Dlaczego katolicy nie żądają ustąpienia biskupów kryjących pedofilów?

Kościół katolicki bardzo zawiódł. Zamiast chronić najsłabszych - dzieci, chronił przestępców. Dlaczego katolicy nie walczą o to, aby ci którzy zawiedli ustąpili? Aby nigdy więcej nie powtórzyła się sytuacja, w której dzieci narażone są na kontakt z pedofilami? Biskupi tuszowali pedofile, przenosili pedofilów z parafii do parafii umożliwiając im gwałcenie kolejnych dzieci. Pedofilów powinno się izolować z życia wspólnoty a oni ich chronili i pozwali na krzywdzenie kolejnych ofiar. Dlaczego biskupi nie siedzą w więzieniach, a zamiast tego odprawiają msze, w których uczestniczy mnóstwo osób? Przecież przyjście na taką mszę odprawianą przez przestępców (bo czym innym jest ochrona innych przestępców?) jest pokazaniem, że nic się nie stało, że ludzie to tolerują. Nie rozumiem tego.

Kafeteria nie jest dobrym miejscem na zakładanie tego typu tematy. Teraz jest sezon komunijny. Dla katoliczek z forum większym problemem jest to, co włożyć na komunię dziecka (...enkę czy spodnie), czy na obiad komunijny podać schabowego czy krewetki w winie i co kupic na prezent dla księdza. Sam sens wiary czy to co dzieje się w kościele raczej je nie interesuje. Najważniejsza jest celebra i robienie tego co wszscy. Nie liczyłabym na jakieś głębsze zastanowienie się nad tym wszystkim.

Już Ci mowie. Bo dla katolików grzechy księży to temat tabu. Wszyscy wiedzo, ale nie mowio o tym.  Gdyby o tym mówili to pod znakiem zapytania by bylo chodzenie do kościoła, chrzty, pogrzeby. A tak łatwiej. Kościół jesr nietykalny, złego słowa nie mozba powiedzieć. Moja rodzina jest bardzo wierzaca i te filmy, pedofilie, lapowkarstwo sie przemilcza. Ksiunc X jest dobry chłop i ok, reszta sza. Jak ksiunc x okazał się mieć romans i to przenieśli to nikt nic na ten temat nie powiedział. Ciszaaa. A dzień wcześniej tylki obrabiali tym co za krotko sie ubrał ze swieconka do kościoła.

Bo nie iwdzą nic złego w tym co dzieje się w kościele.

Oj tam pedofilia. Ważne, żeby 500+ się zgadzało i suweren zadowolony.

Biskupi są tylko częścią systemu. Zwalanie całej winy na nich nie ma sensu. Nie nazwałabym tego do końca chronieniem pedofilów, bo przecież toczyły się postępowania, byli odsuwani od pracy z dziećmi, przenoszeni do klasztorów, a że nie są to kary szczególnie dotkliwe? Pewnie, że taki ksiądz powinien być traktowany jak każdy inny pedofil. Ale skoro było odgórne zarządzenie z Watykanu, jak należy postępować w tego typu sprawach i nie chciano tych spraw nagłaśniać, to biskupi się dostosowali.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Biskupi są tylko częścią systemu. Zwalanie całej winy na nich nie ma sensu. Nie nazwałabym tego do końca chronieniem pedofilów, bo przecież toczyły się postępowania, byli odsuwani od pracy z dziećmi, przenoszeni do klasztorów, a że nie są to kary szczególnie dotkliwe? Pewnie, że taki ksiądz powinien być traktowany jak każdy inny pedofil. Ale skoro było odgórne zarządzenie z Watykanu, jak należy postępować w tego typu sprawach i nie chciano tych spraw nagłaśniać, to biskupi się dostosowali.

Jeden z księży pedofilów przenoszony był 10 (sic!) razy!!!!!!! Na 5 chyba z kolei zsyłce uczył religii w szkole. Nic się nie stało naiwne owieczki. Nic się nie stało.

PS. A od kogo było to zarządzenie z Watykanu? An od św. JPII. Czyli to on osobiście jest odpowiedzialny za gwałty na dzieciach.

Bo tak są wytresowani katolicy. Od małego wpaja im się respekt przed kościołem, przed księżmi czemu służy cała wielka kościelna oprawa, ogrom i  bogactwo kościołów, sutanny, ornaty, wielkie srebrne i złote krzyże na łańcuchach na szybach biskupów, pierścienie, spowiedź, klękanie - to nie ma nic wspólnego z Bogiem, to jest sprytna psychologia i budowanie w podświadomości takiej chorej zależności, czegoś na wzór syndromu sztokcholmskiego i to działa! działa jak cholera.

