Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Dlaczego korzystacie z FA zamiast złożyć pozew o alimenty od dziadków?

Polecane posty

Gość Gość
2 godziny temu, Gość Wee napisał:

Moja mama dostawała od moich dziadków alimenty na mnie ale to dlatego, że mój ojciec zmarł a nie, że sobie pracuje na czarno i rodzice za niego płacą a on żyje jak pączek w maśle. 

Ty poważnie to napisałaś? Jeśli twój ojciec by zmarł otrzymywalabys po nim rentę a nie żadne alimenty od dziadków. Matka powiedziała, że ojciec nie zyje, a dziadków podała o alimenty bo tatuś był lawirantem, tak sulie kończą bajki opowiadane przez matki dzieciom. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
9 minut temu, Gość gość napisał:

popierają i wspierają syna: mieszka u nich, pracuje u rodziny na czarno albo na najniższej krajowej żeby nie można było za dużo ściągnąć,(...) nie znam matki u której urodzenie dziecka nie pogorszyło jej sytuacji finansowej, (...)A teraz dlaczego konsekwencje ma ponosić tylko ta kobieta i co

najgorsze dziecko. (...)numer odwalił mój osobisty syn, zamiast jego wspomagać, wolałabym dać wnukowi, (...)nie popieram kobiet żyjących z alimentów to uważam za sk.... w drugą stronę

Popierasz branie, ale nie popierasz życcia z nich. Śpieszę wyjaśnić, po to baba i chłop wiążą się aby ona jemu robiła obiady i desery lodowe, oraz aby on jej wyczyścił patelnię, naprawił spłuczkę i wkręcił żarówkę. Jeśli podtekst do związku to pieniążki, to osoba która chce zubożyć partnera jest niehonorowa. Natomiast jeżeli nie chce robić (jak wyżej) tego do czego została powołana przez naturę, to sama siebie naraża na nieprzyjemne skutki (a partnera na nieprzyjemne efekty). Nie zrobię tego bo się brzydzę to później nie miej pretensji, że partner poszukuje ujścia żądz.

Nie popieram pacy nierejestrowanej. Natomiast nie można mieć pretensji do osoby pełnoetatowo prcującej, że zarabia nie dużo. Najpierw zacznij od siebie, aby móc oceniać innych. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Alimenty są ustalane proporcjonalnie do zarobków faceta. NIkt nie da facetowi alimentów z kosmosu jeśli go na nie nie stać.

Hehehehe zejdź na ziemie.

Nie do zarobków a do wykształcenia i proporcjonalnych możliwości.

Oznacza to, że jeśli x lat wstecz facet wykręcał spore prowizje w banku, kształcił się w tym, ale po czasie stwierdził, że korpo nie dla niego (wystarczy poczytać o etyce obligaci GetBack oferowanych przez kilka banków) i jedynym odpowiadającym miejsce pracy był spokojny magazyn za 1/3 poborów to przy rozprawie sędzia weźmie pod uwagę MOŻLIWOŚĆI zarobkowe na bazie dotychczasowego doświadczenia. Na tej podstawie zasądzi alimenty, no bo przecież dziecko nie może być stratne. A zdanie faceta nie jest ważne, to że rozwód mężczyźni przeżywają boleśniej, może być w depresji, ma wrócić na dotychczasowy poziom finansowy a jak go nie stać to niech zmieni pracę.

Co nie jest tak alimenciary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Kalla008 napisał:

Jezeli moj brat jest fiutem, ktory nie chce lozyc na wlasne dzieci to tak niech pozywa rodziców,  może  oni mu do rozumu przemowia jak dostana pismo z sadu. A kwestia kto jest winny rozpadu malzenstwa nie ma tu znaczenia, bo dzieci nie sa niczemu winne i nie powinny przez błędy rodzicow cierpiec.

