cale życie mi zabiera choroba jak o niej nie myslec

doradzcie cos

Tyle lat z nią przeżyłeś to oznacza, ze jesteś mega odważny i silny chociaż może tego nie zauważasz. Teraz musisz uwolnić te dwie cechy które w Tobie są, obudź je. Będzie trudno, będzie potrzebny czas, ale dasz radę, bo jesteś odważny 

o znowu jeczenie tego co niby niedoslyszy, ale zeby sie leczyc to mu sie nie chce....

1 minutę temu, Gość szczery gosc napisał:

o znowu jeczenie tego co niby niedoslyszy, ale zeby sie leczyc to mu sie nie chce....

no właśnie chce mi się ale wychodzi na to że się nie da

W łeb się jebnij, moja Cioteczka walczy z rakiem, a Ty łbie cycaty niedosłyszysz i się użalasz? Przegryw życiowy!!!

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W łeb się jebnij, moja Cioteczka walczy z rakiem, a Ty łbie cycaty niedosłyszysz i się użalasz? Przegryw życiowy!!!

no i co z rakiem wygrasz i zyjesz jak gdyby nigdy nic albo umierasz a ja mam dolegliwość która zmienia cale Zycie i nie chodzi o niedosluch a o to ze ciezko mi mowic i komunikowac się z ludźmi, zresztą mam mieć tez operację ucha bo mam guza wiec nie wymyślam

O to cos nowego z ta operacja. Czyli pewnie guz cos tam uciskal i dlatego zle slyszales. To po operacji napewno przejdzie.

1 minutę temu, Gość szczery gosc napisał:

O to cos nowego z ta operacja. Czyli pewnie guz cos tam uciskal i dlatego zle slyszales. To po operacji napewno przejdzie.

nie bo to mam w jednym uchu a problem z dwoma po prostu chca to na badanie histopatologiczne. jezeli chodzi o to co mam to wystarczyło by naciac blone bebenkowa ale ze badania sa w normie nikt tego nie zrobię l a wtedy bym slyszal normalnie.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

nie bo to mam w jednym uchu a problem z dwoma po prostu chca to na badanie histopatologiczne. jezeli chodzi o to co mam to wystarczyło by naciac blone bebenkowa ale ze badania sa w normie nikt tego nie zrobię l a wtedy bym slyszal normalnie.

A operacja poza pl? Jakaś zbiórka? 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A operacja poza pl? Jakaś zbiórka? 

trzeba mieć wskazania do takiej operacji poza tym to by wypadlo i po jakims czasie by wrocilo do normy..ewentualnie rozszerzanie trabek (prawdopodobnie sa zwezone i stad problemy) jest taka operacja ale nie daje gwarancji i chyba tego sie podejmę

o pieniądze nie chodzi bo sobie uzbieram ( to nie jest na nfz)

Współczuję...To przykre choroba zabiera ci szczęście.

Dlaczego niektórzy mają wszystko?

A szara reszta ciągle po d..pie.Niesprawiedliwe! 

Przecież teraz są aparaty słuchowe tak małe i funkcjonalne, że ich nawet nie widać. Szukasz wymówki. 

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Przecież teraz są aparaty słuchowe tak małe i funkcjonalne, że ich nawet nie widać. Szukasz wymówki. 

jakie aparaty skoro lekarz patrzy na badania i jest ok!

Tu nie chodzi o sam sluch ale inne rzeczy np ból jakbys mial dwa kamienie miedzy szczeka a uchem problemy z mowa (mowie cicho czesto albo bardzo głośno zalezy od dnia) nierpzumienie mowy w halasie i mase innych. Ale ok nie ma sensu o tym już pisać