41 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeden z księży pedofilów przenoszony był 10 (sic!) razy!!!!!!! Na 5 chyba z kolei zsyłce uczył religii w szkole. Nic się nie stało naiwne owieczki. Nic się nie stało.

PS. A od kogo było to zarządzenie z Watykanu? An od św. JPII. Czyli to on osobiście jest odpowiedzialny za gwałty na dzieciach.

Źle raczej nie chciał. Ale dobrze nie wyszło. Jestem wierząca i praktykująca i gotuje się we mnie, jak słyszę, że księża do pedofile. Pewnie, że są tacy i możliwe, że jest ich więcej, niż myślę. Ale teraz wiele osób uważa, że wszyscy tacy są i to jest krzywdzące. Myślę, że JPII również tego mógł się obawiać.

Wy chyba żyjecie na innej planecie, wina jest w systemie Polski. Polska to kraj świętych krów, ludzi którzy na konkretnych stanowiskach są zupełnie bezkarni i zwykły człowiek nie ma szans z nimi wygrać. Myślicie, ze tylko wśród księży tak to wygląda? Spotkałam się wiele razy z niesprawiedliwością, pośrednio ale nie tylko. Ewidentne zaniedbania lekarzy podczas leczenia pacjenta, rodzina pacjenta widzi, zgłasza, ale nic to nie zmienia, pacjent umiera... upsss, pan doktor się pomylił, taki zmęczony, tylu ma pacjentów, trzeba mu wybaczyć. Nauczyciel znęcający się nad uczniem? Nauczyciele stoją za sobą murem, są nie do ruszenia, karta nauczyciela. Polityk molestujący panie i wypowiadający się o nich wulgarnie? (głośna sprawa z wyborów samorządowych) to taki dobry gospodarz! dobry człowiek! wybierzmy go po raz kolejny, zapomnijmy (chooj kogo obchodzi, że może do jego pracy przyjdą kolejne dziewczyny, młode, i będą napastowane przez bogatego dziada), złodziejstwo często wlicza się w tzw koszta biznesów, polityki i wszystko jest cacy.

NIE, nie bronię księży, ale śmieszy mnie nie tyle nagonka na księży co branie wszystkiego zero jedynkowo. Z tego co się orientuję, zostały podjęte działania. W dodatku nie spowodowane samym filmem, ale wcześniejszymi zeznaniami ludzi. O wielu przypadkach nikt nie wiedział bo ofiary milczały. Nie bronię sk... i bardzo bym chciała sprawiedliwości. Niestety, świat wygląda w taki właśnie sposób i każdy musi troszczyć się o samego siebie bo nikt się za niego nie zatroszczy a każdy potencjalny człowiek może się okazać złym lub dobrym . Jest odpowiedzialny za siebie, za swoje dzieci, musi wszystko kontrolować i często o sprawiedliwość pazurami walczyć. Oddając dziecko opiekunce można trafić na babę, która się znęca nad dzieckiem np. psychicznie i straszy je a zastraszone dziecko długo nic nie powie (znam taki przypadek) i opiekunka jest bezkarna. Dlatego zgadzam się, trzeba się domagać sprawiedliwości, ale sposób jaki autorka podała jest mało skuteczny. Efekt może być nawet taki, że źli biskupi wyrolują tych dobrych i to ich wywalą a sami będą sobie robić dalej co chcą. Sama doswiadczyłam dużo zła od ludzi i niestety wiem, że ukarani nie zostali, chociaż księżmi nie byli więc teoretycznie sprawiedliwości powinno stać się zadość.

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Jestem wierząca i praktykująca i gotuje się we mnie, jak słyszę, że księża do pedofile. Pewnie, że są tacy i możliwe, że jest ich więcej, niż myślę. Ale teraz wiele osób uważa, że wszyscy tacy są i to jest krzywdzące. Myślę, że JPII również tego mógł się obawiać.

I dlatego kazał ich ukrywać???

No super to wytłumaczyłaś!!!

6 minut temu, Gość Gość napisał:

I dlatego kazał ich ukrywać???

No super to wytłumaczyłaś!!!

