Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gośc

4 dni do terminu porodu...

Polecane posty

Gość Gośc

A tu nadal nic. 😶 Kilka razy odczuwałam skurcze policzyć je mogę na palcach jednej ręki. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że mam 1 cm rozwarcia. Bobas się rusza jak szalony, zwłaszcza dzisiaj bo wczoraj był jakiś ospały że kilka razy poczułam jak plywa dzisiaj kopie w prawy bok. Kiedy ja w koncu urodze bo to czekanie sprawia ze wariuje? Czop tez mi chyba nie wypadł. 🙄 Byla jakas rozowa wydzielina ale po ostatnim badaniu wiec nie sądze ze to bylo to. Nie chce miec wywoływanego a juz tak schizuje ze o losie. Ostatnio tak mnie bolał brzuch i ból promieniował do srodkowej czesci prawego uda ze myslalam ze to juz to a tu nagle przeszlo. Widocznie mały gdzies uciskał na nerw. Ile mam jeszcze czekac? 😑 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Rozumiem hormony, ale zachowujesz się jak histeryczka. Oczekujesz, że ktoś ci tu odpowie kiedy urodzisz? Nie wiem po co ten temat, chyba żeby wkurzac ludzi z prawdziwymi problemami. Czytałaś coś, coś ci świta, ale nie doczytałas widać. Termin porodu to termin umowny. Raz, że do terminu masz 4 dni a już mialczysz, dwa że to mogą być +2 tygodnie od terminu i to też nie będzie jakaś patologia. Termin jest ustalany od daty ostatniej miesiączki, a nie od momentu zapłodnienia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I jak my ci niby mamy powiedzieć kiedy urodzisz kobieto też mi problem urodzisz to urodzisz nie dziś to jutro nie jutro to za tydzień. Ludzie mają poważne problemy a Ty robisz cyrk bo dziecko ci nie chce się urodzić. Teraz dramatyzujesz jak jest w brzuchu a co będzie jak się urodzi będziesz tu pytac A kiedy zrobi kupe? A kiedy pójdzie spać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
1 minutę temu, Gość Pola napisał:

Rozumiem hormony, ale zachowujesz się jak histeryczka. Oczekujesz, że ktoś ci tu odpowie kiedy urodzisz? Nie wiem po co ten temat, chyba żeby wkurzac ludzi z prawdziwymi problemami. Czytałaś coś, coś ci świta, ale nie doczytałas widać. Termin porodu to termin umowny. Raz, że do terminu masz 4 dni a już mialczysz, dwa że to mogą być +2 tygodnie od terminu i to też nie będzie jakaś patologia. Termin jest ustalany od daty ostatniej miesiączki, a nie od momentu zapłodnienia! 

A co to sa dla Ciebie prawdziwe problemy? " jak obchodzicie dzien matki?" Czy moze " gdzie zalozyc lokate dla syna" albo " czy test jest wiarygodny?" ? Owszem u mnie to pewnie hormony, akurat czytałam i wiem o tym co napisałas, ale czy dziwi Cie stres ktory ja odczuwam? Chcialabym miec to juz za soba. Dziewczyna ktora miala termin na dzień przede mna urodziła kilka dni temu. A skoro rozwarcie juz jakies jest myslalam ze moze ktos udzieli mi madrej informacji jak dlugo moze to jeszcze potrwać czy chociazby opisze ktos swoja sytuacje. Jesli watek ktory zalozylam tak cie zbulwersowal to przepraszam bo nie bylo moim zamiarem denerwowanie matek wbtak waznym dla nich dniu. Wszystkiego najlepszego z okazji waszego swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z tym nigdy nic nie wiadomo, może byc całkowita cisza i nagle uridzisz, z mogą być skurcze i później spokoj. Jeśli chcesz przyspieszyć sprawę to ruch i wysiłek jest wskazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Z 1 cm można chodzić długo długo bóle też mogą być długo przed porodem więc nieststy nie nikt ci nie powie kiedy urodzisz bo tego nie wiadomo. 4 dni do terminu a zawsze może się przedłużyć. Rozumie że nie chcesz mieć wywoływanego ale jak trzeba będzie to trudno. Może trochę pospaceruj, posprzątaj aktywność dobrze działa na takie przyspieszenie no i seks i masowanie sutków popróbuj może coś się ruszy i się rozluźnij im bardziej spięta będziesz tym gorzej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

