Przestałam mu się podobać

Jestem w związku z moim chłopakiem już 7 lat. Ostatnio niestety mi powiedział, że jeśli chce aby nasz związek przetrwał to Musze się wziąć za siebie Bo przestałam być dla niego atrakcyjna. Nie jestem dresiarą, zawsze staram się ładnie wyglądać ale on ma kilka rzeczy w mojej garderobie których nie znosi, powiedział że się mnie wtedy wstydzi . Powiedział również, że ogląda sie za innymi kobietami i że powinnam zacząć uprawiać jakiś sport.Nie wiem może jestem głupia ale nie chce go stracić. Nie wiem czy to, że faktycznie się za siebie zabiorę (bieganie, nie będę nosić tego co nie lubi) sprawi, że znowu go zacznę podniecać. Czy mam prowadzić jakąś gierkę? Udawać nie dostępną? Zawsze wolałam wyłożyć kawę na ławę ale to chyba nie wystarczy tym razem. Obawiam się, że wie, że wszystko od niego zależy bo ja bym zrobiła dla niego wszystko ale on już chyba dla mnie nie.

Facetom się w dupach przewraca (a zwłaszcza po kilku latach razem). Naoglądają się w necie podrasowanych zdjęć, zwykle panienek po operacjach i zabiegach medycyny estetycznej, z wypiętym półnagim dupskiem na siłowni i od razu zmieniają światopogląd. Chore to.

No to nie łudz się, że cokolwiek się zmieni. On po prostu stracił zainteresowanie Tobą i ani  twoja zmiana garderoby, ani ćwiczenia nic tu nie pomogą.