Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bib

Moj prawie 2 letni syn NIE CHCE jesc! Oszaleje!! Juz nie mam pomyslow...

Polecane posty

Gość Bib

Az dziwne ze jako roczniak jadl prawie wszystko. Potem w okolicach 18 mca zaczal rezygnowac z coraz wiekszej ilosci pokarmow. dzis je owoce, mleko, kasze, troche pieczywa, czasem kotlet, to chyba wszystko. Od swieta zje troche jajecznicy, waga stoi w miejscu ma naciagany 3 centyl. Jestem wycxerpana pogonia za nim z zupa, ktorej  i tak nie tknie. Dzis zjadl mleko i pol banana. Strategia glodzenia nie pomaga. Czy komus cos pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie dawaj nic do jedzenia do póki tak nie zgłodnieje aż suchy chleb zje. Dziecko kieruje się instynktem. Nie zagłodził się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa

Jakie mleko mu dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Chyba sporo dzieci przechodzi taki okres, gdy dopiero do nauczy się chodzić i zwiedza świat. Według mnie nie ma co panikować, niedługo powinien jeść więcej i mniej wybrzydzać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bib

Syn chodzi od dawna, to na pewno nie to. 

Dasteje mleko Enfamil albo Hipo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhg

Nie dawaj przekasek. Najlepiej wymecz go na placu zabaw i wez ze soba jakas bulke. Moje dziecko jest w tym samym wieku i je, ale widze ze na powietrzu lepiej mu smakuje. Jesli nie chce rano sniadania a musimy wyjsc z domu, to pakuje to na droge i zawsze zje. A dodam, ze nie je zadnych wedlin a mieso musze przemycac pokrojone drobno w puree albo w ziemniakach z sosem.

Ile razy pije to mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bib

Mleko z kasza dostaje tylko na wieczor, dzis dalam na obiad bo juz nie mialam pomyslow....

sprobuje z tym karmieniem na dworze, moze faktycznie tam zje np. Jakas kanapke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajo

Mam podobnie. Dokładnie moje historia. Do ponad roku rewelacja a teraz na ponad 2 lata tragedia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przede wszystkim zrób wszystkie badania. Twój przynajmniej pije mleko... Ja mojego odstawiłam jak miał 13 mc, przez 2 mc pił mam a potem koniec... Nie chciał pić, najpierw zwracał, potem już po łuku mu się cofało. Kupowałam różne, ale efekt ten sam. Przez 2 lata był na herbacie malinowej bądź ziołowej lekko osłodzonej miodem. Żadnego mleka, kakao, soków... Chleb czy bułka tylko suche... Mięso w śladowych ilościach, zupy po parę łyżek, jakiś banan. Zwykle to wyglądało tak, że w ciągu dnia zjadł kawałek suchej bułki lub chleba i jeśli zjadł coś na obiad to na drugi dzień obiadu już nie tknął. W sumie jadł co drugi dzień. To była masakra. Żadnych jogurtów, serków, jajek. Do tej pory zastanawiamy się z mężem jak on przeżył 😂 ale przeżył 😂 co kilka mc robiłam badania, nigdy nie miał anemii. Pediatra powiedział, żeby się nie martwić. Badania ok, na wadze nie tracił. Że dziecko się samo nie zagłodzi. Rozkręcił się w przedszkolu. Trzymaj rękę na pulsie, wtykaj w łapę wszystko, nie martw się, jeśli jest zdrowy będzie dobrze ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nsbbs

Przestań się tak trząść nad tym dzieckiem bo jesteś już nudna. Wyrośnie na niedojde życiowa zobaczysz a jego matka to nieudaczniczka i histeryczka zasranna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moje dzieci karmiłam rok piersią - były bardzo "żarte". Później nie podawałam żadnego mleka. Wapń jest np. w żółtym serze. Powiem z perspektywy wiecznego niejadka, którym byłam do 15 r.ż. Nie nakręcaj tematu jedzenia, nie zachęcaj, nie dokarmiaj. Może synek pije słodkie soczki? Określ stałe godziny posiłków. Jak będzie głodny, to zje. Żadnych zapychaczy między posiłkami. Zastanów się, co wy jecie, jakie syn ma obserwacje. Przy zastawionym stole jeszcze żadne dziecko nie zagłodziło się. Do dziś mam traumę na zmuszanie i natarczywe zachęcanie dzieci do jedzenia. Ja nienawidziłam jeść - wyrzucałam jedzenie do toalety, w drodze do szkoły karmiłam psy kanapkami. Wyrosłam na zdrową osobę, która dziś uwielbia jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bib

Synek nie tknie sera, czasem zje troche jogurtu. Na przekaski daje owoce, czasem chrupki kukurydziane, co ciekawe czasem ma takie dni, ze je nawet sporo np. Rano owsianke, owoce,  potem troche zupy, kawalek kotleta, ogorek (zieniakow tez nie chce), banana, ciasteczka jaglane i na wieczor kasze, wtedy ciesze sie jak glupia, a on potem przez 3 dni nic nie je. Niestety te dobre dni zdarzaja sie rzadko. Do picia daje wode, soki tylko robione prxeze mnie (b.lubi). Widac mu wszystkie zebra :-( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bib