 

Kobieto czy Ty czytac nie umiesz? Autorka wyraznie pisze, ze tatus robi na czarno, sprzedal samochod i siedzi u rodzicow, zeby tylko nie płacić. Oni kryja dziada, ktory nie czuje sie w obowiazku utrzymywac wlasnego dziecka! Brak honoru i on i oni!

aha czyli normalną sprawą jest gdy za brak uiszczania alimentów po dvpie mogą dostać twoi rodzice rykoszetem, to strasznie ich musisz kochać. Wiesz do kogo uderzą gdy zabraknie im na chlebek przez ex bratową, która nie jest już twoją rodziną? zgadnij :)

jak tak bardzo ci szkoda to sama wyślij pieniądze bratankowi.

macie bardzo zaburzone relacje w rodzinie jak widać. w imię emocji  z własnego brata wycisną wszystkie pieniądze a nawet jeszcze się cieszą, że rodzice dostaną dodatkowego stresu, pięknie mam nadzieje, że chociaż sen macie spokojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ach tak. Rodzina najważniejsza. TO NIECH TEN ROZWODZĄCY SIĘ FACET PŁACI. A jak żonka jest zbyt elastyczna tam gdzie nie trzeba, to ten brat miałby dwa wyjścia. Płacić na dziecko, albo wziąć je do siebie i o alimenty pozwać żonkę. Rodzina najważniejsza, czyli przede wszystkim dziecko. Dla autorki ta rodzina jest ważna, ojciec nie płaci, to sobie autorka pozwie jego rodziców, bo jej rodzina jest właśnie najważniejsza. Najważniejsza też powinna być ta rodzina dla ojca dziecka, czyli ma się nie migać od płatności. 

Ale jego rodzina się właśnie rozpadła, wic co Ty porównujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
13 minut temu, Gość gość napisał:

zdanie faceta nie jest ważne,

Potwierdza to artykuł "zmiana wyroku za zdradę męża sąd najwyższy wydał decyzję" w tvn24. Panowie to jest ważna informacja, jak Was zdradzi kobieta, to nic Wam się nie należy, ale jak Ty zdradzisz kobietę, to należy jej się połowa domu, połowa samochodu i renta.

Dlatego wyjeżdżać po śniade żony do RPA tylko trzeba patrzeć aby była zaszczepiona przeciw WZW. Taka Ci obiad poda, loda zrobi, a dzieci (nie pieniążki) opieką i troską obejmie. Każdy niech się dwa razy zastanowi jak spotka śliczną polkę (duże P jest rezerwowane dla horonowych) niech sobie biorą Egipcjan -a potem reportaże typu (Czy Egipcjanin zabierze jej córkę?) na jutubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wee
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

Nie miałam renty po tacie, bo tata nie zdążył wypracować lat, zamiast tego miałam alimenty od dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość Jan napisał:

Popierasz branie, ale nie popierasz życcia z nich. Śpieszę wyjaśnić, po to baba i chłop wiążą się aby ona jemu robiła obiady i desery lodowe, oraz aby on jej wyczyścił patelnię, naprawił spłuczkę i wkręcił żarówkę. Jeśli podtekst do związku to pieniążki, to osoba która chce zubożyć partnera jest niehonorowa. Natomiast jeżeli nie chce robić (jak wyżej) tego do czego została powołana przez naturę, to sama siebie naraża na nieprzyjemne skutki (a partnera na nieprzyjemne efekty). Nie zrobię tego bo się brzydzę to później nie miej pretensji, że partner poszukuje ujścia żądz.

Nie popieram pacy nierejestrowanej. Natomiast nie można mieć pretensji do osoby pełnoetatowo prcującej, że zarabia nie dużo. Najpierw zacznij od siebie, aby móc oceniać innych. Pozdrawiam

Nie rozumiem jaki związek mają Pana wywody z tą sytuacją - alimenty na dziecko - a o takie tu chodzi -  są po to by zaspokoić potrzeby dzieci i kwestia przyczyn rozpadu pożycia małżonków nic tu nie ma do rzeczy. Przyczyn mogą mieć wpływ jedynie na ewentualne alimenty dla byłego małżonka (o co akurat nie tak łatwo) i czego ta sprawa nie dotyczy.

