Keksu

Przydupas i  pozer , ktory dla fejmu nagrywa filmy w gaciach zasluzyl na swoj watek.  Zapraszam do dyskusji,

Mam nadzieję że faktycznie wielka Anka go dojedzie

Chyba trafila przyslowiowa kosa na kamien.  Ciekawe czemu usunul film o ANCE.

Gdzies mozna jeszcze obejrzeć? 

13 godzin temu, Gość GOSC napisał:

Chyba trafila przyslowiowa kosa na kamien.  Ciekawe czemu usunul film o ANCE.

moze youtube mu usunął bo były skargi od jej widzek ? 

Idźcie szybko na insta stories blackdressblog zanim znikną! 

Zobaczycie jaka Sudoł jest OGROMNA bez filtrów na stories tej dziewczyny. Nic dziwnego że Keksu nazywał ją: Anna Bawół. 

Obejrzałam parę filmów ale dla mnie on jest taką słabszą wersją Palmy, nie mam za bardzo zaufania do osób propagujących monodiety.

16 minut temu, Niezapominajka1987 napisał:

Obejrzałam parę filmów ale dla mnie on jest taką słabszą wersją Palmy, nie mam za bardzo zaufania do osób propagujących monodiety.

Słabszy i coraz bardziej zakochany w sobie. Niedługo jego ego przeskoczy Dr Klapka od wszelkich dolegliwości.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Słabszy i coraz bardziej zakochany w sobie. Niedługo jego ego przeskoczy Dr Klapka od wszelkich dolegliwości.

Przynajmniej nie ściemnia w jakim celu jest na YouTube i szczerze odpowiada na wszystkie komentarze. Z niesmakiem odebrałam tylko film o p. S. i jej dziecku. Sądzę, że wyniesie z tego lekcję i na przyszłość nie będzie używał nieprzemyślanych, bardzo niemiłych określeń. Uważam, że powinien bardziej uważnie przygotowywać się, gdy ,,omawia,, daną osobę przez pryzmat diety, bo zdarzają się błędy. Ale popieram to co robi, bo jednak wielu ludzi (zwłaszcza nastolatek) wyciągnie z tego wnioski. W dzisiejszych czasach, to nie rodzice, czy lekarz są autorytetem lecz Skierniewice postaci jak Aga. Pozdrawiam.

Sorry za te ,,Skierniewice,,. 

Sorry ale ta cala Anna S jest wielka jak 3 kardashianki... i niech sie nie zaslania choroba.. Widac na filmach, ze jej mama tez specjalnie szczupla nie jest.Karmi ta swoja corke niby vege a jednak smieciowe i przetworzone jedzenie.. do tego jest fanka maca.. 

jaki pozew ona zglosi? Bo ktos jej prawde powiedzial ?

Co do keksu to film o niej byl slaby, nieprzemyslany i dlatego go usunal- zanim wielka anna wrzucila swoje stories. 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Słabszy i coraz bardziej zakochany w sobie. Niedługo jego ego przeskoczy Dr Klapka od wszelkich dolegliwości.

Święte słowa

On siebie nazywa DZIAŁACZEM . 

Najlepszy jest jednak opis na Patronie - jak wpłacisz keksowi chociaż dyszkę to może cytuję "walić" do niego w każdej sprawie i on będzie cię wspierać najlepiej jak tylko potrafi  - tylko dej dychę - dej . 

Która chętna na wparcie od boskiego keksa   ? 

11 minut temu, Gość 111111 napisał:

On siebie nazywa DZIAŁACZEM . 

Najlepszy jest jednak opis na Patronie - jak wpłacisz keksowi chociaż dyszkę to może cytuję "walić" do niego w każdej sprawie i on będzie cię wspierać najlepiej jak tylko potrafi  - tylko dej dychę - dej . 

Która chętna na wparcie od boskiego keksa   ? 

 

Tyle, że każdy na youtube zarabia jak nie przez reklamy to patronite. Jak znajdą się chętni co mu dają zarobić to ich problem.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tyle, że każdy na youtube zarabia jak nie przez reklamy to patronite. Jak znajdą się chętni co mu dają zarobić to ich problem.

Mnie tylko rozbawiła forma jego żebrania  . Dejcie mnie dychę i będę do waszych usług  . To, że każdy liczy na łatwy hajs z internetu to żadna nowość. 

