Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez serca

przestałem odczuwac jaką kolwiek empatię

Polecane posty

Gość bez serca

Po tym jak pewna dziewczyna zabawiła się moimi uczuciami przestałem odczuwać empatię do kogokolwiek.

Nie jesstem juz bardzo młodym człowiekiem a i od rozstania mineło kilka mkiesięcy.

Zastanawiam się czy rzeczywiście jedno wydarzenie może tak bardzo zmienic charakter człowieka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moze nigdy nie miales empatii i ona przez to odeszla? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moze chciala byc z Toba lecz nie czula ze jej rozumiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiele osob pada ofiara wykorzystania lub oszustw. Kolezanka kiedys wykorzystala mnie i posluzyla mna tylko i wylacznie dlatego aby osiagnac swoje cele ale to sprawilo ze nienawidze jej a nie to iz nie odczuwam empatii do kobiet. Nastepna kolezanka zrobila dokladnie to samo, bylam jej potrzebna tylko po to zeby sie mna posluzyc i wykorzystac mnie tylko po to zeby zwiekszyc swoj komfort. I to sprawia ze nienawidze jej a nie calej reszty kobiet. I trzeci raz byla ta sama sytuacja i wtedy zaprotestowalam ze cos z nia nie tak. I czwarty raz tez bylo to samo ze kolegowala sie ze mna bo miala korzysci, potem juz nie. Zapomniala o mnie i los postawil nas na swojej drodze a ona sie spytala czy dam jej 100 zl bo jest w trudnej sytuacji. Ale niby po co? Przeciez nie zalezalo jej nigdy na kolezenstwie i chciala tylko brac wuec dlaczego mam jej znowu pomoc? Ona i tak nigdy mnie nie polubi. Czy przez to mam uwazac ze kobiety sa zle? I nie czuc empatii w ogole? Nie. Tylko trzeba rozsadniej podejsc do sprawy i miec oczy szeroko otwarte. To one tak mysla ze wykorzystaly. Ja i tak z wlasnego gestu bym pomogla. I nie uwazam ze zle postapilam ale ta niewdziecznosc jest odrazajaca. I brzydze sie takimi ludzmi.

Ale przeciez ze 100 razy spotykamy to samo nie oznacza ze zawsze i kazdy jest taki sam. 

A moze bylo tak ze lubila mnie ale potem juz miala inne sprawy. Moze w trakcie cos sie zmienilo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mogę pisać

Czemu tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A moze to moje postepowanie doprowadzilo do tego ze mnie nie lubily, moze chcialy czegos innego, zebym powiedziala nie martw sie, byla ciepla klucha i potakiwala, ale tego nie wiem bo nie siedze komus w glowie i tez mam jak Ty wrazenie ze to bylo sztuczne i interesowne. 

I czuje wsrtet do kontaktu. I nawet gdyby to jakos wytlumaczyly to jestem negatywnie nastawiona. Ale moze ktos ma jakies wyjasnienie tylko trzeba tez chciec to wysluchac. Moze wstawilaby mi historyjke gdybym dala jej szanse ze wyszla za maz nie mogla sie kontaktowac bo nie starczalo czasu i ze przeprasza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja po prostu nie chce ich zrozumiec. Nie dociera to do mnie w ogole. A w takim przypadku nie da sie tego wyprostowac. To jest zbyt trudne. Moze nie bylo tak jak mnie sie wydaje ale czuje opor. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale jesli ja komus nie wybacze to i ktos mnie czegos nie wybaczy. Wypadaloby wiec to omowic i naprawic. Ale czuje wielka odraze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Opowiedz moze w skrocie swoja historie dlaczego tak uwazasz. Moze cos doradzimy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mialem taka historie. Nie jestem zbyt wysoki, mialem jakies powodzenie lecz nie az tak atrakcyjne kobiety i nagle spotkalem kogos tak pieknego, byla mila, skromna. I nagle ona mi powiedziala ze nie interesuje sie nia i ze mam spadac. Pomyslalem ze mnie nie chce. Ale odezwala sie i przeprosila. Milo spedzalismy czas. I widzialem ze podrywaja ja faceci. Denerwowalo mnie to. Chcialem podpytac upewnic sie bo tak rzadko mnie odwiedzala a ona zaczela reagowac zloscia. Powiedziala mi duzo nieprzyjemnych rzeczy, ja jej tez.

Czesto sie klocilismy. Az powiedzialem jej ze jej nie kocham bo ona mi mowila ze i tak nigdy nie znaczylem nic. I ona mi to samo. A potem chciala sie zobaczyc. I dalem sobie spokoj. Kolezanka mowi ze ona za mba teskni lecz mowi ze robimy sobie na zlosc i nie chcemy sie zrozumiec i ze jak chcemy byc razem to musimy przestac sobie wbijac szpilki i opanowac jezyk. Ale ja juz w to nie wierze. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chcialbym ale juz nie wiem co myslec czy to zarty, czy serio i czy damy rade razem i boje sie. Mysle nad tym i nie wiem gdzie popelnilem blad. Czy dla kobiet to przytulanie oraz zeby gadac i gadac jest az takie wazne? Moze tak jej sie wydawalo ze sie nie interesuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość bez serca napisał:

Po tym jak pewna dziewczyna zabawiła się moimi uczuciami przestałem odczuwać empatię do kogokolwiek.

Nie jesstem juz bardzo młodym człowiekiem a i od rozstania mineło kilka mkiesięcy.

Zastanawiam się czy rzeczywiście jedno wydarzenie może tak bardzo zmienic charakter człowieka.

 

Tzw. syndrom królowej Śniegu, 

to mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×