Udaję, że śpię...

Uwielbiam, kiedy w środku nocy, mój mężczyzna zaczyna mnie dotykać, pieścić, całować. Kiedy jego dłonie błądzą po moim ciele. Zdarzyło się, że bawił się mną przez kilka godzin. Uwielbiam, po prostu to uwielbiam. Wyginam się pod jego dotykiem, wiję. Serio myśli, że śpię? Czy też udaje, że nie widzi, że udaję, bo to lubi? Zresztą to jest nieważne. Ale sprawia mi to tak ogromna przyjemność...czasem rano opowiada co mi robił, a czasem udaje, że nic takiego nie miało miejsca.

To zabawa, ale jaka przyjemna. Tez jak dobieram sie do mojej a gdy ona udaje ze spi to raczej nie probuje tego wyjasniac tylko dzialam

A moj kawał lodu idąc spać zamienia się w kłodę tak nie czułą że to nie ma sensu.

Szamir...skoro faktycznie śpi tak mocno, że nic nie czuje, to trudno dziwić się, że jest wówczas jak kłoda mnie zwyczajnie dotyk dość szybko wybudza że snu, co zmienia postać rzeczy. 

Podaj nazwę 

I to jest super

A kiedy w trakcie takiej zabawy wejdę w nią powoli od tyłu, to jej przejście ze snu w jawę jest dla mnie czystą rozkoszą 

generalnie udawanie różnych stanów może być bardzo fajne

3 minuty temu, Gość evela napisał:

generalnie udawanie różnych stanów może być bardzo fajne

Byle nie orgazmów

A co robisz jak chcesz się przespać?

W sensie: zasnąć

Zamykam oczy i znów zasypiam

To prawdziwa Odurzona czy jej podszyw?

Faktycznie pełnia nie musi być koniecznie w nocy

A ja nie lubię, tym bardziej pieszczot kończących się seksem. On zawsze zasypia, a ja nie mogę już zasnąć. Najbardziej lubię seks rano lub w środku dnia. Może dlatego, że mam małe dziecko i wieczorem padam na twarz, a w nocy jeszcze do niego wstaję. 

* do niego, czyli oczywiście do dziecka. 

Astro loszka

1 minutę temu, Niegrzeczna napisał:

Wczoraj była pelnia księżyca. 

Księżyc zachodził na niebiesko. Właśnie o ten wieczór i noc mi chodziło. Nie trzeba  było włączać światła

Trochę zaoszczędziłaś energii ☺

22 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja nie lubię, tym bardziej pieszczot kończących się seksem. On zawsze zasypia, a ja nie mogę już zasnąć. Najbardziej lubię seks rano lub w środku dnia. Może dlatego, że mam małe dziecko i wieczorem padam na twarz, a w nocy jeszcze do niego wstaję. 

Tak, to na pewno dlatego. Ale ten czas minie. Kiedy miałam małe dzieci, to też marzyłam tylko o śnie. Na szczęście ten czas dość szybko mija. 

Dnia 19.05.2019 o 09:22, Gość Otulona snem napisał:

Zamykam oczy i znów zasypiam

Ja też tak robię, najchętniej to każdego poranka wypinam mężowi... a on już wie o co mi chodzi.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja też tak robię, najchętniej to każdego poranka wypinam mężowi... a on już wie o co mi chodzi.

Och, tak na śpiocha to jest to, to jest miłe powitanie dnia, zawsze orgazm mam .