11 minut temu, Gość 111111 napisał:

Mnie tylko rozbawiła forma jego żebrania  . Dejcie mnie dychę i będę do waszych usług  . To, że każdy liczy na łatwy hajs z internetu to żadna nowość. 

Moim zdaniem dobrze, że nie ukrywa, że chce się wypromować i ma parcie na szkło ale szybko zrobił z siebie własną parodię.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tyle, że każdy na youtube zarabia jak nie przez reklamy to patronite. Jak znajdą się chętni co mu dają zarobić to ich problem.

Anula- bohaterka filmu Keksa też żebrze na Patronite. Wszyscy chcą żerować na naiwności ludzi zamiast wziąć się do uczciwej roboty.

Troche w temacie, a troche obok...

Nie rozumiem dlaczego jest spoleczne przyzwolenie, ze na szczuplych ludzi mozna mowic ale ty chuda jestes, jaka anoreksja, wygladasz jak trup, jestes patologicznie chuda, jestes wychudzona, jesuuu jaka ty marna jestes, zjedz cos, wygladasz jakbys z obozu uciekla...

A jak ktos jest gruby, tlusty, z widoczna nadwaga to juz nie mozna powiedziec spaslas sie jak tucznik, wygladasz jak pani swi nia, jestes gruba, wygladasz jakbys zjadla 3 obiady jak dla chlopa, masz patologiczna otylosc, ogarnij sie i nie zryj tyle...

W pierwszym przypadku uwaza sie teksty za troske i wyrazanie opinii, w drugim za chamstwo, nietolerancje i mowe nienawisci...

Sama mam nadwage, gdyby nie obchodzono sie ze mna jak z jajkiem to moze szybciej bym sie ogarnela...

Ps i chwale sie 5kg poszlo, jeszcze 6 i bedzie normalne bmi, a za 11kg juz nie bede pani swi nia

Milej niedzieli i pamietajcie o zyczeniach dla waszych Mamusiek

Kesu przystojny jest i ładnie umieśniony.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kesu przystojny jest i ładnie umieśniony.

to jeszcze młokos,  nie ma pewnie 30 stki i na swojej monodiecie jest od niedawna. Jeszcze się posypie jak nie zmieni zdania...

Człowiek, który ma podstawowe braki w wiedzy na temat żywienia człowieka, powiela jakieś bzdury i stereotypy niezgodne ze współczesną nauką. Hejtuje diety roślinne, wrzuca weganizm do jednego worka z monodietami typu frutarianizm. Poza tym jest niezaradny życiowo, bo w ostatnim filmie błaga internautów o pomoc, bo zostało mu 150 zł na życie, a weganka, którą hejtował zamierza go pozwać, a jego nie stać na prawnika. Naprawdę ludzie - jak można ufać jakiemuś młokosowi, który bez wiedzy i wykształcenia promuje jakieś inne ...nie skrajne diety? Warto czasami myśleć, a nie słuchać jakichś zakompleksionych człowieczków. Cały kanał oparty na krytykowaniu weganizmu, w oparciu o hejt na osobach, które nie reprezentują zrównoważonego sposobu odżywiania. Ciekawe czemu nie powołuje się na fakt, że wśród osób na diecie wszystkożernej jest pełno otyłych, niezdrowych i niedożywionych osób? Wśród osób na diecie roślinnej jest kilku oszołomów, którzy robią takim dietom antyreklamę swoim wyglądem i stanem zdrowia i do nich się KEksu akurat przyczepił.

16 minut temu, Gość antyp napisał:

Człowiek, który ma podstawowe braki w wiedzy na temat żywienia człowieka, powiela jakieś bzdury i stereotypy niezgodne ze współczesną nauką. Hejtuje diety roślinne, wrzuca weganizm do jednego worka z monodietami typu frutarianizm. Poza tym jest niezaradny życiowo, bo w ostatnim filmie błaga internautów o pomoc, bo zostało mu 150 zł na życie, a weganka, którą hejtował zamierza go pozwać, a jego nie stać na prawnika. Naprawdę ludzie - jak można ufać jakiemuś młokosowi, który bez wiedzy i wykształcenia promuje jakieś inne ...nie skrajne diety? Warto czasami myśleć, a nie słuchać jakichś zakompleksionych człowieczków. Cały kanał oparty na krytykowaniu weganizmu, w oparciu o hejt na osobach, które nie reprezentują zrównoważonego sposobu odżywiania. Ciekawe czemu nie powołuje się na fakt, że wśród osób na diecie wszystkożernej jest pełno otyłych, niezdrowych i niedożywionych osób? Wśród osób na diecie roślinnej jest kilku oszołomów, którzy robią takim dietom antyreklamę swoim wyglądem i stanem zdrowia i do nich się KEksu akurat przyczepił.

