglądałam super fajne przed ciążą i też super fajnie chciałam wyglądać po ciąży, niestety jak jestem na lekarstwach to choćbym chodziła codziennie na siłownię i pila tylko wodę to i tak będę puchła. Miałam momenty załamania, pytania do dziś czemu ja. Młodo urodziłam, niby wszyscy zalecają, a tu .... Po drugim porodzie zmagałam się z depresją poporodową, mimo że dziecko super chciane i bardzo oczekiwane. Znam dużo dziewczyn, które dzięki ciąży lub po ciąży miały problemy zdrowotne. Nie każda kobieta ma możliwość przechodzić ciążę super lub wybrać sobie, że nie chce żadnych problemów po ciąży. 

Naprawdę nic Tobie po ciąży się nie zmieniło?karmiłaś piersią? bo jak tak i moje piersi nigdy nie będą wyglądać jak przed. Byłam nacinana i zszywana przy porodzie, przez kilka miesięcy miałam problem z akceptacją tego faktu. 

Wątpię, żeby kobieta, która wyglądała szczupło przed ciążą i prowadziła aktywne życie, raptem stała się tak odizolowana i na niczym jej nie zależało. Na moje oko ma problemy. Terapia w niczym nie przeszkodzi, a jeżeli Ty widzisz tylko problem w zaniedbaniu bo coś tam coś tam, bo nigdy nie miałaś problemów i nie możesz sobie wyobrazić to się nie udzielaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Ciesz się i się zamknij, że nie miałaś problemów żadnych. 

A wiesz jaki ty masz przede wszystkim problem, jesteś chamska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Ja dzięki pierwszej ciąży nabawiłam się choroby, z którą pozostanę do końca życia. I też wyglądałam super fajne przed ciążą i też super fajnie chciałam wyglądać po ciąży, niestety jak jestem na lekarstwach to choćbym chodziła codziennie na siłownię i pila tylko wodę to i tak będę puchła. Miałam momenty załamania, pytania do dziś czemu ja. Młodo urodziłam, niby wszyscy zalecają, a tu .... Po drugim porodzie zmagałam się z depresją poporodową, mimo że dziecko super chciane i bardzo oczekiwane

To po co druga ciąża jak po pierwszej masz jaką chorobę po której puchniesz. Ale chodzisz na siłownię i pijesz wodę,  czy tak sobie tylko wszystko tłumaczysz, że i tak byś puchła (rozumiem, że nie masz nadwagi tylko puchniesz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A wiesz jaki ty masz przede wszystkim problem, jesteś chamska.

Dobrze, że Ty nie jesteś chamska i błyszczysz obiektywnością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Dobrze, że Ty nie jesteś chamska i błyszczysz obiektywnością. 

No nie jestem chamska .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tłuściochy zawsze znajdą wymówki. Też jestem chora (już na zawsze), brałam "tuczace" leki, pracuję, mam dwoje dzieci i znajduję czas na sport i planowanie, przygotowanie zdrowego jedzenia dla rodziny.

Czy któraś ze szczuplych inaczej widziała grubych ludzi np. w Somalii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

To po co druga ciąża jak po pierwszej masz jaką chorobę po której puchniesz. Ale chodzisz na siłownię i pijesz wodę,  czy tak sobie tylko wszystko tłumaczysz, że i tak byś puchła (rozumiem, że nie masz nadwagi tylko puchniesz).

Puchnę jedynie jak zostaje poddana leczeniu i wtedy cokolwiek bym nie robiła tego nie zmieni, bo cały organizm jest sztucznie napędzany. Druga ciąża nie zmieniła niczego ani nie cofnęła choroby, więc już i tak po ptakach. Oczywiście, że tak robiłam, może przesadziłam z piciem wody, ale byłam na ścisłej diecie, biegałam codziennie i chodziłam na siłownię i basen 3-4 razy w tygodniu. Dół niesamowity mimo starań, że nic nie szło w dół. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Tłuściochy zawsze znajdą wymówki. Też jestem chora (już na zawsze), brałam "tuczace" leki, pracuję, mam dwoje dzieci i znajduję czas na sport i planowanie, przygotowanie zdrowego jedzenia dla rodziny.