Ja myślę, że samo ukrywanie to mały pikuś. Najgorsze jest to, ze ci zwyrole byli przenoszeni na inne parafie gdzie dalej molestowali dzieci! To jest straszne! Gdyby nie takie praktyki, wiele dzieci uniknęłoby gwałtów i molestowania. Ohyda. 

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Źle raczej nie chciał. Ale dobrze nie wyszło. Jestem wierząca i praktykująca i gotuje się we mnie, jak słyszę, że księża do pedofile. Pewnie, że są tacy i możliwe, że jest ich więcej, niż myślę. Ale teraz wiele osób uważa, że wszyscy tacy są i to jest krzywdzące. Myślę, że JPII również tego mógł się obawiać.

Fajnie. Zamiast dbać o dzieci dbał o wizerunek księży. Nie chciał źle dla swojej firmy. To fakt. A krzywda dzieci była mu raczej obojętna / drugorzędna. 

Do autorki Kasi

Proszę Cię napisz jak to sobie wyobrażasz, wymień jak i od czego ma zacząć zwykły katolik taką walkę?

Napisz po kolei jak byś to ty zaczęła , chyba, że już coś zrobiłaś w tym kierunku, to się podziel z nami 

Kościół nie jest instytucją demokratyczną, więc wierni mają niewiele do powiedzeni. Faktycznie, można nie chodzić na msze odprawiane przez biskupów, co do do których sa podejrzenia o ukrywanie pedofilii, ale to właściwie wszystko. I to juz powoli zaczyna mieć miejsce. W niedzielę ma być pielgrzymka, kazanie ma wygłosić arcybiskup z Krakowa (nie pamiętam nazwiska) i słyszałam od niektórych osób, że na pielgrzymkę nie pójdą w ramach protestu.

Moja mama, wierna fanatyczka pisu i kościoła, cały czas szła w zaparte i uważała, że to atak na pis (pewnie tak jej powiedzieli w telewizji), jest wstrząśnięta i wściekła. To nie jest tak, że wszyscy wierni ślepo wierzą klerowi, coraz więcej osób chciałoby zmian, ale jak to zrobić?

36 minut temu, Gość gośc mimi napisał:

Kościół nie jest instytucją demokratyczną, więc wierni mają niewiele do powiedzeni. Faktycznie, można nie chodzić na msze odprawiane przez biskupów, co do do których sa podejrzenia o ukrywanie pedofilii, ale to właściwie wszystko. I to juz powoli zaczyna mieć miejsce. W niedzielę ma być pielgrzymka, kazanie ma wygłosić arcybiskup z Krakowa (nie pamiętam nazwiska) i słyszałam od niektórych osób, że na pielgrzymkę nie pójdą w ramach protestu.

Moja mama, wierna fanatyczka pisu i kościoła, cały czas szła w zaparte i uważała, że to atak na pis (pewnie tak jej powiedzieli w telewizji), jest wstrząśnięta i wściekła. To nie jest tak, że wszyscy wierni ślepo wierzą klerowi, coraz więcej osób chciałoby zmian, ale jak to zrobić?

 

Nie uczestniczenie w mszach prowadzonych przez konkretnych biskupów to bardzo dobry pomysł. Wiem też, że różne organizacje katolickie napisały list do Papieża w tej sprawie.

Po prostu!

Nie chodzić, nie dawać na tacę, bojkotować dopóki nie zrobią śledztwa i nie ukarzą (surowo!) winnych!!!

Jeśli będziecie działać na zasadzie - "co ja mogę?", "nic nie możemy zrobić", "trudno, musi być jak jest" - TO NIGDY NIC SIE NIE ZMIENI!!!

Mało tego - dopiero teraz dadzą wam w kość, jak zobaczą, że dalej się boicie, wstydzić się postawić, wymagać, domagać kar dla zwyrodnialców.

20 minut temu, Gość Bimba napisał:

Po prostu!

Nie chodzić, nie dawać na tacę, bojkotować dopóki nie zrobią śledztwa i nie ukarzą (surowo!) winnych!!!

Jeśli będziecie działać na zasadzie - "co ja mogę?", "nic nie możemy zrobić", "trudno, musi być jak jest" - TO NIGDY NIC SIE NIE ZMIENI!!!

Mało tego - dopiero teraz dadzą wam w kość, jak zobaczą, że dalej się boicie, wstydzić się postawić, wymagać, domagać kar dla zwyrodnialców.

Ale wiesz, dla katolików brak uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej = grzech ciężki. Mają ich w garści.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

I dlatego kazał ich ukrywać???

No super to wytłumaczyłaś!!!

