Poszłabyś z chłopakiem w którym jesteś zakochana do hotelu?

2 minuty temu, Gość xXx napisał:

Ona na woe na co zbieram i wie że to ważne

Ale to skoro masz taka biede to skad wezmiesz $ na hotel skoro na cos zbierasz? 

Jak jest taka bieda to po co w ogole w hotelu sie spotykac i po co cos uprawiac skoro na prezerwaty nie ma i na utrzymanie dziecka to spotykajcie sie na spacer i poznawajcie a jak juz uzbieracie to wtedy bedzie cos wiecej? Proste

https://unsee.cc/b64a7ac2/

A to juz nie mozna sie spotykac tylko porozmawiac na kawe? 

Chcesz byc dorosly i se6s uprawiac w hotelu a jak pojdzie nie po waszej mysli i zajdzie w ciaze to dziecko w hotelu wychowasz jak nie ma warunkow u Ciebie i u niej? Pomysl.

Powazne to jest? 

O jakim zakochaniu jest mowa skoro jest parcie na se6s a na obowiazki to juz nie bardzo bo kasa do skarbonki na wazny cel a w razie czego laska zostanie na lodzie? Pomysl czy Ty bys sie pchal w cos takiego? 

Uczucia uczuciami ale musza byc realne warunki na to zeby realizowac. A tu nie ma nic. Jest tylko Twoje slowo. 

Masz jakis pomysl jak bys rozwiazal taka sytuacje gdybys zostal ojcem? Przeciez nie wynajmiesz mieszkania, u siebie nie, u niej pewnie tez nie to co wtedy? 

Jak sie na cos decydujesz to i za to odpowiadasz.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Chcesz byc dorosly i se6s uprawiac w hotelu a jak pojdzie nie po waszej mysli i zajdzie w ciaze to dziecko w hotelu wychowasz jak nie ma warunkow u Ciebie i u niej? Pomysl.

Powazne to jest? 

O jakim zakochaniu jest mowa skoro jest parcie na se6s a na obowiazki to juz nie bardzo bo kasa do skarbonki na wazny cel a w razie czego laska zostanie na lodzie? Pomysl czy Ty bys sie pchal w cos takiego? 

Razem byśmy mogli zamieszkać ale na to za wcześnie

3 minuty temu, Gość xXx napisał:

Razem byśmy mogli zamieszkać ale na to za wcześnie

To moze na se6s tez za wczesnie. Dajcie sobie na luz. Pospotykajcie sie, porozmawiajcie o tym jak widzicie rozne sprawy, o pasjach i o zyciu, a jak juz bedzie odpowiednio nie za wczesnie nie za pozno to dopiero moze mysl se6sie bo mam wrazenie ze sam chcialbys bardzo duzo otrzymywac a zaoferowac to juz niekoniecznie. Najpierw zdecyduj co chcesz w ogole a potem to realizuj. Nie wszystko na raz.

Jest na to za wczesnie - to jest zawsze dobry wykret i wymowka i gra na zwloke. Do niczego to nie doprowadzi. 

Za wczesnie na wspolne mieszkanie ale na wspolne hotelowanie czyli tez jakby mieszkanie bo spedzicie dzie i noc to nie za wczesnie. Aha nie wiedzialam.

To jest niepowazne. 

Ide czesc. 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To moze na se6s tez za wczesnie. Dajcie sobie na luz. Pospotykajcie sie, porozmawiajcie o tym jak widzicie rozne sprawy, o pasjach i o zyciu, a jak juz bedzie odpowiednio nie za wczesnie nie za pozno to dopiero moze mysl se6sie bo mam wrazenie ze sam chcialbys bardzo duzo otrzymywac a zaoferowac to juz niekoniecznie. Najpierw zdecyduj co chcesz w ogole a potem to realizuj. Nie wszystko na raz.

Seks zbliża ludzi

8 minut temu, Gość xXx napisał:

Seks zbliża ludzi

Powiedziec Ci tak szczerze bez ogrodek co o tym mysle? Nie obrazisz sie? 