Nie chce bronić Keksa ale ile osób jest na diecie tradycyjnej które mają dużą nadwagę promują to na youtubie? Czym innym jest być na diecie nawet McDonaldowej, a czym innym jest promować ją w internecie i oczekiwać, że nikt się nie przyczepi. Od razu mówię, że jeżeli ktoś  z mocną nadwagą promowałby swoją dietę to Keksu też powinien spiąć poślady i nagrać filmik na ten temat.

A Anka S. niech się opamięta bo je mnóstwo przetworzonego, a za kilka lat może nie móc się schylić sobie buta zawiązać.

Ta kobieta, ktora chce pozwac Keksu jest chora na obrzeki limfatyczne i tym tlumaczy swoja wage?

Przeciez to jest uleczalne praktycznie kazda amazonka po pelnej mastektomii (z wezlami chlonnymi pachowymi) ma problemy z obrzekami. Moja ciocia tez to ma. Jak trzyma diete - niski index i ladunek glikemiczny, bardziej w strone low carb, ale bez przesady, gdy cwiczy reke (basen, fizjoterapia), stosuje masaze, korzysta z takiego specjalnego rekawa uciskowego - maszyny, ktory pomaga na gromadzenie limfy to ma normalne ramiona i rece, bez obrzekow.

Jak tylko odpusci diete czy masaze to limfa sie zbiera i reka staje sie grubsza.

Pokazywalam to co je ASudol mojej cioci i ciotka powiedziala, ze przy takim odzywianiu nie pozbylaby sie obrzekow, ze mialaby to samo co ASudol, bo nadmiar weglowodanow tak dziala, ze ludzie sa opuchnieci.

Asudol je wlasciwie weglowodany caly czas - zboza, straczki, owoce... to wszystko powoduje, ze wyglada jak wyglada, a imo wyglada bardzo niezdrowo

Przeciez ona ma dziecko, corke i ta mala przez diete bogata w weglowodany za chwile bedzie miala problemy zdrowotne jak matka, skoro to genetyka to Asudol tym bardziej powinna walczyc o zdrowa sylwetke i dobre nawyki zywieniowe, jak juz polozyla kreske na sobie, bo wygodniej zjesc kubel makaronu, chleb z gotowym hummusem, czy stolowac sie w fastfoodzie pod zoltymi lukami to niech zawalczy dla corki!

Dobra weganie, przestańcie pitolić. To Wy się prędzej posypiecie. Keksa z początku nie lubiłam, uważałam, że to atencjusz chcący wybić się na plecach Palmy i po części tak jest. Natomiast popieram jego działalność polegającą na wytykaniu tępoty umysłowej i zaślepienia niektórych wegan jak AIA, "Sadło" oraz Szaman Marchwiusz. Lepiej zróbcie porządek w swoim środowisku - nie negujcie oszołomstwa niektórych roślinożernych, apelujcie o to, by przestali się  ośmieszać bo szargają wasze dobre imię. Jedyny powód, który do mnie przemawia w kwestii ograniczenia spożycia mięsiwa to ilość wody  paliw kopalnych wykorzystywanych do produkcji.  Żaden oszołom, który uważa, że mango smakuje jak kurczak  nie jest w stanie przekonać nikogo normalnego do dobrodziejstw diety roślinnej. Trzeba nie mieć kubków smakowych, żeby się na takie porównania nabrać, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Zmieńcie retorykę. 

1 godzinę temu, Gość Asia napisał:

Dobra weganie, przestańcie pitolić. To Wy się prędzej posypiecie. Keksa z początku nie lubiłam, uważałam, że to atencjusz chcący wybić się na plecach Palmy i po części tak jest. Natomiast popieram jego działalność polegającą na wytykaniu tępoty umysłowej i zaślepienia niektórych wegan jak AIA, "Sadło" oraz Szaman Marchwiusz. Lepiej zróbcie porządek w swoim środowisku - nie negujcie oszołomstwa niektórych roślinożernych, apelujcie o to, by przestali się  ośmieszać bo szargają wasze dobre imię. Jedyny powód, który do mnie przemawia w kwestii ograniczenia spożycia mięsiwa to ilość wody  paliw kopalnych wykorzystywanych do produkcji.  Żaden oszołom, który uważa, że mango smakuje jak kurczak  nie jest w stanie przekonać nikogo normalnego do dobrodziejstw diety roślinnej. Trzeba nie mieć kubków smakowych, żeby się na takie porównania nabrać, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Zmieńcie retorykę.  

