Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czemu ludzie z dużych miast tak się śmieją że wsi i z rolników nazywając ich wsiowymi głupkami

Polecane posty

Gość Gość

Mówią że to śmierdzące wieśniaki, patologia, że którzy są głupi, zaściankowi, prymitywni i na niczym się nie znają i nie są obyci w świecie, i śmierdzą i miastowi tak się śmieją z rolników i gardzą nimi a nie myślą że gdyby nie ci rolnicy, to ci miastowi nie mieliby co jeść i w supermarkecie byłyby pustki, a najlepiej pogardzać śmierdzącym prymitywnym wsiokiem ja spotkałem dużo ludzi z różnych dużych miast i prawie każdy z nich ma takie zdanie o ludziach ze wsi i rolnikach i nie piszcie że to jednostkowe przypadki, bo prawie wszyscy tak się nabijają ze wsi więc oni są grupą reprezentatywną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Dla mnie nie liczy się pochodzenie, choć sama pochodzę z miasta, tylko kto co sobą reprezentuje.

Mieszkam w duzym miescie i spotykam mnóstwo ludzi grubych, brzydkich, zaniebanych, żuli, mało inteligentnych itd.

Natomiast z drugiej strony w mieście są większe możliwości i ludzie generalnie mają więcej kasy, więc więcej jest procentowo ludzi wykształconych czy atrakcyjnych, co nie znaczy, że na wsi takich nie ma.

Ale o  wiele więcej znaczy dla mnie np. iprzystojny lekarz mieszkający na wsi, niż babcia klozetowa z nadwaga z Warszawy.

Więc w mieście łatwiej jest się wybić i coś osiągnąć, jednak wielu ludzi tam jest beznadziejnych, nieatrakcyjnych, bez wykształcenia i dobrej pracy, za to dumni, że z duzego miasta, choć niczego sobą nie reprezentują, takich ludzi nie szanuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Dla mnie nie liczy się pochodzenie, choć sama pochodzę z miasta, tylko kto co sobą reprezentuje.

Mieszkam w duzym miescie i spotykam mnóstwo ludzi grubych, brzydkich, zaniebanych, żuli, mało inteligentnych itd.

Natomiast z drugiej strony w mieście są większe możliwości i ludzie generalnie mają więcej kasy, więc więcej jest procentowo ludzi wykształconych czy atrakcyjnych, co nie znaczy, że na wsi takich nie ma.

Ale o  wiele więcej znaczy dla mnie np. iprzystojny lekarz mieszkający na wsi, niż babcia klozetowa z nadwaga z Warszawy.

Więc w mieście łatwiej jest się wybić i coś osiągnąć, jednak wielu ludzi tam jest beznadziejnych, nieatrakcyjnych, bez wykształcenia i dobrej pracy, za to dumni, że z duzego miasta, choć niczego sobą nie reprezentują, takich ludzi nie szanuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Dla mnie nie liczy się pochodzenie, choć sama pochodzę z miasta, tylko kto co sobą reprezentuje.

Mieszkam w duzym miescie i spotykam mnóstwo ludzi grubych, brzydkich, zaniebanych, żuli, mało inteligentnych itd.

Natomiast z drugiej strony w mieście są większe możliwości i ludzie generalnie mają więcej kasy, więc więcej jest procentowo ludzi wykształconych czy atrakcyjnych, co nie znaczy, że na wsi takich nie ma.

Ale o  wiele więcej znaczy dla mnie np. iprzystojny lekarz mieszkający na wsi, niż babcia klozetowa z nadwaga z Warszawy.

Więc w mieście łatwiej jest się wybić i coś osiągnąć, jednak wielu ludzi tam jest beznadziejnych, nieatrakcyjnych, bez wykształcenia i dobrej pracy, za to dumni, że z duzego miasta, choć niczego sobą nie reprezentują, takich ludzi nie szanuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Dla mnie nie liczy się pochodzenie, choć sama pochodzę z miasta, tylko kto co sobą reprezentuje.

Mieszkam w duzym miescie i spotykam mnóstwo ludzi grubych, brzydkich, zaniebanych, żuli, mało inteligentnych itd.

Natomiast z drugiej strony w mieście są większe możliwości i ludzie generalnie mają więcej kasy, więc więcej jest procentowo ludzi wykształconych czy atrakcyjnych, co nie znaczy, że na wsi takich nie ma.

Ale o  wiele więcej znaczy dla mnie np. iprzystojny lekarz mieszkający na wsi, niż babcia klozetowa z nadwaga z Warszawy.

Więc w mieście łatwiej jest się wybić i coś osiągnąć, jednak wielu ludzi tam jest beznadziejnych, nieatrakcyjnych, bez wykształcenia i dobrej pracy, za to dumni, że z duzego miasta, choć niczego sobą nie reprezentują, takich ludzi nie szanuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×