Przed chwilą, Gość Eternitka napisał:

Powiedziec Ci tak szczerze bez ogrodek co o tym mysle? Nie obrazisz sie? 

Powiedz

18 minut temu, Gość Eternitka napisał:

Powiedziec Ci tak szczerze bez ogrodek co o tym mysle? Nie obrazisz sie? 

No czekamy 

Przypuscmy ze jestes facetem 30-40 lat i pochodzisz z biednej rodziny. Taki facet przecietnie zarabia od 2200- 5000. Zalozmy ze pracuje od 20 r zycia i nie studiowal to powinien miec na koncie 30-150 tys zakladajac ze nie dokladal sie do rachunkow lub w nieznacznym stopniu. Chyba ze uwaza "musze cis z zycia miec" i przeznaczyl od 50-70 tys na rozrywki, nalogi, ubrania, samochod, kosmetyki to i tak powinien miec przynajmniej 10 jako zapas poniewaz nie mogl az tyle wydac przez 15 czy 20 lat bo nie ma dzieci. 

Skoro wiec mowisz ze nie masz ani grosza lub zbierasz na cel, cos istotnego dla Ciebie to pomysl ze singielka w Twoim wieku moze miec dokladnie tak samo jakis cel na ktory zbiera i tez wymagac od Ciebie zebys to rozumial. 

I w takiej sytuacji jest asekuracja - chce od drugiej strony max czyli chce se6s, chce odkladac i nie chce nic obiecywac. I ona mysli podobnie zalozmy - chce miec se6s i chce odkladac ale przy takim mysleniu nie dojdziecie do niczego bo kazdy bedzie grabil do siebie. I to sie rozpadnie.

Juz w sredniowieczu jak ktos mial powazne zamiary to dawal prezenty i inwestowal. Jezeli Ty nie chcesz inwestowac ergo nie masz powaznych zamiarow.

Jeslu ja mam powazne zamiary to nie tylko staram sie gestem, slowem ale materialnie tez, tzn prezent, moge dolozyc sie do rachunkow, moze byc fifty fifty ale jesli widze ze ktos chce leciec w kulki i stosuje wykret " za wczesnie na to" to wiem ze za wczesnie na to ...ze mna i wiem ze za wczesnie jest na se6s oraz ze nigdy nie bedzie odpowiednio poniewaz nie jestem ta osoba i wtedy rozgladam sie za kims innym kto chce zainwestowac i stawia realny fundament. 

Mozna miec do kogos uczucia ale to musi byc wzajemne bo jesli na se6sie w hotwlu chcesz budowac to tak jakbys postawil dom bez projektu i zrobil samowole budowlana i ten dom bedzie mial krzywe fundamenty i ostatecznie skonczy sie tsk ze trzeba bedzie to rozebrac. To co Ty oferujesz to przypomina kontrakt. Owszem jezeli obydwoje wam to pasuje taki kontrakt to ok. Nie ma problemu. Czasem z przedluzanych kontraktow cos wynika i trwaja z 7-10 lat ale ostatecznie przewaznie kontrakty sie rozpadaja i kobieta znajduje nagle "lepszego" a Ty sie dziwisz: jak ona mogla tak postapic? 

A ona mysli: on nigdy mnie nie szanowal, nie dbal o mnie tylko o siebie. Czas pomyslec o sobie i zaklada rodzine z kims innym. 

Ja nie angazuje sie i podchodze na lighcie od 20 lat do koncepcji zwiazkow poniewaz jestem w duzej czesci egoistka i nie chce brac na siebie wiecej zobowiazan niz mam obecnie. I nie lubie czegos obuecywac jesli nie mam zamiaru. I spotkalam goscia ktory chcial wszystko na raz ale tez mieszkal z matka i tez twierdzil ze go nie stac. Ale czy aby na pewno go nie stac? 