Nie mam pretensji do osób, które zarabiają mało bo nie mają umiejętności, możliwości etc. natomiast uważam za karygodne pracę nierejestrowaną albo zatrudnianie na 1/2, 1/4 etatu i płacenie reszty pod stołem po to, żeby uniknąć alimentów i tylko o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfg
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Dziadkowie nie są zobowiązani do alimentow, sąd cię wyśmieje. 

Ale bzdury piszesz 🙂 Jeśli ojciec nie płaci, to obowiązek spada na dziadków. Uwierz autorko, że jak przyjdzie płacić dziadkom alimenty, to przypilnuja synusia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
14 minut temu, Gość gość napisał:

Nie rozumiem jaki związek (...) by zaspokoić potrzeby dzieci i kwestia przyczyn rozpadu pożycia małżonków nic tu nie ma do rzeczy. (...)uniknąć alimentów i tylko o to chodzi.

Już śpieszę wyjaśnić. Autorka chce pobierać do jej rąk i sama wydatkować na dzieci wedle jej uznania. To jest pogląd nieprawidłowy, dziecko samo wie jakie ma potrzeby. Można byłoby uniknąć sytuacji, gdyby autorka dawała mężowi wedle jego potrzeb, jednakże ona wolała być bierna i postawić stwierdzenie przekorne "jak ty mi to ja tobie" co jest przekonaniem ludzi nie dorosłych -stąd pytanie o przyczyny. Nie znamy sytuacji z wypowiedzi małżonka, jak on to widział i ile wkładał w związek i ile czasu nie dostawał "obiadu" i obiadu, że zmuszony został najadać się na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalla008
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

aha czyli normalną sprawą jest gdy za brak uiszczania alimentów po dvpie mogą dostać twoi rodzice rykoszetem, to strasznie ich musisz kochać. Wiesz do kogo uderzą gdy zabraknie im na chlebek przez ex bratową, która nie jest już twoją rodziną? zgadnij 🙂

jak tak bardzo ci szkoda to sama wyślij pieniądze bratankowi.

macie bardzo zaburzone relacje w rodzinie jak widać. w imię emocji  z własnego brata wycisną wszystkie pieniądze a nawet jeszcze się cieszą, że rodzice dostaną dodatkowego stresu, pięknie mam nadzieje, że chociaż sen macie spokojny

Jezeli tak bardzi Cie to interesuje to moi rodzice nie zyja, a moj brat ma troje dzieci, dla ktorych jest wzorowym ojcem. Opisana sytuacja jest hipotetyczna. Powtorze jeszcze raz- rodzice ktorzy pomagaja ukrywac dochody, zeby syn mogl uchylac sie od placenia alimentow postepuja nieuczciwie wobec wnuka. Tak spawe przedstawila autorka, przeczytaj dokladnie. W tej sytuacji trzebs isc do sadu, a zaloze sie, ze jak bedzie wyrok to jakos naklonia synalka do wypelniania obiwiazku wobec dziecka. Jesli tego nie rozumiesz to serdecznie Ci wspolczuje. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gdfg napisał:

Ale bzdury piszesz 🙂 Jeśli ojciec nie płaci, to obowiązek spada na dziadków. Uwierz autorko, że jak przyjdzie płacić dziadkom alimenty, to przypilnuja synusia;)

A co jeśli dziadkowie sami pracują na czarno albo na minimalnej emeryturze też pójdą siedzieć z tytułu FA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Kalla008 napisał:

Jezeli tak bardzi Cie to interesuje to moi rodzice nie zyja, a moj brat ma troje dzieci, dla ktorych jest wzorowym ojcem. Opisana sytuacja jest hipotetyczna. Powtorze jeszcze raz- rodzice ktorzy pomagaja ukrywac dochody, zeby syn mogl uchylac sie od placenia alimentow postepuja nieuczciwie wobec wnuka. Tak spawe przedstawila autorka, przeczytaj dokladnie. W tej sytuacji trzebs isc do sadu, a zaloze sie, ze jak bedzie wyrok to jakos naklonia synalka do wypelniania obiwiazku wobec dziecka. Jesli tego nie rozumiesz to serdecznie Ci wspolczuje. Bez odbioru.

Zabrakło trzech kropek nienawiści pod tym "bez odbioru"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Znam JEDEN, tak słownie JEDEN przypadek gdy wśród rozwodzących się znajomych sąd przyznał opiekę nad synem ojcu. I to tez tylko dlatego, że matka już dawno miała nierówno pod kopułą. Radzę się zapoznać ze statystykami jak polskich facetów w tym zakresie dyskryminują sądy.

A co mnie obchodzą twoje statystyki? I tak ma facet lepiej płacąc marne 300-500 zł, bo tyle z reguły sądy przyznają, niż bycie samotnym rodzicem mającym wszystko na osiedlu, ci związane z dzieckiem. Jeśli facetowi zależy na dzieciach, a matka jego zdaniem nie nadaje się na opiekuna jego dzieci, to się walczy o to w sądzie. To nie kombinuj jak koń pod górkę, bo to, że płeć męska jest niby dyskryminowana w sądach, to wina facetów. Lwia ich część, to nieroby i alkoholicy. Oj, znasz tylko jeden przypadek. Kobito, to ile ty tych par rozwodników znasz ? 1 na 100? Bo tak brzmisz. A może jednak 1 na 10, więc ten 1, biorąc pod uwagę główny powód rozwodu, czyli procenty w płynie, to w ale nie jest tak mało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Ale jego rodzina się właśnie rozpadła, wic co Ty porównujesz?

A to jego dziecko wyparowało i zostali tylko rodzice? Z chwilą rozwodu, to dziecko przestało mieć jego geny? Myśl zanim odpiszesz bzdurą na fakty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Jan napisał:

Już śpieszę wyjaśnić. Autorka chce pobierać do jej rąk i sama wydatkować na dzieci wedle jej uznania. To jest pogląd nieprawidłowy, dziecko samo wie jakie ma potrzeby. Można byłoby uniknąć sytuacji, gdyby autorka dawała mężowi wedle jego potrzeb, jednakże ona wolała być bierna i postawić stwierdzenie przekorne "jak ty mi to ja tobie" co jest przekonaniem ludzi nie dorosłych -stąd pytanie o przyczyny. Nie znamy sytuacji z wypowiedzi małżonka, jak on to widział i ile wkładał w związek i ile czasu nie dostawał "obiadu" i obiadu, że zmuszony został najadać się na mieście.

Nie wiem czy ty jestes ułomny czy na takiego sie kreujesz. Jak 3 letnie dziecko moze stwierdzic ile wynosza koszty jego utrzymania? Ja bardzo chetnie oddam dziecko pod opieke bylego meza chociazby w polowie by nikt nie byl na tym stratny lecz on nie chce takiego rozwiazania. "Jak ty mi to ja tobie"? A skad to wywnioskowales? Bede walczyc o to by na rowni ze mna pokrywal koszty utrzymania NASZEGO dziecka. Ile czasu nie dostawal obiadu? I ze musial najadac sie na miescie? To nie chodzi o zdrade bo mam to gdzies. Chce zeby w polowie oplacał koszty ktore ja ponosze za utrzymanie dziecka i zdrada nie ma tu nic do rzeczy. Nie obchodzi mnie to ile on tam bab wystukał. Jest dla mnie zerem ale dla dziecka ma byc ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Jan napisał:

Już śpieszę wyjaśnić. Autorka chce pobierać do jej rąk i sama wydatkować na dzieci wedle jej uznania. To jest pogląd nieprawidłowy, dziecko samo wie jakie ma potrzeby. Można byłoby uniknąć sytuacji, gdyby autorka dawała mężowi wedle jego potrzeb, jednakże ona wolała być bierna i postawić stwierdzenie przekorne "jak ty mi to ja tobie" co jest przekonaniem ludzi nie dorosłych -stąd pytanie o przyczyny. Nie znamy sytuacji z wypowiedzi małżonka, jak on to widział i ile wkładał w związek i ile czasu nie dostawał "obiadu" i obiadu, że zmuszony został najadać się na mieście.

Rozumiem, że Ty z tych romantyków, którzy wierzą w miłość i inne durnoty? Jak człowiek ma zdradzić, to zdradzi, nawet z nudów, to nie ma nic wspólnego z ilością seksu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Dziadkowie nie są zobowiązani do alimentow, sąd cię wyśmieje. "

Nikt nikogo nie wyśmieje 

 . Spokojnie możesz domagać sie alimentów  od dziadków. Najczęściej jest tak ,ze jak rodzice maja płacić  to jest wielka wojna w domu i nagle tatuś posłusznie zaczyna placić . . 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

"Dziadkowie nie są zobowiązani do alimentow, sąd cię wyśmieje. "

Nikt nikogo nie wyśmieje 

 . Spokojnie możesz domagać sie alimentów  od dziadków. Najczęściej jest tak ,ze jak rodzice maja płacić  to jest wielka wojna w domu i nagle tatuś posłusznie zaczyna placić . . 

 

 

Na to właśnie liczę, bo po dobroci nic nie ugram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam męża, jest między nami ok, ale jak był kryzys to rozwazalam rozwód. Raczej alimenty by płacił, dziecko bardzo kocha, ale jakby nie płacił to na pewno pozwalabym jego mamę. Nie dlatego, że jej nie lubię, jest między nami dobrze. Dlatego, że to by go zmusiło do płacenia alimentów. Nie kazałby własnej matce żyjącej z renty płacić na swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Tak? Zrozumienia, empatii?

To wyobraź sobie, że rozpada się małżeństwo Twojego brata, ponieważ bratowa dajmy na to miała rażące niedoskonałości i elastyczne podejście w kwestii prowadzenia się. No i co? Może brat stwierdził, a wale to w czape, niech mnie zamkną nawet za długi. A tu bratowej doradzają idź kochana wyłudź pieniądze od teściów - przypominam: TWOICH RODZICÓW!

Sorry, ale rodzina najważniejsza. I od abstrakcyjnej solidarności płciowej ważniejsza jest ta w obrębie osób najbliższych. Ja nie jestem jakąś nawiedzoną feministką żeby w imię zasad nawet swoim rodzicom od talerza odkładać.

Chore to forum/.

 

Jesteś poyebana i to srogo. Bratanek już nie rodzina? Ważniejsze jest dziecko od starszej osoby. I nawet karetka zawsze pojedzie najpierw do dziecka, nie do starszej osoby. Sorry, ale bratanek ma przymierac głodem, bo twoja mamusia i tatuś nie potrafili nauczyć braciszka biednego, że za swoje dzieci jest się odpowiedzialnym? Ciesz się, że twój ojciec lozyl na twoje denne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

A co mnie obchodzą twoje statystyki? I tak ma facet lepiej płacąc marne 300-500 zł, bo tyle z reguły sądy przyznają, niż bycie samotnym rodzicem mającym wszystko na osiedlu, ci związane z dzieckiem. Jeśli facetowi zależy na dzieciach, a matka jego zdaniem nie nadaje się na opiekuna jego dzieci, to się walczy o to w sądzie. To nie kombinuj jak koń pod górkę, bo to, że płeć męska jest niby dyskryminowana w sądach, to wina facetów. Lwia ich część, to nieroby i alkoholicy. Oj, znasz tylko jeden przypadek. Kobito, to ile ty tych par rozwodników znasz ? 1 na 100? Bo tak brzmisz. A może jednak 1 na 10, więc ten 1, biorąc pod uwagę główny powód rozwodu, czyli procenty w płynie, to w ale nie jest tak mało. 