Czy któraś ze szczuplych inaczej widziała grubych ludzi np. w Somalii?

Ale żona autora tłuściochem nigdy nie była, od tego fit jedzenia masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem????jakie Ty masz szczęście, że znajdujesz czas na to wszystko, a innych życie i problemy znasz od podszewki i nie oceniasz zbyt pochopnie. Wolałabym być gruba niż chuda jak Ty z Twoim beznadziejnym charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

No nie jestem chamska .

Mądra to Ty też raczej nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gość Ewa napisał:

Mądra to Ty też raczej nie jesteś.

Nie wylewaj swojej frustracji na innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wylewaj swojej frustracji na innych. 

A Ty swoich mądrości i przemądrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wylewaj swojej frustracji na innych. 

Pierw sprawdź znaczenie słowa frustracja. Wylać co najwyżej to mogłabym kubeł zimnej wody na Ciebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Pozdrawiam autorze. Witaj w klubie, bo ja mam podobny problem tylko, że z mężem. Przeczytałam kilka stron i dalej szkoda sobie nerwy psuć czytaniem. Tyle postów broniącej grubej żony autora. Te broniące to pewnie same są grube i stąd te bzdury obwiniające autora. Wiecie co? mnie sie już rzygać chce na to. Spróbujcie odchudzić kogoś kto nie ma na to żadnej ochoty to przekonacie się, że prędzej wy sobie w łeb palnięcie niż ta osoba schudnie. Ja po kilkunastu latach mam dość i myślę już tylko o rozwodzie. Pisanie o depresji mnie śmieszy. Depresje to ma ale pewnie autor a nie jego żona która podobnie jak mój szanowny mężulek jest po prostu wygodna, jest jej dobrze jak jest i ma wszystko w dupie łącznie ze swoim mężem. Mojemu mężowi też nigdy na mnie nie zależało by mi się podobać. Są to mu rzeczy obce i żadne prośby, grośby, łagodne rozmowy czy awantury na dłuższą mete nie działają. Trzeba wołami wszędzie zaciągać i użerać się. Leń śmierdzący. Jedyne co sie zawsze liczyło dla niego to komputer, granie na konsoli do 2-3 nad ranem i spanie do południa. Walka z wiatrakami. Ileż można! Znienawidziłam go. Ja wysiadam. Jemu po prostu na mnie nie zależy. I taka jest przyczyna wszystkiego. Wdepnęłam w g..  Przez niego wpadłam w depresje. Tylko rozwód może mnie uratować, żeby nie zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Gość gość napisał:

Ale żona autora tłuściochem nigdy nie była, od tego fit jedzenia masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem????jakie Ty masz szczęście, że znajdujesz czas na to wszystko, a innych życie i problemy znasz od podszewki i nie oceniasz zbyt pochopnie. Wolałabym być gruba niż chuda jak Ty z Twoim beznadziejnym charakterem.

Oj myślę, że masz jakiś GRUBY problem, że się tak goraczkujesz :)) 

Nie znasz mnie i oceniasz mój charakter? To nie świadczy dobrze o Tobie...

Pluj sobie dalej jadem. Miłej niedzieli 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W którymś momencie ktoś spytał "gdzie był autor kiedy jego żona tyła?"