Byloby go stac ale woli wydac pieniadze na % i inne duperele i dlatego go nie stac. Czy to moja wina? Nie

Jezeli jego nie stac by zrezygnowac z dupereli to mnie tez nie stac by zrezygnowac z dupereli i tez mnie nie stac na se6s i dziecko bo po co.mi z nim se6s i ewentualne dziecko skoro nie stac nas by zrezygnowac ze swojej czesci egoizmu i po prostu odlozyc pieniadze na wspolne zycie? 

On chce grabic do siebie a ja do siebie wiec olalismy sie i po problemie.

Dawniej ludzie spotykali sie raz w tygodniu pol roku i slub a teraz wydziwiaja na wszystkie sposoby i zdziwieni ze sa singlami. 

Ja wiem dlaczego jestem singlem, po prostu bo jestem lebrem, mam to wszystko w .... Nie chce mi sie w nic angazowac, nie chce mi sie starac, nie chce mi sie za kims wioslowac ani poswiecac ani isc na kompromis tylko dlatego bo ktos mi zaoferuje se6s. Sama oferta se6su nie przewaza tego jakie mam wygodne zycie i nie lubie problemow. Jestem w stanie z niego zrezygnowac byle tylko nie otworzyc puszki pandory. 

A nawet jak znalazl sie gosc ktory moglby byc mezem i mily i zazdrosny i patrzyl jak w obrazek i chcialby miec dziecko i wspomnial o slubie i powiedzial ze mu zalezy to okazalo sie ze nie zaproponowal wspolnego dachu. To znaczy ze " jest za wczesnie? chyba ze mna

Pewnie powie ze go nie stac

Ludzie mnie truli wymagali: ale musisz miec jakiegos chlopaka. I chlopak trul strasznie to spotykalam sie z nim stwierdzilam no moze jakos bedzie. No ladny byl i w ogole ale od 20 lat mam taka postawe ze w ...to mam. Nie wiem o co tyle zachodu o trn glupi se6s jakby nie wiadomo co to bylo fantastycznego. I czulam ze sie dusze i musze uciec bo juz nie wyrobie. On zdziwiony no przeciez tak jest fajnie a ja nie chce slubu? No nie chce slubu a niby dlaczego mam chciec? Zeby zamknal mnie w kuchni z miska na ciasto i parujacym garem gul gul gul i dzieckiem ktore placze? A ja mialam wtedy dopiero 20 lat. Hell no

I dalam noge. Potem juz nie chcialam miec chlopaka bo to bylo dla mnie traumatyczne doswiadczenie z ta "klatka". I robilam wszystko zeby tylko nie miec i zeby nikt mnie nie chcial i wytlumaczyc sie przed rodzina: przeciez nikt mnie nie chce i lebrowac w spokoju dalej. 

I tak lebrowalam lebrowalam, zawsze znalazl sie jakis powod zeby tylko sie wykrecic od niewygodnego zwiazku z parujacym garem. Bo "za wczesnie" bo " nie stac mnie" bo "musze odpoczac zastanowic sie" wiecie o co chodzi.

Az w koncu zachcialo mi sie byc z tym facetem. Po prostu wydal mi sie fajnym kompanem, tez singiel leber ale przynajmniej skoro klamie to oby jak najpiekniej

Cos do niego czuje ale trzeba by zrezygnowac z czesci siebie i dac ja sobie nawzajem. Zrezygnowac z dupereli i dorosnac. Ale jak on nie proponuje wspolnego dachu no to nie wiem. Moze to jest kara za 20 letnie lebrowanie ale raczej sluszna, przyjme ja na klate i...bede lebrowac dalej. 

Lebrowac czyli unikac odpowiedzialnosci, obietnic, deklaracji, obowiazkow w zwiazku, wykrecac sie, unikac zobowiazan i w ogole powaznego zycia, wszystkiego co sie wiaze z dorosloscia, bo to co 2 osoba chce dac nie przewaza tego co jest. Musialby mnie przekonac ze to ma rece i nogi i nie bede zamknieta w klatce i dusic sie, tylko moj standard zycia moze sie poprawic i zainspiruje mnie. Zmieniac to samo na to samo.lub cos gorszego ze wzgledu na jakis glupi se6s jest beznadziejne. 

