Podobało wam się zakończenie Gry o tron mamusie?

?

O tym zakończenie to ja już przeczytałam zanim obejrzałam.  Wszystko wyciekło.  

Jon zabił smoczą  królową w sumie dlaczego?

Nie

Nie, jestem do tyłu jakies dwa lub trzy sezonu, jak serial byl kręcony na podstawie książki, a nie odwrotnie. 

To już koniec? 

Będzie spin off z dziecmi lasu z 5 tys. Lat do tylu i nowymi postaciami.

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jon zabił smoczą  królową w sumie dlaczego?

Z tego samego powodu, co pewna kobieta, która zabiła dziecko w łonie smoczej królowej, po wyrżnięciu jej ludu przez Dotraków.

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie, jestem do tyłu jakies dwa lub trzy sezonu, jak serial byl kręcony na podstawie książki, a nie odwrotnie. 

Tylko, że książka skończy się prawdopodobnie inaczej. Ostatni sezon też by się inaczej potoczył, gdyby Martin był dalej obecny przy tworzeniu scenariusza.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Tylko, że książka skończy się prawdopodobnie inaczej. Ostatni sezon też by się inaczej potoczył, gdyby Martin był dalej obecny przy tworzeniu scenariusza.

jw moj entuzjazm opadł bardzo. Serial tez byl mocno przerobiony i w pewnym momencie zaczał zyc wlasnym zyciem. Postacie ktore zginęły nadal sie wałęsaly w serialu, ci ktorzy przezyli nie pojawili sie w serialu. Wazne,zeby sie hajs zgadzał

Dopóki serial był na podstawie książki, to mi się podobał. Potem już nie. Postaci zmieniały się w jakiś chaotyczny sposób, a już koniec tego sezonu, to - dla mnie - kupa. 

Co mi się nie podobało. Sezon 8- twórcą spieszylo się?    Byle jak, po łebkach,  ale niech to się skończy- tak to odebrałam .  Wątki budowane przez 7 sezonów,  czyli praktycznie 7 lat, zamknęli w 6 odcinkach. Już samo to skazalo finałową serię na porażkę. Bo właściwie to po co tyle czasu budowano napięcie pochodu nieumarłych i Nocnego Króla,  skoro załatwili to w jednym odcinku? To samo z walką o  Żelazny Tron. Romans Jona i Dany kompletnie bez sensu, tak samo jak odkrycie pochodzenia Jona. Po co taki wątek skoro praktycznie nic z nim nie zrobiono? Szaleństwo Smoczej Królowej nie przekonało mnie, skoro postanowili przedstawić je praktycznie w dwóch ostatnich odcinkach.  Bran królem, Arya zabijająca w zbyt prosty sposób Nocnego Króla. Tak samo bezsensowna śmierć drugiego smoka. Przykłady możnaby mnożyć w nieskończoność.  

Czekam na zakończenie powieści przez G.R.R. Martina,  bo twórcy serialu (po sutej uczcie pierwszych sezonów ) zostawili mi pewien niedosyt.

Twórcom, sorry za literówkę.  

I co z tego, że serial był przerobiony? Te książki, to nie jest żadne arcydzieło, żeby się go wiernie trzymać. Zresztą wierne adaptacje zazwyczaj są denne nawet, gdy książka dobra, bo ekran rządzi się innymi prawami. Zarówno autorowi jak i scenarzystom zabrakło weny w pewnym momencie. Zakończenie słodko pierdzące, wątki pozamykane na siłę. 

16 minut temu, Gość gość napisał:

Co mi się nie podobało. Sezon 8- twórcą spieszylo się?    Byle jak, po łebkach,  ale niech to się skończy- tak to odebrałam .  Wątki budowane przez 7 sezonów,  czyli praktycznie 7 lat, zamknęli w 6 odcinkach. Już samo to skazalo finałową serię na porażkę. Bo właściwie to po co tyle czasu budowano napięcie pochodu nieumarłych i Nocnego Króla,  skoro załatwili to w jednym odcinku? To samo z walką o  Żelazny Tron. Romans Jona i Dany kompletnie bez sensu, tak samo jak odkrycie pochodzenia Jona. Po co taki wątek skoro praktycznie nic z nim nie zrobiono? Szaleństwo Smoczej Królowej nie przekonało mnie, skoro postanowili przedstawić je praktycznie w dwóch ostatnich odcinkach.  Bran królem, Arya zabijająca w zbyt prosty sposób Nocnego Króla. Tak samo bezsensowna śmierć drugiego smoka. Przykłady możnaby mnożyć w nieskończoność.  