Ja tez jako dziecko wyrzucalam jedzenie do toalety i do dzis pamietam babcie wciskajaca we mnie kotlet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Bib napisał:

Synek nie tknie sera, czasem zje troche jogurtu. Na przekaski daje owoce, czasem chrupki kukurydziane, co ciekawe czasem ma takie dni, ze je nawet sporo np. Rano owsianke, owoce,  potem troche zupy, kawalek kotleta, ogorek (zieniakow tez nie chce), banana, ciasteczka jaglane i na wieczor kasze, wtedy ciesze sie jak glupia, a on potem przez 3 dni nic nie je. Niestety te dobre dni zdarzaja sie rzadko. Do picia daje wode, soki tylko robione prxeze mnie (b.lubi). Widac mu wszystkie zebra :-( 

Grunt, żeby pił. A czy jest żywotny, bawi się , rozwija prawidłowo itd? Czy skarży się na cokolwiek? Choruje? Jak chcesz się uspokoić, zrób mu badania, ale ja bym takiej traumy mojemu mdlejącemu u pielęgniarki nie zafundowała bez zagrożenia życia ;) A ty wyrosłaś jakoś z tego niejedzenia, nie? Nawet dziecko urodziłaś ;) Zejdź z niego, nie rób mu cyrku, bo będzie miał takie wspomnienia, jak ty. Myślę, że może być wrażliwy (podobny do ciebie?) i dlatego tak z tym jedzeniem. Odpuść mu, żeby się wyluzował. Będzie dobrze. Jogurty owocowe to śmieć (chyba że mówisz o naturalnym + własnej roboty dżem). Ja pamiętam Babcię z rogalem przy głowie ;D Udawała byka i mówiła: "Byczek dla byczka" (jestem zodiakalnym bykiem), a mi ten rogal wyglądał na tygodniowy przydział jedzenia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W 100g chrupek kukurydzianych masz prawie 400 kcal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie biegaj za nim z jedzeniem, nie dawaj chrupek i innych zapychaczy między posiłkami. Daj mu zgłodnieć do posiłku. W końcu zje, bo sam na śmierć się nie zagłodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety nie pocieszę Cię. U mojego dziecka też w tych okolicach zaczął się problem, a przecież od małego dostawał owoce, warzywa, różnorodne zupy, przekąski. Potem był czas, że większości rzeczy odmawiał, a owoców i chleba nie jadł w ogóle chyba przez pół roku. Teraz ma 4 lata, chodzi do przedszkola, płacę za trzy dania, ale najczęściej słyszę, że nie zjadł nic. Absolutnie nic przez cały dzień. Jest bardzo szczupły i wybredny. Są posiłki, które lubi, ale mogę je policzyć na palcach jednej ręki: spaghetti, kaszę gryczną z pulpetami i sosem, chleb z masłem i keczupem, banan.

Ogromny problem mamy ze spodniami, właściwie każde zlatują mu z tyłka i każde muszę przerabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam to samo. Jadł ładnie, warzywa, owoce, obiady, kaszki, wszystko oprócz mleka,  które odrzucił w wieku9mcy.  Teraz sucha bułka,  tylko jeden rodzaj z piekarni, platki kukurydziane suche, czasem zolty ser albo kielbasa drobiowa,  jeden rodzaj kotleta, makaron i ogórki kiszone.  Tyle. Ma 2 lata i miesiąc. Zero owoców,  warzyw,  starszy brat je,  to podchodzi, ogląda i " bleeee". Tylko że jest dosc pysiowaty jeszcze i ma z czego zgubić.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdghd

Najlepsza rada to taka żebyś zaakceptowała ten stan, dla własnego i swojej rodziny zdrowia psychicznego. Jeśli dziecko ma dobre wyniki. Nic nie zmienisz, tylko się wykonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Basia

Tez miałam taką koleżankę co jej dziecko niby niejadek. W wieku 2lat pił dalej mleko z butelki-zapychal się i przychodził żebrał ciasteczka i Inne przekąski.

W tym wszystkim nie rozumiem jednego dziecko zje tylko bułkę i mu ją dajecie po co?????kolejny zapychać. Dziecko nie je w przedszkolu prawie nic, bo nie zna  potraw i nowych smaków pewnie. Dajcie wybrzydzać, a skończy jak moja kuzynka jedząca tylko pierogi i zapiekanki przez pół swego życia.  Jako dorosła osoba mówiła mi, że ona to wszystko świadomie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
10 godzin temu, Gość Bib napisał:

Synek nie tknie sera, czasem zje troche jogurtu. Na przekaski daje owoce, czasem chrupki kukurydziane, co ciekawe czasem ma takie dni, ze je nawet sporo np. Rano owsianke, owoce,  potem troche zupy, kawalek kotleta, ogorek (zieniakow tez nie chce), banana, ciasteczka jaglane i na wieczor kasze, wtedy ciesze sie jak glupia, a on potem przez 3 dni nic nie je. Niestety te dobre dni zdarzaja sie rzadko. Do picia daje wode, soki tylko robione prxeze mnie (b.lubi). Widac mu wszystkie zebra 😞

A po co mu przekąski jak nie je głównych posiłków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość Ewa napisał:

A po co mu przekąski jak nie je głównych posiłków?

jakbyś się napchała przekąskami to też byś posiłków nie jadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×