Trochę więcej szacunku do wegan. Poczytaj sobie artykuły naukowe na temat białka zwierzęcego w diecie. Im więcej się spożywa białka odzwierzęcego tym więcej stanów zapalnych w organizmie. Dieta z mięsem jest łatwiejsza, wymaga o wiele mniej czasu, ale wcale nie jest zdrowsza. Oczywiście, że zdrowy weganizm wymaga myślenia, wiedzy i świadomości. Trzeba jeść różnorodnie. Wszędzie się znajdą oszołomy i osoby odżywiające się nieprawidłowo. Kanał Sudoł akurat nie jest kanałem o zdrowym odżywianiu, po prostu ona je wszystko co jest wegańskie i na co ma ochotę i to pokazuje na kanale, oczywiście widać że je o wiele za dużo węglowodanów, ale ona na pewno nie wypowiada się na temat tego, jak zdrowo się odżywia w przeciwieństwie do Agi. Jakoś nikt się nie czepia kanałów, gdzie np. gotują różne potrawy kuchni tradycyjnej osoby z nadwagą lub wyglądające niezdrowo itp., po prostu pokazują, co lubią jeść i jak to ugotować. Dieta ani keto ani karniwora na dłuższą metę nie jest zdrowa, tak samo jak dieta frutariańska. Ale większość doniesień naukowych podkreśla, że najzdrowsze diety jednak opierają się na przewadze warzyw również te wszystkożerne. I nie nie jestem weganką.

Szacunek do ideologii weganskiej? Hehe, a po co? Dla mnie to oszolomstwo, ale niech jedza co chca, co mnie obchodzi ich talerz, jedynie niech przestana wywyzszac sie nad innymi, np. wszystkojadami i mydlic oczy ze robia cos dla zwierzat, bo to klamstwo

1 godzinę temu, Gość antypia napisał:

Trochę więcej szacunku do wegan. Poczytaj sobie artykuły naukowe na temat białka zwierzęcego w diecie. Im więcej się spożywa białka odzwierzęcego tym więcej stanów zapalnych w organizmie. Dieta z mięsem jest łatwiejsza, wymaga o wiele mniej czasu, ale wcale nie jest zdrowsza. Oczywiście, że zdrowy weganizm wymaga myślenia, wiedzy i świadomości. Trzeba jeść różnorodnie. Wszędzie się znajdą oszołomy i osoby odżywiające się nieprawidłowo. Kanał Sudoł akurat nie jest kanałem o zdrowym odżywianiu, po prostu ona je wszystko co jest wegańskie i na co ma ochotę i to pokazuje na kanale, oczywiście widać że je o wiele za dużo węglowodanów, ale ona na pewno nie wypowiada się na temat tego, jak zdrowo się odżywia w przeciwieństwie do Agi. Jakoś nikt się nie czepia kanałów, gdzie np. gotują różne potrawy kuchni tradycyjnej osoby z nadwagą lub wyglądające niezdrowo itp., po prostu pokazują, co lubią jeść i jak to ugotować. Dieta ani keto ani karniwora na dłuższą metę nie jest zdrowa, tak samo jak dieta frutariańska. Ale większość doniesień naukowych podkreśla, że najzdrowsze diety jednak opierają się na przewadze warzyw również te wszystkożerne. I nie nie jestem weganką.

Przecież każda dieta wymaga myślenia, wiedzy i świadomości, nie tylko wegańska. Niby jest płacz i zgrzytanie zębów przez piramidę żywienia, że tyle osób umarło, a ile tak naprawdę ludzi planuje swoje posiłki, a nie pakuje do bebecha jak leci. Teraz doniesienia naukowe dotyczące weganizmu będą się zmieniać i prawdopodobnie będą coraz bardziej sceptyczne, bo już pierwszy entuzjazm minął i trzeba się z faktami zmierzyć (niedobory u dzieci i  dorosłych, za duża ilość węglowodanów, brak pełnowartościowego białka etc)

Z weganizmem jest ten problem, że część ludzi rzeczywiście traktuje to jak ideologię. Te żarty, że weganin powie Ci w ciągu pierwszych pięciu minut znajomości, że odżywia się wyłącznie roślinnie albo wspomnienia pracowników wegańskich restauracji, stawiają ich niestety w negatywnym świetle. Dodajmy do tego retorykę, że mięsożercy żywią się padliną i generalnie są fuj i wychodzi nam obraz roszczeniowego, hipsterskiego wege-świra z selerem naciowym w jednej ręce i soczkiem w drugiej, który mówiąc delikatnie sympatii nie wzbudza.

