Mamusie jakie macie wykształcenie tylko szczerze proszę

Ja nie zrobiłam studiow ale zastanawiam się nad tym. Mam już 30 lat i córeczkę dwa latka. Nie wiem czy to ma sens. 

Zdobywanie wiedzy zawsze ma sens, choćby dla własnej satysfakcji.

Przed chwilą, Gość Gość co napisał:

Zdobywanie wiedzy zawsze ma sens, choćby dla własnej satysfakcji.

I co ty pewnie chodziłaś dla studia tylko po to żeby szpanować ze masz wyższe a teraz siedzisz w domu z bachorem i jesteś utrzymanką 

Ma sens. Na uczelni zobaczysz zupełnie innych ludzi. Oczywiście wiele zależy od kierunku. Ale możliwość uczestnictwa na wykładach ciekawych ludzi jest bezcenna dla umysłu. Powodzenia!

2 minuty temu, Gość Hahhsh napisał:

I co ty pewnie chodziłaś dla studia tylko po to żeby szpanować ze masz wyższe a teraz siedzisz w domu z bachorem i jesteś utrzymanką 

Bachora  to poszukaj u siebie w domu, za malutka, za głupia i za chamska jesteś, żebym traciła czas na dyskusje z takim trolem

ekonomista, wyzsze

17 minut temu, Gość Maja napisał:

Ja nie zrobiłam studiow ale zastanawiam się nad tym. Mam już 30 lat i córeczkę dwa latka. Nie wiem czy to ma sens. 

Nigdy nie jest za późno, zawsze ma sens. Licencjat to tylko 3 lata, 6 semestrów a potem zobaczysz czy chcesz iść dalej na mgr.

trzymam kciuki

A swoim wykształceniem czeku się nie chwalicie 

Nie no żart przepraszam was tutaj, nie wiem co mi się dzieje. Czasem płakać mi się chce bo mam problemy ze sobą i nie radzę sobie z niczym, w podstawówce mnie wyzywali mały kutafonek. Teraz się odgrywam i wydaje mi się że jak tu kogoś zwyzywam to komuś będzie przykro jak mi kiedyś a prawda jest taka że siedzę w czterech ścianach jak ten ...ek maly frustracik. Przepraszam jeszcze raz

5 minut temu, Gość Gość Bzbsh napisał:

Nie no żart przepraszam was tutaj, nie wiem co mi się dzieje. Czasem płakać mi się chce bo mam problemy ze sobą i nie radzę sobie z niczym, w podstawówce mnie wyzywali mały kutafonek. Teraz się odgrywam i wydaje mi się że jak tu kogoś zwyzywam to komuś będzie przykro jak mi kiedyś a prawda jest taka że siedzę w czterech ścianach jak ten ...ek maly frustracik. Przepraszam jeszcze raz

Przykro mi skarbeczku ze tak się czujesz. Może jepnij się w ten pusty łeb to ci ulży szmatko do podłogi 

Mam mgr i dobrą pracę, ale ten mgr to dla mnie bo w tej pracy mogłabym robić i ze średnim, pracuję w całkiem innej branży, nie narzekam

7 minut temu, Gość Bebbs napisał:

Przykro mi skarbeczku ze tak się czujesz. Może jepnij się w ten pusty łeb to ci ulży szmatko do podłogi 

Wszystkie nicki bebbsy i jakieś bzzz to jedna tempa dzida, której się nudzi, matki wyzywa, bogatych wyzywa, biedactwo już nie wie kogo wyzywać, tematy coraz glupsze wymysla

Studia zostawiłam na drugim roku, uznałam że szkoda czasu i pieniędzy,  może raptem polowa wykładów mnie interesowała, do wykonywania konkretnego zawodu nie były mi potrzebne. Chociaz przyznaję,  czlowiek rozwija się nawet ucząc mniej interesujących zagadnien. Zrobiłam tytuł technika w zawodzie który daje mi dużo przyjemności.