Nie ukrywać. Karać, jak najbardziej, tylko załatwiać sprawy wewnątrz kościoła, a nie wystawiać na widok publiczny. Jestem w stanie to zrozumieć. Moim zdaniem żadna sprawa nie powinna trafiać do publicznej wiadomości zanim nie zapadnie wyrok.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

 

29 minut temu, Gość Bimba napisał:

Po prostu!

Nie chodzić, nie dawać na tacę, bojkotować dopóki nie zrobią śledztwa i nie ukarzą (surowo!) winnych!!!

Jeśli będziecie działać na zasadzie - "co ja mogę?", "nic nie możemy zrobić", "trudno, musi być jak jest" - TO NIGDY NIC SIE NIE ZMIENI!!!

Mało tego - dopiero teraz dadzą wam w kość, jak zobaczą, że dalej się boicie, wstydzić się postawić, wymagać, domagać kar dla zwyrodnialców. 

Ale że czego się boimy??? Księdza? :D

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie ukrywać. Karać, jak najbardziej, tylko załatwiać sprawy wewnątrz kościoła, a nie wystawiać na widok publiczny. Jestem w stanie to zrozumieć. Moim zdaniem żadna sprawa nie powinna trafiać do publicznej wiadomości zanim nie zapadnie wyrok.

Czyli kościół ma być ponad prawem polskim?

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Fajnie. Zamiast dbać o dzieci dbał o wizerunek księży. Nie chciał źle dla swojej firmy. To fakt. A krzywda dzieci była mu raczej obojętna / drugorzędna. 

Kościół to nie firma.

To, że polecił, żeby nie nagłaśniać pojedynczych przypadków jak dla mnie nie jest równoważne z tym, że nic sobie z tych spraw nie robił. Mnie też te sprawy szokują, brzydzą, złoszczą, ale wciąż uważam, że powinny być załatwiane w sądach, a nie w społecznościach miejskich, wiejskich - bez różnicy.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli kościół ma być ponad prawem polskim?

Kościół od zawsze był ponad prawem. Tam obowiązują inne zasady odnośnie wynagrodzenia za pracę, odnośnie życia w społeczeństwie, odnośnie niektórych dziedzin prawa również. Nie zmienisz tego. Jeszcze długo nic się nie zmieni.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Kościół to nie firma.

To, że polecił, żeby nie nagłaśniać pojedynczych przypadków jak dla mnie nie jest równoważne z tym, że nic sobie z tych spraw nie robił. Mnie też te sprawy szokują, brzydzą, złoszczą, ale wciąż uważam, że powinny być załatwiane w sądach, a nie w społecznościach miejskich, wiejskich - bez różnicy.

Ty wiesz o czym piszesz? Ci zboczeńcy zamiast trafiać do pierdla gdzie ich miejsce, dzięki JPII trafiali do innych parafii gdzie dalej gwałcili dzieci. Ale najważniejsze, żeby spraw nie nagłaśniać. Żeby nikt się nie dowiedział. I tak. Tak było. Nikt z parafian nie wiedział, że ma parafii przestępcę, który dobierze się do ich dzieci. Ręce opadają...

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Kościół od zawsze był ponad prawem. Tam obowiązują inne zasady odnośnie wynagrodzenia za pracę, odnośnie życia w społeczeństwie, odnośnie niektórych dziedzin prawa również. Nie zmienisz tego. Jeszcze długo nic się nie zmieni.

A może jednak warto zmienić? Dlaczego przestępcy mają być na wolności i krzywdzić ludzi tylko dlatego, że są księżmi? 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Kościół to nie firma.

To, że polecił, żeby nie nagłaśniać pojedynczych przypadków jak dla mnie nie jest równoważne z tym, że nic sobie z tych spraw nie robił. Mnie też te sprawy szokują, brzydzą, złoszczą, ale wciąż uważam, że powinny być załatwiane w sądach, a nie w społecznościach miejskich, wiejskich - bez różnicy.

Kościół to firma. Korporacja.

wszyscy wiedzieli tylko siedzieli cicho, typowo polskie, a do tego to po prostu mafia

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Kościół to nie firma.

To, że polecił, żeby nie nagłaśniać pojedynczych przypadków jak dla mnie nie jest równoważne z tym, że nic sobie z tych spraw nie robił. Mnie też te sprawy szokują, brzydzą, złoszczą, ale wciąż uważam, że powinny być załatwiane w sądach, a nie w społecznościach miejskich, wiejskich - bez różnicy.

