Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

IntrowertycznaKafeterianka

Zakochałam się, a zamiast się cieszyć płaczę

Polecane posty

Zakochałam się w nim na naszym pierwszym spotkaniu, tylko co raz bardziej mnie wszystko przeraża u niego. Ilość jego byłych (podejrzewam, że jest ich sporo, chociaż nie dopytuję), fakt że ma potrzebę by chodzić do psychologa, wulgarne seriale które ogląda oraz ilość jego miejsc zamieszania. Cokolwiek on napisze, bardzo to analizuję, nie wyczuwam kiedy żartuje a mówi poważnie. Gdy tylko o nim pomyślę, jestem cała rozdygotana w środku, dzwonię po koleżankach wyżalić się, bo czuję się jakby ktoś ze mną zerwał, a tak naprawdę to ja mu się spodobałam i stwierdziliśmy, że będziemy kontynuować znajomość. Co sądzicie o tej sytuacji, jak mam sobie pomóc? Jak się zdystansować, czy może powinnam się wycofać z tego, jestem pełna obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk
4 minuty temu, IntrowertycznaKafeterianka napisał:

Zakochałam się w nim na naszym pierwszym spotkaniu, tylko co raz bardziej mnie wszystko przeraża u niego. Ilość jego byłych (podejrzewam, że jest ich sporo, chociaż nie dopytuję), fakt że ma potrzebę by chodzić do psychologa, wulgarne seriale które ogląda oraz ilość jego miejsc zamieszania. Cokolwiek on napisze, bardzo to analizuję, nie wyczuwam kiedy żartuje a mówi poważnie. Gdy tylko o nim pomyślę, jestem cała rozdygotana w środku, dzwonię po koleżankach wyżalić się, bo czuję się jakby ktoś ze mną zerwał, a tak naprawdę to ja mu się spodobałam i stwierdziliśmy, że będziemy kontynuować znajomość. Co sądzicie o tej sytuacji, jak mam sobie pomóc? Jak się zdystansować, czy może powinnam się wycofać z tego, jestem pełna obaw.

Ja wlasnie nie lubie tego stylu, wieczne zartowanie, lubie zart lubie szczerosc, by nie bylo watpliwosci, a ty sie nie zako... tak szybko zacznij od przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Kkk napisał:

Ja wlasnie nie lubie tego stylu, wieczne zartowanie, lubie zart lubie szczerosc, by nie bylo watpliwosci, a ty sie nie zako... tak szybko zacznij od przyjazni

Tak też jest, to trochę bardziej przyjaźń, stąd wiem o tych rzeczach, o których wcześniej nie wiedziałam. Chociaż z drugiej strony może powinnam docenić to, że jest szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghhjjj

Hahaha a skąd wiesz, czy jest szczery ? To tylko Twoje przypuszczenia, które mogą okazać się nietrafione.

Skoro tyle miał byłych tzn. że jest niestabilny emocjonalnie, a Ty po pierwszym spotkaniu już zakochana. Pewnie masz 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość hghhjjj napisał:

Hahaha a skąd wiesz, czy jest szczery ? To tylko Twoje przypuszczenia, które mogą okazać się nietrafione.

Skoro tyle miał byłych tzn. że jest niestabilny emocjonalnie, a Ty po pierwszym spotkaniu już zakochana. Pewnie masz 20 lat.

Mamy po 25 lat.

Jest szczery gdy mówi o rzeczach, o których niekoniecznie chciałabym wiedzieć.

O to właśnie chodzi, o te wątpliwości. Przecież je mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue

...po prostu pospotykaj się dłużej, poznajcie się i zobaczysz z czasem co wyjdzie..  nie pokazuj mu że Ci tak bardzo zależy.. niech pogoni kroliczka...oni to uwielbiają. Pamiętaj.. przegrywa ten kto pierwszy powie kocham 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Blue napisał:

...po prostu pospotykaj się dłużej, poznajcie się i zobaczysz z czasem co wyjdzie..  nie pokazuj mu że Ci tak bardzo zależy.. niech pogoni kroliczka...oni to uwielbiają. Pamiętaj.. przegrywa ten kto pierwszy powie kocham 😉

Dziękuję, wiem o tym, że nie warto okazywać uczuć zbyt szybko, bo to odstrasza facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×