I jak my ci niby mamy powiedzieć kiedy urodzisz kobieto też mi problem urodzisz to urodzisz nie dziś to jutro nie jutro to za tydzień. Ludzie mają poważne problemy a Ty robisz cyrk bo dziecko ci nie chce się urodzić. Teraz dramatyzujesz jak jest w brzuchu a co będzie jak się urodzi będziesz tu pytac A kiedy zrobi kupe? A kiedy pójdzie spać? 

To forum nazywa się ciąża, porod, macierzyństwo. Jeśli chcesz czytać o większych problemach to wejdź w kategorie na kafeterii pod tytulem "większe problemy" 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziękuję za jakieś zyczliwe komentarze bo po pierwszych 2 wpisach zaczełam zalować że napisałam. Staram sie duzo ruszac i wczoraj wszystko dokladnie wysprzatalam ale moze faktycznie wyluzuje bo z tego stresu rzeczywiscie nic dobrego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dziękuję za jakieś zyczliwe komentarze bo po pierwszych 2 wpisach zaczełam zalować że napisałam. Staram sie duzo ruszac i wczoraj wszystko dokladnie wysprzatalam ale moze faktycznie wyluzuje bo z tego stresu rzeczywiscie nic dobrego nie wynika.

Tutaj pozostaje czekanie. Ja pierwszego syna urodziłam w 36tc , a w drugiej ciąży ciągle czulam nacisk w kroku, modlilam sie zeby do tego 36 tc dotrwać i później minelo wszystko i czekałam do końca. Syn urodził się w wyznaczonym terminie. Te ostatnie tygodnie są okropne, bo w sumie od 37 tc czekasz a im bliżej daty porodu tym więcej nerwow, frustracji i zmęczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
42 minuty temu, Gość Gośc napisał:

A co to sa dla Ciebie prawdziwe problemy? " jak obchodzicie dzien matki?" Czy moze " gdzie zalozyc lokate dla syna" albo " czy test jest wiarygodny?" ? Owszem u mnie to pewnie hormony, akurat czytałam i wiem o tym co napisałas, ale czy dziwi Cie stres ktory ja odczuwam? Chcialabym miec to juz za soba. Dziewczyna ktora miala termin na dzień przede mna urodziła kilka dni temu. A skoro rozwarcie juz jakies jest myslalam ze moze ktos udzieli mi madrej informacji jak dlugo moze to jeszcze potrwać czy chociazby opisze ktos swoja sytuacje. Jesli watek ktory zalozylam tak cie zbulwersowal to przepraszam bo nie bylo moim zamiarem denerwowanie matek wbtak waznym dla nich dniu. Wszystkiego najlepszego z okazji waszego swieta.

Tak się składa, że dzieci jeszcze nie mam i sama jestem z zaawansowanej ciąży. Poprostu dziwi mnie twoje wymyślanie problemów na siłę i porównywanie się do "kogoś", u każdej i tak wygląda to nieco inaczej. Zamiast poczytać coś sensownego na temat siedzisz na kafe i mialczysz. Najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Ja obecnie 37 tc i też już chce mieć to za sobą modlę się żebym urodziła z tydzień przed terminem bo jak minie termin i nic się nie będzie działo to się chyba zastrzele. Dużo aktywności mniej nerwów ;)))) ja już chyba za tydzień zacznę codzienne spacery , herbatka z liści malin też pójdzie w ruch żeby do terminu się wyrobić:) ostatnie tygodnie to katorga ale ostatnie dni to jeszcze gorzej. Zrelaksuj się. Dodam że przy pierwszej ciąży dzień przed porodem trochę się nachodziłam po schodachna 4 piętro w górę i w dół 4 razy rzędu bo rzeczy do mieszkania przywieźli więc trzebabyło to wnieść i w nocy mnie wzięło nie wiem do tej pory czy to przypadek czy te schody coś dały ale jak tym razem termin minie to też zrobię kilka rundek w górę i w dół;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Obawiam się, że jesteś niedotleniona i przenosisz ciążę. Dziecko odziedziczy tepote umysłową po matce. Za tydzień max dwa napiszesz że ci z dupy krew leci a podkład nie klei się do majtek. Podobnie jak wkładki laktacyjne. Teoretycznie ci się trzymają praktycznie jedna się odkleja. Niby coś ci leci z tego cyca ale nie wiesz czy to siara chociaż próbowałaś. Naprawdę nie widzisz swojego upośledzenia!? Wszystko co potrzebne znajdziesz w necie ale jesteś tak glupia i leniwa że będziesz pisać tutaj o dupie maryni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnida
53 minuty temu, Gość Gościu napisał:

Obawiam się, że jesteś niedotleniona i przenosisz ciążę. Dziecko odziedziczy tepote umysłową po matce. Za tydzień max dwa napiszesz że ci z dupy krew leci a podkład nie klei się do majtek. Podobnie jak wkładki laktacyjne. Teoretycznie ci się trzymają praktycznie jedna się odkleja. Niby coś ci leci z tego cyca ale nie wiesz czy to siara chociaż próbowałaś. Naprawdę nie widzisz swojego upośledzenia!? Wszystko co potrzebne znajdziesz w necie ale jesteś tak glupia i leniwa że będziesz pisać tutaj o dupie maryni

Za to ciekawe po kim ty odziedziczylas tepote po swojej matce czy po listonoszu. Masakra ze ludzie sa dla siebie tak zawistni tylko z powodu tego ze ktos cos napisał i komuś wydaje się ze powinien wszystko wiedziec. Btw. Szkoda ze ty swojego uposledzenia nie widzsz a dostrzegasz je w kazdym normalnym czlowieku. Cos z toba jest nie tak i proponuje leczyc sie na flowe bo na nogi juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
3 minuty temu, Gość Gnida napisał:

Za to ciekawe po kim ty odziedziczylas tepote po swojej matce czy po listonoszu. Masakra ze ludzie sa dla siebie tak zawistni tylko z powodu tego ze ktos cos napisał i komuś wydaje się ze powinien wszystko wiedziec. Btw. Szkoda ze ty swojego uposledzenia nie widzsz a dostrzegasz je w kazdym normalnym czlowieku. Cos z toba jest nie tak i proponuje leczyc sie na flowe bo na nogi juz za pozno.

Na "flowe" to się ty lecz tempa ...ko, najprawdopodobniej autorko postu:) Boisz się już pod swoim nickiem pisać:)? Wsadz mi palec w dupe i zrób dobrze jak umiesz ale najpierw spytaj na kafe jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W pierwszej ciąży co chwilę wydawało mi się, że zaczynają się skurcze i że zaraz się rozkręci, a tu guzik 😛 Urodziłam w 40t5c, ale strasznie długo to trwało, prawie dwie doby. Miałam bardzo bolesne skurcze myślałam, że zaraz dziecko wyskoczy, a tu mi pielęgniarka mówi, że to tylko przepowiadające i że rozwarcie ledwo pół centymetra 😄 Ale skoro ty już masz rozwarcie to dobrze wróży, życzę ci aby twój poród trwał jak najkrócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kklu

Spij póki możesz, urodzi się na 100 procent. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tyle miesięcy czekałaś to i te kilka dni wytrzymasz.Urodzisz to pewne.Kiedy tego nie wie nikt, może jutro a może za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pucia

Ja sobie poczekalam do 41 tyg i mi wywoływali, co w sumie przyjęła z ulga. Urodziłam szybko. Jednak położna na oddziale mówiła, że każda ciąża jest indywidualna. Jednego dnia możesz czuć skurcze, myślisz że to już a tu guzik. Inne nic nie czują, zero postępów, bark rozwarcia a tu następnego dnia akcja rozwija się na 102. Także cierpliwości, ale rozumiem że siedzisz jak na szpilkach. Niestety nie przyspieszy i nie wywrozysz porodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×