Czekam na zakończenie powieści przez G.R.R. Martina,  bo twórcy serialu (po sutej uczcie pierwszych sezonów ) zostawili mi pewien niedosyt.

Jeśli w serialu pominięto bratanka smoczycy, a on miał mieć znaczącą rolę, czyli miał poślubić Dany, to trzeba było z kogoś zrobić Targarjena. Tak. Masz rację. Nie chciało im się wymyślać, to zrobili rzeź. Bardzo nielogiczne, niekonsekwentne itp. Jakim cudem Cercei była w ciąży z bratem, skoro przepowiedziane miała troje złotych dzieci i trzy złote orszaki pogrzebowe? Jak dobrze pomyśleć, to się jeszcze parę kwiatków znajdzie. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

I co z tego, że serial był przerobiony? Te książki, to nie jest żadne arcydzieło, żeby się go wiernie trzymać. 

Zgadzam się, że nie jest, ale jednak dopóki serial był na podstawie książki, to był dobry. Potem się sypnęło.

"Pod kopułą" według Kinga też było dobre do tego czasu. 

Nie oglądałam tego nigdy, więc nie wiem, ale w szoku jestem że jakiś tam serial doczekał się pokaźnych artykułów na stronie głównej Onetu.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeśli w serialu pominięto bratanka smoczycy, a on miał mieć znaczącą rolę, czyli miał poślubić Dany, to trzeba było z kogoś zrobić Targarjena. Tak. Masz rację. Nie chciało im się wymyślać, to zrobili rzeź. Bardzo nielogiczne, niekonsekwentne itp. Jakim cudem Cercei była w ciąży z bratem, skoro przepowiedziane miała troje złotych dzieci i trzy złote orszaki pogrzebowe? Jak dobrze pomyśleć, to się jeszcze parę kwiatków znajdzie. 

Poza tym Cersei, według  przepowiedni, miała zginąć z rąk młodszego brata, a zginęła wręcz w przeciętny sposób jak na główną postać.  

Ostatni odcinek po prostu nudny i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Wielce Jon bohater a na koniec na mur go odesłali. Cersei tak samo zginęła beznadziejnie, zero emocji. Ogólnie chyba najgorszy odcinek jaki do tej pory widziałam i to ostatni.

25 minut temu, Gość Gość napisał:

I co z tego, że serial był przerobiony? Te książki, to nie jest żadne arcydzieło, żeby się go wiernie trzymać. Zresztą wierne adaptacje zazwyczaj są denne nawet, gdy książka dobra, bo ekran rządzi się innymi prawami. Zarówno autorowi jak i scenarzystom zabrakło weny w pewnym momencie. Zakończenie słodko pierdzące, wątki pozamykane na siłę. 

I właśnie dlatego. Spieszyli sie po kasę i schrzanili. A książki są swietne

Zabrakło konsekwencji. 

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Tylko, że książka skończy się prawdopodobnie inaczej. Ostatni sezon też by się inaczej potoczył, gdyby Martin był dalej obecny przy tworzeniu scenariusza.

Ale wedlug wywiadow z Martinem wladca zostaal ta sama osoba, ktora mialaby zostac w ksiazkach.

ogolnei seozn 8 slaby, zreszta od 5 byla cienizna jak zabraklo im materialu z ksiazek (5/6 sezon zalezy od postaci).

ale podobalo mi sie bardzo, ze Daenerys odwalilo,  oraz ze to Jon ja zabil, a nie Arya. Daenerys lubilam tak do 3 seonu/ksiazki (ksiazki czytalam najpierw, wszystkie w oryginale bo takie mam w domu, dostalam w prezencie).

Bo Arya zabila Nocnego krola. to byl duzo ciezszy kaliber.  

podobalo mi sie, ze Sansa zostala Krolowa Polnocy. i ze Jon odszedl z 'dzikimi' - pewnie on zostanie ich krolem. i jeszcze Ghost z nim jest. 