A więc ja ci odpowiem: jesteś bezczelna. Tyle ci powiem leniu parszywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Pozdrawiam autorze. Witaj w klubie, bo ja mam podobny problem tylko, że z mężem. Przeczytałam kilka stron i dalej szkoda sobie nerwy psuć czytaniem. Tyle postów broniącej grubej żony autora. Te broniące to pewnie same są grube i stąd te bzdury obwiniające autora. Wiecie co? mnie sie już rzygać chce na to. Spróbujcie odchudzić kogoś kto nie ma na to żadnej ochoty to przekonacie się, że prędzej wy sobie w łeb palnięcie niż ta osoba schudnie. Ja po kilkunastu latach mam dość i myślę już tylko o rozwodzie. Pisanie o depresji mnie śmieszy. Depresje to ma ale pewnie autor a nie jego żona która podobnie jak mój szanowny mężulek jest po prostu wygodna, jest jej dobrze jak jest i ma wszystko w dupie łącznie ze swoim mężem. Mojemu mężowi też nigdy na mnie nie zależało by mi się podobać. Są to mu rzeczy obce i żadne prośby, grośby, łagodne rozmowy czy awantury na dłuższą mete nie działają. Trzeba wołami wszędzie zaciągać i użerać się. Leń śmierdzący. Jedyne co sie zawsze liczyło dla niego to komputer, granie na konsoli do 2-3 nad ranem i spanie do południa. Walka z wiatrakami. Ileż można! Znienawidziłam go. Ja wysiadam. Jemu po prostu na mnie nie zależy. I taka jest przyczyna wszystkiego. Wdepnęłam w g..  Przez niego wpadłam w depresje. Tylko rozwód może mnie uratować, żeby nie zwariować. 

Jak mu nigdy nie zależało to sorry ale widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

A Ty swoich mądrości i przemądrzałości.

Znam wiele osób, które zmagają się z różnymi chorobami, w tym m.in z hashimoto. Niektore kobiety po diagnozie zaczynają jeść jeszcze więcej i twierdzą że to przez chorobę tyją, a inne przechodzą na dietę i zaczynają więcej się ruszać i trzymają wagę.  Jednej z tych, która nie stosowała diety zaczęły siadać stawy (lekarz powiedział, że ma schudnac) i też przeszła na dietę i zaczęła chodzić na siłownię - schudła już 20 kg (okazało się, że jednak można). 

Jak ktoś chce to schudnie  tylko trzeba chcieć.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza ciążę zaczynałam z wagą 57kg, przytylam 14kg w ciąży.  Po 2 miesiącach jak urodziłam córkę wazylam 52kg. Byłam wręcz za sucha przy wzroście 167. Piersią karmilam 4 mies. Teraz jestem w drugiej ciąży, zaczynam od 62kg jak narazie +4 KG mam. 

Najgorsze że jest uparta i to jej pasuje.  Jakby zmniejszyła wielkość posiłków, ograniczyla bomby i trochę ruchu to by schudła. Ale jak Ja przekonać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Oj myślę, że masz jakiś GRUBY problem, że się tak goraczkujesz :)) 

Nie znasz mnie i oceniasz mój charakter? To nie świadczy dobrze o Tobie...

Pluj sobie dalej jadem. Miłej niedzieli 🙂

Normalnie nie mogę, ale jak szanowna fit brzydko się wyraża o innych,wrzuca wszystkich do jednego worka to jest taka super i super świadczy o niej i ona jadem nie pluje. 

Nie dość, że czytanie ze zrozumieniem leży to jeszcze czuje się jak specjalistka w sprawie innych ludzi i ich problemów....

Nie takie zakłamanie ludzi przerabiałam, nic mnie nie zdziwi.....

Niedziela napewno będzie super, bo pogoda ładna jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość Ewa napisał:

Normalnie nie mogę, ale jak szanowna fit brzydko się wyraża o innych,wrzuca wszystkich do jednego worka to jest taka super i super świadczy o niej i ona jadem nie pluje. 

Nie dość, że czytanie ze zrozumieniem leży to jeszcze czuje się jak specjalistka w sprawie innych ludzi i ich problemów....

Nie takie zakłamanie ludzi przerabiałam, nic mnie nie zdziwi.....

Niedziela napewno będzie super, bo pogoda ładna jest

Wiedziałam, że wrócisz. 

To Ty wypowiadasz się, jakbyś znała problemy innych ludzi. Nie jestem fit. Żyję zdrowo, ponieważ jestem poważnie chora i chcę jak najdłużej zachować sprawność. Ale w sumie, co to Ciebie obchodzi. Na pewno wiesz lepiej, co myślę, co czuję i z czym się zmagam co dnia. 

Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, to nie będę tego komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 17.05.2019 o 18:18, Gość Gość napisał:

 

Szczupłe laski bronią autora bo same by chciały jeść jak człowiek ale to anorektyczki co jedzą listek sałaty na tydzień i waciki nasączone sokiem. Wiadomo że jak kobieta urodziła to nie będzie piękna ani szczupła bo ciąża to zawsze jest nadwaga, obwisłe piersi, rozstępy na ciele. Jeśli autor nie wiedział że po ciąży jej ciało się zmieni to po co ją zapładniać?

Ona w końcu jest szczęśliwa bo nie musi się głodzić, przecież jej waga sprzed ciąży to skrajne niedożywienie...A jej mąż chce rozwodu bo już nie jest fajna do popychania.

Po dwóch ciążach zostało mi 31 kg i jestem z nich DUMNA. tak jak z rozstępów, nieładnych piersi i wielkiego brzucha. Mężczyźni są dumni z blizn wojennych s ja jestem dumna z ciała po porodzie, bo przynajmniej wiadomo, że jestem matką, to moje wojenne blizny po wydaniu w wielkim cierpieniu  na świat dwójki cudownych maluchów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakas
45 minut temu, Gość Gość napisał:

Szczupłe laski bronią autora bo same by chciały jeść jak człowiek ale to anorektyczki co jedzą listek sałaty na tydzień i waciki nasączone sokiem. Wiadomo że jak kobieta urodziła to nie będzie piękna ani szczupła bo ciąża to zawsze jest nadwaga, obwisłe piersi, rozstępy na ciele. Jeśli autor nie wiedział że po ciąży jej ciało się zmieni to po co ją zapładniać?

Ona w końcu jest szczęśliwa bo nie musi się głodzić, przecież jej waga sprzed ciąży to skrajne niedożywienie...A jej mąż chce rozwodu bo już nie jest fajna do popychania.

Po dwóch ciążach zostało mi 31 kg i jestem z nich DUMNA. tak jak z rozstępów, nieładnych piersi i wielkiego brzucha. Mężczyźni są dumni z blizn wojennych s ja jestem dumna z ciała po porodzie, bo przynajmniej wiadomo, że jestem matką, to moje wojenne blizny po wydaniu w wielkim cierpieniu  na świat dwójki cudownych maluchów.

 

Brawo jesteś dumna z tego że jesteś grubą i leniwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po dwóch ciążach zostało mi 31 kg i jestem z nich DUMNA. tak jak z rozstępów, nieładnych piersi i wielkiego brzucha. Mężczyźni są dumni z blizn wojennych s ja jestem dumna z ciała po porodzie, bo przynajmniej wiadomo, że jestem matką, to moje wojenne blizny po wydaniu w wielkim cierpieniu  na świat dwójki cudownych maluchów.

No faktycznie,  powód do dumy. Dumną to mozna byc ze swoich dzieci, a nie z nadwagi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie zgodzę się z tym, że ciaza zawsze wiąże się z nadwagą i obwislymi piersiami. Ja w obu ciazach tylam po 25kg. I naprawdę jadłam normalnie, moje cialo wręcz puchlo. Zaraz po porodach dużo kg schodzilo, bo pewnie była to nagromadzona woda. Mniej więcej po 3-4 miesiącach wracałam do wagi sprzed ciąży. Oboje dzieci karmilam nieco ponad rok piersią i naprawdę jestem zadowolona z ich wyglądu. Tylko, że naprawdę w czasie karmienia biustonosze sciagalam tylko do kąpieli. Spalam w biustonoszu. Jedyne z czego jestem najbardziej niezadowolona to brzuch. W drugiej ciąży miałam bardzo duży brzuch i niestety ale nie jest idealnie płaski. Lekko pomarszczony ale też nie ma tragedii jak na dwie ciąże. Dużo spacerowalam  i spaceruje do tej pory z dziećmi i myślę, że zdrowa dieta i spacery w zupełności wystarcza żeby waga wróciła do normy. Oczywiście przy ciąży bez jakichs szczególnych chorób i komplikacji,bo to już inna sprawa. Są rzeczy na które rzeczywiście nie ma się wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×