Tak, zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy weganie są irytujący.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przecież każda dieta wymaga myślenia, wiedzy i świadomości, nie tylko wegańska. Niby jest płacz i zgrzytanie zębów przez piramidę żywienia, że tyle osób umarło, a ile tak naprawdę ludzi planuje swoje posiłki, a nie pakuje do bebecha jak leci. Teraz doniesienia naukowe dotyczące weganizmu będą się zmieniać i prawdopodobnie będą coraz bardziej sceptyczne, bo już pierwszy entuzjazm minął i trzeba się z faktami zmierzyć (niedobory u dzieci i  dorosłych, za duża ilość węglowodanów, brak pełnowartościowego białka etc)

Z weganizmem jest ten problem, że część ludzi rzeczywiście traktuje to jak ideologię. Te żarty, że weganin powie Ci w ciągu pierwszych pięciu minut znajomości, że odżywia się wyłącznie roślinnie albo wspomnienia pracowników wegańskich restauracji, stawiają ich niestety w negatywnym świetle. Dodajmy do tego retorykę, że mięsożercy żywią się padliną i generalnie są fuj i wychodzi nam obraz roszczeniowego, hipsterskiego wege-świra z selerem naciowym w jednej ręce i soczkiem w drugiej, który mówiąc delikatnie sympatii nie wzbudza.

Tak, zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy weganie są irytujący.

Tak każda dieta wymaga myślenia o to chodziło w tej wypowiedzi, którą cytujesz. Akurat jest wręcz przeciwnie jeśli chodzi o doniesienia naukowe odnośnie weganizmu, nie kieruj się portalikami promującymi keto diety, tylko wejdź na naukowe bazy danych i poszukaj artykułów źródłowych na ten temat. Poza tym na świecie niedługo będzie 8mld ludzi. Co 3 DNI zabija się 619 milionów zwierząt (nie licząc ryb i innych owoców morza). Hodowle przemysłowe to jeden z głównych czynników odpowiedzialnych za efekt cieplarniany. W przyszłości czeka nas głód spowodowany przez zmniejszenie produkcji roślin (zjawiska atmosferyczne będą miały ogromny wpływ na rolnictwo). Przypominam, że hodowla mięsa wymaga wielokrotnie większej produkcji roślin na paszę dla zwierząt, niż produkcja roślin na pokarm dla ludzi. Będziemy wręcz zmuszeni do ograniczania chowu przemysłowego, może jedyną nadzieją i przyszłością będzie produkcja mięsa w laboratoriach lub hodowle owadów. Ludzie ograniczający lub rezygnujący z mięsa i nabiału mają wpływ na zachodnią gospodarkę wbrew pozorom, więc trend weganizmu jest pozytywny. Gorzej sytuacja wygląda w Azji...

2 minuty temu, Gość cojaturobie napisał:

Tak każda dieta wymaga myślenia o to chodziło w tej wypowiedzi, którą cytujesz. Akurat jest wręcz przeciwnie jeśli chodzi o doniesienia naukowe odnośnie weganizmu, nie kieruj się portalikami promującymi keto diety, tylko wejdź na naukowe bazy danych i poszukaj artykułów źródłowych na ten temat. Poza tym na świecie niedługo będzie 8mld ludzi. Co 3 DNI zabija się 619 milionów zwierząt (nie licząc ryb i innych owoców morza). Hodowle przemysłowe to jeden z głównych czynników odpowiedzialnych za efekt cieplarniany. W przyszłości czeka nas głód spowodowany przez zmniejszenie produkcji roślin (zjawiska atmosferyczne będą miały ogromny wpływ na rolnictwo). Przypominam, że hodowla mięsa wymaga wielokrotnie większej produkcji roślin na paszę dla zwierząt, niż produkcja roślin na pokarm dla ludzi. Będziemy wręcz zmuszeni do ograniczania chowu przemysłowego, może jedyną nadzieją i przyszłością będzie produkcja mięsa w laboratoriach lub hodowle owadów. Ludzie ograniczający lub rezygnujący z mięsa i nabiału mają wpływ na zachodnią gospodarkę wbrew pozorom, więc trend weganizmu jest pozytywny. Gorzej sytuacja wygląda w Azji...