Wybacz, ale człowiek, który poświęca dzieci za "nienagłaśnianie pojedynczych przypadków" nie zasługuje na szacunek.

Oczywiscie, ze mozna ten stan zmienic i to bardzo szybko. Wystarczy kosciol, ktory nikomu nie jest potrzebny ( w boga mozna wierzyc bez kosciola i bez bezsensownych rytualow), odciac od koryta. Nie chodzic do kosciola, nie kupowac sprzedawanych przez kosciol produkow typu chrzciny, slub, pogrzeb, poniewaz bog tego z pewnoscia nie potrzebuje. Ale kosciol przez wieki tak sobie owieczki wychowal, ze wszystko wybaczaja. Torturowanie ludzi, palenie na stosie, gwalcenie dzieci, zabieranie biednym ostatniego grosza. Tak bylo od wiekow. Kosciol jest gorszy od mafii. Ta straszy tylko smiercia, kosciol straszy pieklem po smierci na wiecznosc. I ludzie, ktorzy byli juz na ksiezycu, przeszczepiaja organy i zyja w XXI wieku nadal pozwalaja sobie prac mozgi, pozwalaja kosciolowi wlazic z butami do ich sypialni, dyktowac zycie seksualne, kobiety traktowac jak wlasnosc mezczyzn (maja grzeszne cialo i kusza, wiec trzeba krotko trzymac), o aborcji nie moze decydowac kobieta, tylko panstwowe slugi koscielne itp. itd. Ludzie w XXI wieku zyja w schizofrenii i nawet im to nie przeszkadza. W szkole ucza sie o darwinie i powstaniu wszechswiata, na religi dowiaduja sie, ze bog stworzyl adama z gliny a z jego zebra ewe, ktora byla kusicielka i dlatego wynocha z raju i grzech pierworodny dla wszystkich. Zenada, nic dziwnege, ze cywilizwany swiat tej polskiej koscielnej psychozy nie pojmuje.

22 minuty temu, Gość lola napisał:

Oczywiscie, ze mozna ten stan zmienic i to bardzo szybko. Wystarczy kosciol, ktory nikomu nie jest potrzebny ( w boga mozna wierzyc bez kosciola i bez bezsensownych rytualow), odciac od koryta. Nie chodzic do kosciola, nie kupowac sprzedawanych przez kosciol produkow typu chrzciny, slub, pogrzeb, poniewaz bog tego z pewnoscia nie potrzebuje. Ale kosciol przez wieki tak sobie owieczki wychowal, ze wszystko wybaczaja. Torturowanie ludzi, palenie na stosie, gwalcenie dzieci, zabieranie biednym ostatniego grosza. Tak bylo od wiekow. Kosciol jest gorszy od mafii. Ta straszy tylko smiercia, kosciol straszy pieklem po smierci na wiecznosc. I ludzie, ktorzy byli juz na ksiezycu, przeszczepiaja organy i zyja w XXI wieku nadal pozwalaja sobie prac mozgi, pozwalaja kosciolowi wlazic z butami do ich sypialni, dyktowac zycie seksualne, kobiety traktowac jak wlasnosc mezczyzn (maja grzeszne cialo i kusza, wiec trzeba krotko trzymac), o aborcji nie moze decydowac kobieta, tylko panstwowe slugi koscielne itp. itd. Ludzie w XXI wieku zyja w schizofrenii i nawet im to nie przeszkadza. W szkole ucza sie o darwinie i powstaniu wszechswiata, na religi dowiaduja sie, ze bog stworzyl adama z gliny a z jego zebra ewe, ktora byla kusicielka i dlatego wynocha z raju i grzech pierworodny dla wszystkich. Zenada, nic dziwnege, ze cywilizwany swiat tej polskiej koscielnej psychozy nie pojmuje.

Wierzyć w Boga, ale zlikwidować Kościół? Tak się nie da. Wiele osób, które "wierzą" bez Kościoła nie znałaby podstawowych prawd wiary, nie wiedziałaby o istnieniu Chrystusa, nie miałabym pojęcia, dlaczego akurat ten dzień jest dniem świątecznym. Możesz sobie negować, ile chcesz, ale upadek Kościoła oznacza upadek wiary. Polska to mimo wszystko państwo katolickie i choćby zło się w Kościele działo, znajdą się ludzie, którzy nadal do kościoła (budynku) chodzić i będą i którzy nadal Kościół (instytucję ) finansować będą.