Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uwba

Jakie macie plany na ten weekend

Polecane posty

Gość Uwba

Jak w temacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak bedzie taka dupna pogoda to chyba urodze bo co tu robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W sobotę wybieram się na zakupy odzieżowe  dla dzieci. Pewnie tradycyjnie polazimy po sklepach, zjemy coś na mieście. A w niedzielę o ile pogoda dopisze, to spędzimy czas na świeżym powietrzu. Albo rowery, albo pojedziemy nad wodę, na plażę. Może ogród botaniczny.  Zobaczymy. Byle nie w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnn

Nie sprzątacie w weekend? Nie robicie prania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_

Ja lubię posprzątać w tygodniu, nawet późnym wieczorem. Gdy sprzątam w sobotę to mam poczucie, że zmarnowałam weekend;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pranie ogarniam na tygodniu- co w tym wielkiego. Pralka pierze, mąż wiesza, ja składam. Weekend mam prawo do wypoczynku. A domu na plecach nie noszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc rtre
22 minuty temu, Gość Nnnn napisał:

Nie sprzątacie w weekend? Nie robicie prania 

Wnioskuje, ze Ty tak robisz - gratulacje ... zmartnowanego weekend.

dom/mieskzanie jest to zycia, nie do psrzatania.

piore w tygodniu, w weekend tez ale jedno, mozw dwa prania.

nie prasuje prawie nigdy nic. jak juz to n bierzaco, przed zalozeniem.

sprzatamy z mezem w niedziele, bo sobota jest do wyspania sie , potem powolnwgo sniadnaia I potem do spaceru czy wycieczki jakiejs.

 

mam taka kolezanke... weekend jest do sprzatania, a na wakacje nie jedza (a jak juz to tlyko Polska, nie byli nigdy za granica, a maja po 39 lat a dziec juz maja 13 i 8).

I sa zgorzkniali. nic ich nie kreci , duzo narzekaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

sex z wymianą nikt nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 minut temu, Gość Nnnn napisał:

Nie sprzątacie w weekend? Nie robicie prania 

pranie wstawiam, ale u mnie na sprzątanie jest zarezerwowany czwartkowy wieczór. na bieżąco w weekend tylko zmywanie, pranie. szkoda weekendu marnować na mopowanie podłóg i jeżdżenie odkuzraczem. mam awersje od czasów nastoletnich, matka wprowadzała rytuał pucowania chałupy w sobotę od godziny 8 nieraz aż do obiadu, ale ona chyba ma manię czystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość Nnnn napisał:

Nie sprzątacie w weekend? Nie robicie prania 

Nie. Odeszłam pd tej tradycji jako że w dzieciństwie i pozniej jak bylam nastolatka moje wszystkie weekendy wyglądały tak samo:sobota- sprzątanie. Niedziela -kościół, rosół, schabowy i czekanie na poniedziałek. Piore codziennie. Raczej pralka pierze, ja wciskam guzik. Sprzątam dokładniej w piątki rano, bo pracuje na popołudnie. W ciągu tygodnia cos tam ogarnę, a w weekend odpoczywamy, wychodzimy gdzieś i nie robię nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Jutro szkoła, a później moze gdzieś sie przejde porobic fotki : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam. Sobota to u mnie zwykle taki dzień roboczy, coś tam sprzątam, coś piorę, robię porządniejszy obiad. Zwykle idę też do ogrodu, koszę trawę, pielę, przycinam krzewy. No i spędzam czas z dziećmi na powietrzu (dwóch kilkulatków), jeździmy na zakupy spożywcze (robię raz na tydzień).

Niedziela to z kolei dzień dla rodziny. Albo jedziemy gdzieś dalej, albo odwiedzamy dziadków, albo spędzamy czas w okolicy na rowerach, placach zabaw (nie mam pod nosem placu zabaw, trzeba dojechać autem). Czasem idziemy do kościoła, ale nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mam. Sobota to u mnie zwykle taki dzień roboczy, coś tam sprzątam, coś piorę, robię porządniejszy obiad. Zwykle idę też do ogrodu, koszę trawę, pielę, przycinam krzewy. No i spędzam czas z dziećmi na powietrzu (dwóch kilkulatków), jeździmy na zakupy spożywcze (robię raz na tydzień).

Niedziela to z kolei dzień dla rodziny. Albo jedziemy gdzieś dalej, albo odwiedzamy dziadków, albo spędzamy czas w okolicy na rowerach, placach zabaw (nie mam pod nosem placu zabaw, trzeba dojechać autem). Czasem idziemy do kościoła, ale nie zawsze.

A czas dla siebie kiedy masz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

oj u mnie też w domu była tradycja sobota sprzątanie, już o 7 rano musiał odkurzacz chodzić...

potem niedziela kościół, obiad i obowiązkowo wyjazd w góry których ja nie lubię

 

obecnie z mężem mamy weekend wolny, jedyne co się robi to zakupy, robimy plan obiadów i wg tego zakupy

potem do wieczora każde ma czas dla siebie,  ja uprawiam sport, czytam obcojęzyczne książki czy gazety bo mam i czytanie i język obcy. A wieczorami?  albo wpadną znajomi, albo my do kogoś idziemy, albo oglądamy film

niedziela wycieczki z aparatem - kochamy zamki, ruiny

nawet jak jest niepogoda to jeździmy - to chyba że mocno pada

 

sprzątania dużo nie ma bo mieszkanie małe 82 m kwadratowe, pralka pierze, zmywarka myje

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy

Ja robie większe porządki w czwartek i piątek. W sobotę dobry obiad, czas z dzieckiem na świeżym powietrzu i relaks po południu jak mąż wróci. A jutro akurat idziemy na rodzinna imprezę po południu. W niedzielę rano mąż robi śniadanie, po śniadaniu do kościoła i albo jakiś wyjazd, albo gotujemy obiad w domu a po obiedzie spacer/odwiedziny u rodziców /wyjazd na lody itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z rana szybko sprzątnąć. Śniadanko z moim kochanym..

Później pomagamy znajomemu przenieść rzeczy do nas do domu bo wraca do Polski i nie ma gdzie tych rzeczy podziać. 

Zakupki, obiadek i sobota raczej spokojna. Jeśli w niedzielę dopisze pogoda to wycieczka z pieskiem do New Forest.. i może popołudniem grill

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_MI

Ja to się może ponudzę..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godc

mam lot o 8 rano 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

oj u mnie też w domu była tradycja sobota sprzątanie, już o 7 rano musiał odkurzacz chodzić...

Kocham moją mamę ogromnie, ale też nie znosiłam tych pobudek po 7 w soboty... 🙂 Żeby było zabawnie, to jak mama teraz zostaje z moimi córkami, to starsza jak śpi po tygodniu szkoły, to i o 10 jej nie budzi, bo wnusia "biedactwo przecież musi się wyspać, bo ciężko pracuje w szkole w tygodniu" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_Mi

dzieci się wychowuje, wnuki się rozpieszcza..podobno 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Mala_Mi napisał:

dzieci się wychowuje, wnuki się rozpieszcza..podobno 😛

No niby wiem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×