Licencjat, mogę pracować w przedszkolu/podstawówce jako plastyczka

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Studia zostawiłam na drugim roku, uznałam że szkoda czasu i pieniędzy,  może raptem polowa wykładów mnie interesowała, do wykonywania konkretnego zawodu nie były mi potrzebne. Chociaz przyznaję,  czlowiek rozwija się nawet ucząc mniej interesujących zagadnien. Zrobiłam tytuł technika w zawodzie który daje mi dużo przyjemności.

A co to za zawód?

Dwa kierunki w szkole policealnej i nieukonczone studia (studia zaczęłam późno). Także wychodzi na to że średnie kierunkowe?

Wyższe,  skończyłam historię i muzealnictwo na UG. 

Mgr rachunkowości, choć zawsze wolałam humanistykę. Pracuje w innym zawodzie niż moje studia ale nie narzekam. A na studia nigdy nie jest za późno, wiele osób studiowało ok 40tki. Kwestia organizacji i pieniędzy. 

takie gówniane kierunki studiują a potem się dziwią,że roboty w tym kierunku dostać nie mogą....to na studiach jak budobwać cepa byście się szybciej nauczyły

Ja nie napisałam, że nie mogę dostać roboty w moim kierunku, bo nawet nie szukałam. Pracuje w tej firmie już od wielu lat, zaczęłam pracować na pierwszym roku studiów i nawet nie szukałam nic innego. 

Wyższe, technolog chemiczny

34 minuty temu, Gość Anna napisał:

A co to za zawód?

Florystka. Wiem, pewnie zabijecie mnie śmiechem,  bo co to za rozwój i ambicje... ale mi to sprawia radość,  robię bardziej jako dekoratorka-florystka, z tym że staram się stawiać na rośliny,  ogarniam dekoracje weselne, sale bankietowe, witryny sklepowe. Po paru latach mam już większe rozeznanie, firmy z którymi współpracuję i mogę sobie pozwolić na rezygnację z pracy jak mnie ktoś wybitnie wkurza.

2 godziny temu, Gość Hahhsh napisał:

I co ty pewnie chodziłaś dla studia tylko po to żeby szpanować ze masz wyższe a teraz siedzisz w domu z bachorem i jesteś utrzymanką 

Jaka kultura, patologia aż miło ciekawe z jakim wykształceniem. Szkoda czasu na rozmowę z kimś takim jak ty

Mam mgr z psychologii, niestety nigdy nie pracowałam w zawodzie. 3 lata temu zaczęłam inne studia, pielegniarstwo psychiatryczne (nie w PL) i w tym roku kończę. Jestem w trakcie poszukiwania pracy, ale raczej jestem dobrej mysli bo pielegniarek tu potrzebują, jak wszedzie zresztą. Za rok planuje zacząć podyplomowy kurs psychoterapii, np. W nurcie poznawczo behawioralnym.

11 godzin temu, Gość Maja napisał:

Ja nie zrobiłam studiow ale zastanawiam się nad tym. Mam już 30 lat i córeczkę dwa latka. Nie wiem czy to ma sens. 

moj maz poszedl na studia jak mial 33 lata, dzienne licencjackie (nie w Polsce).

zawsze warto sie uczyc.

 jak mam mgr scisly z Polski.

Kasjer- sprzedawca 

Ja skończyłam kosmetologię i dobrze mi z tym 

Po co mi wykształcenie? Nie jestem taka jak wy kształcone karierowiczki!!!! mam dziciątka, to najważniejsza rola kobiety

Wyższe, pielęgniarka 

11 godzin temu, Gość Maja napisał:

Ja nie zrobiłam studiow ale zastanawiam się nad tym. Mam już 30 lat i córeczkę dwa latka. Nie wiem czy to ma sens. 

Na sens. Ja ma 40 lat i jestem na studiach, jest sporo osób w moim wieku a trzydziestolatek jeszcze więcej. Czasem to męczące i trzeba się przyłożyć, ale poznałam dużo nowych osób, a jak obronię dyplom zamierzam zmienić pracę na lepszą