Bardzo Cię proszę, nie pisz mi że ja kieruję się portalikami promującymi diety keto. Tam są takie same stronnicze bzdury jak na portalach pro-wegańskich. Badania znam, czytałam opracowania na ten temat z różnych źródeł i myślę, że dieta czysto wegańska może nie być najlepszą opcją nie tylko dla człowieka ale i dla środowiska. Masowe hodowle to zło w czystej postaci, podobnie jak masowe plantacje roślin (sam transport bananów jest odpowiedzialny za 5 % światowych emisji dwutlenku węgla, dla porównania szacuje się, że hodowla zwierząt odpowiada za ok. 9% światowych emisji dwutlenku węgla.). Czy dobrze, że weganie mają wpływ na gospodarkę? Z jednej strony na pewno, ale wystarczy zobaczyć jak wzrost zapotrzebowania na awokado doprowadził do zniszczeń środowiska w Meksyku i Chile. Nie ma tu zero-jedynkowych rozwiązań.

Wszystkie rozsądne symulacje zmierzają do tego, że najzdrowsze są diety wegetariańskie lub wszystkożerne do 60% spożycia mięsa (w zależności od położenia geograficznego) oparte na lokalnych towarach, że tak powiem.

Mam osobiście taką teorię, że za 10-15 lat będziemy mieli porównanie jak rozwijają się dzieci wegańskie i wszystkożerne i wnioski nasuną się same.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bardzo Cię proszę, nie pisz mi że ja kieruję się portalikami promującymi diety keto. Tam są takie same stronnicze bzdury jak na portalach pro-wegańskich. Badania znam, czytałam opracowania na ten temat z różnych źródeł i myślę, że dieta czysto wegańska może nie być najlepszą opcją nie tylko dla człowieka ale i dla środowiska. Masowe hodowle to zło w czystej postaci, podobnie jak masowe plantacje roślin (sam transport bananów jest odpowiedzialny za 5 % światowych emisji dwutlenku węgla, dla porównania szacuje się, że hodowla zwierząt odpowiada za ok. 9% światowych emisji dwutlenku węgla.). Czy dobrze, że weganie mają wpływ na gospodarkę? Z jednej strony na pewno, ale wystarczy zobaczyć jak wzrost zapotrzebowania na awokado doprowadził do zniszczeń środowiska w Meksyku i Chile. Nie ma tu zero-jedynkowych rozwiązań.

Wszystkie rozsądne symulacje zmierzają do tego, że najzdrowsze są diety wegetariańskie lub wszystkożerne do 60% spożycia mięsa (w zależności od położenia geograficznego) oparte na lokalnych towarach, że tak powiem.

Mam osobiście taką teorię, że za 10-15 lat będziemy mieli porównanie jak rozwijają się dzieci wegańskie i wszystkożerne i wnioski nasuną się same.

Nie wiem skąd czerpiesz dane, ale stosujesz nielogiczną argumentację. Masowe plantacje roślin? Zdajesz sobie sprawę, że większość z nich idzie na przemysł mięsny? 75 miliardów (rocznie) zwierząt hodowlanych je więcej niż 8 miliardów ludzi. Banany czy awokado w porównaniu z produkcją pasz dla zwierząt to jest mały procent. Ludzie od starożytności nie jedli mięsa, to nie jest wymysł naszych czasów. Wiele kultur w ten sposób się żywiło od setek lat z różnych powodów (religijnych, ekonomicznych itd). 10- 15 lat? Sam termin weganizm ma około 80 lat, pierwsze wegańskie stowarzyszenie powstało w 1944. Mówię o weganizmie, bo wegetarianizm jako styl odżywiania funkcjonuje od setek lat. Wegańskie dzieci mądrych i świadomych rodziców przechodzą regularne badania, a ich dieta jest odpowiednio suplementowana. Z kolei wiele dzieci na dietach tradycyjnych ma niedobory, mimo, że jedzą mięso. Każdy rodzaj diety warto konsultować z dietetykiem, samo spożywanie mięsa w diecie nie gwarantuje zdrowia i prawidłowego rozwoju.