3 godziny temu, Gość Blalababa napisał:

Ostatni odcinek po prostu nudny i nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Wielce Jon bohater a na koniec na mur go odesłali. Cersei tak samo zginęła beznadziejnie, zero emocji. Ogólnie chyba najgorszy odcinek jaki do tej pory widziałam i to ostatni.

zero emocji w smierci Cersei??!!  

ale Jon z Tormundem i dzikimi  poszedl ZA MUR, przeoczylas to? , i pewnie dzicy wybiora go swoim krolem. i on wolalby byc wlasnie takim krolem, a nie krolem w wielkim bogatym krolestwie. akurat takie zakonczneie pasuje do ksiazkowego Jona

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie oglądałam tego nigdy, więc nie wiem, ale w szoku jestem że jakiś tam serial doczekał się pokaźnych artykułów na stronie głównej Onetu.

tam onet... haha... onet Lol

na Guradianie sporo artykulow tez, New York Times , Forbes ...

4 godziny temu, Gość gość napisał:

Szaleństwo Smoczej Królowej nie przekonało mnie, skoro postanowili przedstawić je praktycznie w dwóch ostatnich odcinkach.  Bran królem, Arya zabijająca w zbyt prosty sposób Nocnego Króla.

jej szlenstwo pokazywano po odrobince od samego poczatku ... stopniowali to ... najpierw to ja ja nawet lubilam!! ale szybko przestalam. gdyby nie smoki i doradcy bylaby NIKIM. 

A Arya bynajmniej nie zabila Nocnego Krola w prosty sposob. wygladal na prosty bo ona byla wycwicona na zabojce bez skazy. ot, co. szybko i skutecznie. a nie rabac mieczem 15 minut.

2 godziny temu, Gość rfrfrfrf napisał:

jej szlenstwo pokazywano po odrobince od samego poczatku ... stopniowali to ... najpierw to ja ja nawet lubilam!! ale szybko przestalam. gdyby nie smoki i doradcy bylaby NIKIM. 

 

A Arya bynajmniej nie zabila Nocnego Krola w prosty sposob. wygladal na prosty bo ona byla wycwicona na zabojce bez skazy. ot, co. szybko i skutecznie. a nie rabac mieczem 15 minut.

Rozumiem o co ci chodzi, ale uważam,  że to jej szaleństwo i jego niby ogrom było mocno naciągane.  Nie wspominając o scenie jej śmierci. Melodramat- pocałunek i nóż wbity w serce.  Drogon okazał  się najmądrzejszym bohaterem, paląc Żelazny Tron.    Mnie twórcy nie przekonali, że śmierć Dany była koniecznością. Mam jednak nadzieję,  że G.R.R Martin przedstawi to w książce lepiej.  

Jeśli chodzi o Nocnego Króla to uważam,  że było to słabe zagranie. Skoro umiejętności Aryi były tak wielkie to dlaczego nie zabiła wcześniej Cersei? Rozumiem jednak, że ta postać była budowana przez autora właśnie po to. Zabrakło jednak emocji, niekoniecznie związanej z rąbanką  Ogólnie bardzo schrzanili ten motyw z nieumarlymi. Po prostu pomyślałam sobie: to już?

Zgadzam się,  że serial trzymał się najlepiej, gdy był kręcony według książek.  Potem stracił urok, teksty zrobiły się mdłe,  postacie jakby bardziej płaskie,  a zdarzenia.  Cóż,  twórcy  trzymali się po prostu schematu, że  "wszyscy muszą umrzeć".  Niemniej serial ok. 

"mamusie"? A jak się to ma do tego pytania? zawsze jesteś takim infantylnym imbecylem? Jesteśmy na rodzicelskim forum ale nie musisz wplatać tutaj tego zwrotu. Gdy ktoś się tak do mnie zwraca to nie wiem czy się śmiać czy płakać nad jego głupotą.

Chyba mało mamusiek oglądało ten serial. Wolą "Na Wspólnej " I "M jak miłość"

Myslalam, ze krol z tym typem na wozku zaczna sie calowac (ach te spojrzenia).

ta ruda tez taka mimoza

zlotoręki szpilił tego babochlopa, a potem polazł do swojej baby-siostry zeby z nia zginac pod dziesiecioma kamieniami

caly sezon mial tak naprawde malo akcji

brawo Jon, zabiles matke smokow, polazles gdzies z banda dzikich a smok bedzie palil miasta i wioski bez kontroli

Aria, ty kolumbie, jedynie co odkryjesz to stopy Cejrowskiego

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba mało mamusiek oglądało ten serial. Wolą "Na Wspólnej " I "M jak miłość"

M jak miłość tez nie oglądam. Przyznaj po prostu,że koniec GOT to była szmira