Wszystko w jego rekach. To w koncu facet jest glowa ja szyja wiec niech ruszy glowa. Moze pierscionek z czarnym brylantem by mnie przekonal ze pieczenie sernika nie jest takie traumatyczne a gary nie gryza. No nie wiem. 

ja tam bywam w hotelach z sarynkami czasem  

Facetom to sie wydaje ze kazda kobieta tylko mysli o ...ence slubnej. 

Ale tak szczerze , mowa do mezczyzn, pomysl gdybys nagle od jutra zmienil sie w kobiete. Zostajesz w domu i musisz rano o 4 zrobic kanapki, potem kroic warzywa, stac prz garnkach, pozmywac, wytrzec kurze i podlogi. Zrobic kolacje. Na drugi dzien idziesz do pracy a po pracy znowu musisz uprac, uprasowac, ugotowac. I tak co dzien juz do konca zycia. I nagle dodatkowo masz mdlosci wymiotujesz codziennie chodzisz obolaly wsciekly nic nie mozesz i porod. A potem coraz wiecej obowiazkow, opieka nad dzieckiwm, jezdzenie do lekarza prowadzanie do szkoly i kasa na ksiazki kredki pozniej kieszonkowe. I jeszcze chodzisz do pracy pomoc dziecku w lekcjach odebrac cos skads tam i telefony i szorowanie podlogi. I zona wraca kladzie sie na kanapie i pachnie: kiedy obiad? Kiedy kolacja? A to ja chcialam dzieci? Nie mam czasu wychodze z kolezanka. Znowu jestes zmeczony i nie masz ochoty na se6s? Mam sobie kogos znalezc? A ten obiad to niedosolony. 

To to jest to wspaniale zycie ta wspaniala ...enka slubna jest przepustka do tak fantastycznego zycia? 

Szalu nie ma. Tak szczerze.

I jeszcze facet zaproponuje hotel bo moze jak sie sprawdzisz to bedziesz miala takie fantastycze zycie jak wyzej opisane a jak nie to zostaniesz z tym sama

szczerze to wole jezdzic gdzie chce robic co chce, jadac gdzie chce i na pewno nie spedzac pol dnia przy garach a od sprzatania w kawalerce to jest miotelka i mop i trwa to 15 min. Pralka sama pierze. Z prasowaniem powiedzmy godz. To jeszcze zniose.

37 minut temu, Gość Gosc napisał:

Lebrowac czyli unikac odpowiedzialnosci, obietnic, deklaracji, obowiazkow w zwiazku, wykrecac sie, unikac zobowiazan i w ogole powaznego zycia, wszystkiego co sie wiaze z dorosloscia, bo to co 2 osoba chce dac nie przewaza tego co jest. Musialby mnie przekonac ze to ma rece i nogi i nie bede zamknieta w klatce i dusic sie, tylko moj standard zycia moze sie poprawic i zainspiruje mnie. Zmieniac to samo na to samo.lub cos gorszego ze wzgledu na jakis glupi se6s jest beznadziejne. 

Ja tak niesmialo zapytam: slowo seks to jakis straszliwy wulgaryzm, ze trzeba tworzyc kuriozum typu se6s?

Jak czujesz cos do niej to sie spotykajcie. Ale sam widzisz co nawet ludzie mysla o tym ze to takie nieeleganckie. 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja tak niesmialo zapytam: slowo seks to jakis straszliwy wulgaryzm, ze trzeba tworzyc kuriozum typu se6s?

Mysle ze tu tak. To jest forum uczuciowe. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mysle ze tu tak. To jest forum uczuciowe. 

To ciekawe, bo inni pisza normalnie.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To ciekawe, bo inni pisza normalnie.

Moze ja to rozgraniczam? 

Nie wiem, moze jak jest zakochana to sie zgodzi racjonalizujac sobie ze to jakby wyjazd pod namioty tylko do hotelu z niesmakiem ale skoro nie ma innego wyboru to moze z Toba pojedzie.