Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rococo

Przyłapał mnie na głupiej zdradzie.

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyno z tego nic już nie będzie. On Cię zranił , potem ty jego a na dokładkę wogóle się nie kleiło. On ma pretensje i żal oraz ty też masz bo z opisu to aż bije. Zadzwon pogadajcie i rozejdzcie się bo będziecie się tylko szarpać ze sobą. Nie jesteście narzeczonymi, małżenstwem, nie macie majątku ani dzieci = czyste konto. Za rok i ty i on stwierdzicie że ciągnięcie związku nie miało sensu. Powodzenia w podjęciu trafnej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzz

A ja rozumiem autorkę. I na jej miejscu napisałabym długą wiadomość do faceta, wytłumaczyła wszystko, jak się czuła, jak to wszystko odbierała, że ten facet pojawił się w takim właśnie momencie. Jeśli jest mądry, to zrozumie. Jeśli nie, no to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj,może twój chłopak ochlonie i się odezwie. Jeśli zaczniesz teraz szaleć,wydzwaniac,wypisywać itp itp to tylko pogorszysz  sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Każde z was ma żale , każde z was ma tajemnice. Wy się męczycie, on Ci nie zaufa a ty jemu = to nie jest związek a co dopiero małżenstwo. Jedyną opcją jest pójście na terapie, powiedzenie sobie wszystkiego i wszystkich żalów ( z punktu kobiety powiedzenie prawdy graniczy z niespotykanym cudem). Wtenczas macie SZANSE na związek ale to tylko szansa. Człowiek to dziwna istota, zapamietuje krzywdy na długo a przypomina sobie o nich w gorszych momentach calkowicie zapominając o tych dobrych chwilach. Jest takie powiedzenie , może na wyrost = tylko prawda Cię wyzwoli. Niektórzy to obacznie rozumieją naprawi wszystko po mysli, ale prawda tak naprawdę spowoduje że znowu staniemy się sobą a nie aktorem własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość gość napisał:

Każde z was ma żale , każde z was ma tajemnice. Wy się męczycie, on Ci nie zaufa a ty jemu = to nie jest związek a co dopiero małżenstwo. Jedyną opcją jest pójście na terapie, powiedzenie sobie wszystkiego i wszystkich żalów ( z punktu kobiety powiedzenie prawdy graniczy z niespotykanym cudem). Wtenczas macie SZANSE na związek ale to tylko szansa. Człowiek to dziwna istota, zapamietuje krzywdy na długo a przypomina sobie o nich w gorszych momentach calkowicie zapominając o tych dobrych chwilach. Jest takie powiedzenie , może na wyrost = tylko prawda Cię wyzwoli. Niektórzy to obacznie rozumieją naprawi wszystko po mysli, ale prawda tak naprawdę spowoduje że znowu staniemy się sobą a nie aktorem własnego życia.

Gdy ludzie w związkach się zdradzają boją się prawdy. Boją się, że gdy się przyznają coś stracą choć już dawno to stracili. A mówiąc mogą odzyskać siebie i spokój ducha. Ale nic już nię będzie takie samo. Jedak boją się spojrzeć prawdzie w oczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 25.05.2019 o 15:02, Gość Rococo napisał:

Do zdjec sie przyznaje i jak widzisz zaluje i znam swoj błąd. On te pol roku temu zrobił o wiele gorsza rzecz, ktora ja wybaczylam mu. Nie doszlo w sensie fizycznosci. Nie wiem lepiej sie czujesz jak napiszesz komus w necie  ze pie***dziw**** z Ciebie nie znajac mnie prywatnie? Strasznie przykre musisz miec życie. Ja prosilam o porade. Jak moge siesie zachowac czy naprawić to a nie cos takiego... ale domyslam sie, ze masz pewnie z 17 lat i empatia jeszcze dlugo przed Tobą

Co takiego on zrobił? Nie dość ze zrobił swinstwo to jeszcze później Cie olewal i dopiero po jakimś czasie go olsnilo ze chce naprawić związek? Tak nagle? Pewnie zdradzał Cie wcześniej,  uganial sie za inna a jak ta go pogonila i juz nie miał innych opcji to chce wrócić do Ciebie - w końcu gdzieś musi sie spuszczać a Ty zawsze chętna, czekająca na niego. Naiwna jesteś. Na 99% jesteś dla niego tylko zapchajdziura. A ten drugi pewnie Cie szczerze kochał i walczył o to bys dala mu szanse, a Ty dalas kolejna szanse bad boyowi który jeszcze nieraz Cie pewnie zawiedzie. Gratuluje głupoty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×