Dorosłe Szczęście

Kochani! Proszę o napisanie tego,co myślicie. Napiszę w skrócie. Mam 20 lat. Jestem adoptowana. Mieszkam z rodziną która mnie adoptowała ale się nie kochamy. Nie mamy ze sobą żadnych relacji typu matka,ojciec,córka. Zawsze marzyłam żeby poznać i pokochać kobietę która byłaby dla mnie jak matka. I poznałam i pokochałam. Tylko...ciężko mi sobie poradzić bo nie jestem pewna czy znaczę coś dla Tej Osoby a boję się zapytać...Wątek rozwinę w komentarzach. Proszę o komentarze. Proszę

Pytaj jej, naucz się komunikować swoje uczucia.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Chciałabym zapytać ale panicznie się boję. Ta Osoba pozwala mi spędzać ze sobą masę czasu i no chyba mnie lubi bo inaczej by nie pozwalała ale tak bardzo bym chciała by mi powiedziała,że nie jestem Jej obojętna. Może kiedyś usłyszę. Będę się w dalszym ciągu starać żeby widziała jak mi zależy i może z czasem też pokaże,że Jej zależy. A ostatnio zapytałam Tej Osoby czy mnie lubi i odpowiedziała "Ależ skąd!" coś w tym stylu. Aż mi się śmiać ze śmiechu chciało. Tak żartobliwie ale chciałabym usłyszeć,że Ta Osoba mnie lubi tak na poważnie. Dziękuję raz jeszcze za odpowiedź. Dziś powiedziałam sobie,że będę silna bo...nie rezygnuje się z ludzi których się kocha.