Jak i czy ukarać syna

Wczoraj zadzwoniła do mnie matka kolegi mojego syna z klasy (chodza do 5 klasy) i mówiła żebym oddala około 200,00 zlotych. Ja oczy w słup i pytam za co? Okazało się że od około pół roku moj syn "pożyczka od tego kolegi pieniadze i kupował slodycze, slodkie przekąski i gazowane napoje w sklepie obok szkoly. Dostawał codziennie ode mnie kanapki, ale je wyrzuciła i kupował ten syf. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Nie trollowałbym tak jak ty amebo

2 godziny temu, Gość Nie napisał:

Nie trollowałbym tak jak ty amebo

Jak nie masz nic do powiedzenia, to nie pisz nic. Wszystko prowo, wszystko trolling, a potem z...o jak własne dziecko coś odwali.

Autorko, znajdź jakiś sposób na odpracowanie tych pieniędzy, bo to tak naprawdę nie jest tylko pożyczone 200zł, ale dodatkowo też wyrzucone 200zł, bo wyrzucał jedzenie, które musiałaś kupić. Tak swoja drogą, to te ok 200zł ciekawe jak obliczone, skoro pewnie za każdym razem to były inne kwoty i od tak dłuższego czasu. Drogą dedukcji chyba. W sumie nieważne. Kara za nie oddawanie pieniędzy i wyrzucanie jedzenia.

2 godziny temu, Gość Takaowaka napisał:

Wczoraj zadzwoniła do mnie matka kolegi mojego syna z klasy (chodza do 5 klasy) i mówiła żebym oddala około 200,00 zlotych. Ja oczy w słup i pytam za co? Okazało się że od około pół roku moj syn "pożyczka od tego kolegi pieniadze i kupował slodycze, slodkie przekąski i gazowane napoje w sklepie obok szkoly. Dostawał codziennie ode mnie kanapki, ale je wyrzuciła i kupował ten syf. Co byście zrobiły na moim miejscu?

przede wszystkim to on powinien oddać te pieniądze, z kieszonkowego czy oszczędności

Ja bym dała duża karę. Raz za branie i wydawanie nieswoich pieniędzy, dwa za wyrzucanie jedzenia, trzy za oszukiwanie. Oczywiście ma oddać pieniądze ze swoich jeżeli ma, a jak nie to odpracować. Ale poza tym może zabranie telefonu komputera, szlaban.

Kiepsko to wyglada. Na twoim miejscu wytepilabym w nim to pozyczanie eaz na zawsze bo w przyszlosci moze zakopac sie w dlugach. Niech ciezko pracuje by zarobic to co pozyczal i oddac jak powinien. Dodatkowo kara na komputer, telefon i telewizje. A za oszukiwanie ciebie brak jedzenia slodyczy lub cokolwiek innego co lubi jesc lub robic. ZERO kieszonkowego do czasu az odda pieniadze. 

Zacznij od spokojnego spytania syna jak było. Chłopak może ma coś do powiedzenia. 

Jeśli to prawda to ukarac za oklamywanie was

5 godzin temu, Gość Takaowaka napisał:

 zadzwoniła do mnie matka kolegi mojego syna z klasy 

Matka kolegi syna kłamie Cię, fundusze się jej skończyły i chce wydębić Lampucera.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Zacznij od spokojnego spytania syna jak było.

Jeżeli pożyczył, to pochwal za przedsiębiorczość, ale uprzedź, że jak nie odda, to mogą się z nim stać dziwne rzeczy w przyszłości jak kolega wyuczy się na karatekę, włącznie z wizytą u stomatologa. To samo może się stać zatrudniającemu, jeżeli nie płaci swojemu pracownikowi za dobrze wykonaną robotę.

Nic nie zrobisz,zapomnij o czymkolwiek.Zwroccie mi zycie takie jakie powinienem miec to byc moze pomysle o tym.

W...