Wredna szwagierka

Hej, moja szwagierka "ustawiła" się w życiu dzięki bogatym tesciom. My z mężem musieliśmy radzić sobie sami, mieszkanie na kredyt i powolny remont. Za każdym razem gdy nas odwiedza kręci nosem co jej się nie podoba w naszym mieszkaniu, a to mebel nie taki, a to łazienka nie zrobiona w czasie, a to to a to tamto... Tak się składa że z mężem zarabiamy obydwoje jako tako, ale skazani na siebie robimy remont wolno bo wszystko kosztuje, a są inne opłaty. Do tej pory unikalam konfliktu w myśl szkoda z głupim gadac, ale już mnie nosi. Ona jakby miała ze swojej pensji kupić mieszkanie to... Wynajelaby co najwyższej pokój studencki i to dwuosobowy z dala od centrum miasta. Chętnie jej się odszczekam, ale może macie jakieś pomysły co jej palnąć żeby na oczy przejrzała bo jest odrealniona totalnie 

Po co sobie język strzepic. Olalabym to

34 minuty temu, Gość Magda napisał:

Hej, moja szwagierka "ustawiła" się w życiu dzięki bogatym tesciom. My z mężem musieliśmy radzić sobie sami, mieszkanie na kredyt i powolny remont. Za każdym razem gdy nas odwiedza kręci nosem co jej się nie podoba w naszym mieszkaniu, a to mebel nie taki, a to łazienka nie zrobiona w czasie, a to to a to tamto... Tak się składa że z mężem zarabiamy obydwoje jako tako, ale skazani na siebie robimy remont wolno bo wszystko kosztuje, a są inne opłaty. Do tej pory unikalam konfliktu w myśl szkoda z głupim gadac, ale już mnie nosi. Ona jakby miała ze swojej pensji kupić mieszkanie to... Wynajelaby co najwyższej pokój studencki i to dwuosobowy z dala od centrum miasta. Chętnie jej się odszczekam, ale może macie jakieś pomysły co jej palnąć żeby na oczy przejrzała bo jest odrealniona totalnie 

Ja po prostu stwierdziłabym, że nie każdy ma szczęście że ktoś mu kupi mieszkanie i tyle.