Ja nie obracam się jak Ty w gronie alkoholików, wiec temat pijaków jest mi obcy.

Oczywiście, że walczyli w sądzie o dzieci, no a gdzie indziej mogli? W biurze poselskim na Nowogrodzkiej? Prawda jest taka, że o ile kobieta nie jest psychicznie niezrównoważona, nie ma stwierdzonych nałogów, z których nie chce się leczyć panuje dyskryminacja w tym względzie mężczyzn.

I jakie moje statystyki furiatko? Dotyczą one ogółu rzeczywistości, ale Ty jesteś wygodna i nawet nie wyjdziesz ze strefy komfortu by takowe znaleźć. Nie no po co, lepiej mielić gębą po próżnicy "jakby chcieli to by w sądzie walczyli".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś poyebana i to srogo. Bratanek już nie rodzina? Ważniejsze jest dziecko od starszej osoby. I nawet karetka zawsze pojedzie najpierw do dziecka, nie do starszej osoby. Sorry, ale bratanek ma przymierac głodem, bo twoja mamusia i tatuś nie potrafili nauczyć braciszka biednego, że za swoje dzieci jest się odpowiedzialnym? Ciesz się, że twój ojciec lozyl na twoje denne życie

Nie mam twoich genów by być poyebaną smarkulo.

Dla mnie bratanek to odległa rodzina, niemniej zasugerowałam niejako oburzonej, że ona ło to jakby jechała po bracie, że nie płaci to poddałam jako rozwiązanie aby w hipotetycznej sytuacji sama płaciła na bratanka skoro jej wielce szkoda. To podkuliła ogon i się zawinęła z tematu ze wstydu. Tyle z tytułu deklaracji.

Rzeczywiście, bo niezrefermowana służba zdrowia zamyka drogę życia starszym ludziom na rzecz młodych organizmów to faktycznie zamyka dyskusje w Twoim mniemaniu. Wielki mi wyznacznik. W ogóle najlepiej seniorów do gazu.

Skoro przymiera głodem to mamy do czynienia z rażącym zaniedbaniem ze strony matki i nie wiem dlaczego sąd powierzył jej opiekę, jeśli nie radziła sobie z budżetem domowym samodzielnie jako totalny jełop życiowy. Skoro w dobie 500+ jej dziecko dalej chodzi głodne powinna wkroczyć opieka społeczna skoro matka jest nieodpowiedzialna. Ale odpowiedź znamy wszyscy: mamusia ma zaburzone proporcje po stronie wydatków i dziecko karmione jest śmiecowym jedzeniem aby mamusia miała na szmatki, hybrydy i kawusie na mieście. Nie dziwie się więc, że ojciec do czegoś takiego nie zamierza dokładać.

Twój ojciec widać nie łożył skoro się tak ciszkasz. Pewnie sama jesteś z dysfukcyjnej rodziny rozbitych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Rozumiem, że Ty z tych romantyków, którzy wierzą w miłość i inne durnoty? Jak człowiek ma zdradzić, to zdradzi, nawet z nudów, to nie ma nic wspólnego z ilością seksu. 

Polecam wyszukać

temat-7566233-

Zostało tam napisane o Lampucerach z tego typu myśleniem czytających plotki na pudelku i kosmo-polinaty. Faceci, to temat dla Was, na czasie. Za dwa lata będą lamenty Lampucer dlaczego on nie chce ze mną ślubu oraz on chce kolejne dziecko a na drugie "nas" nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie mam twoich genów by być poyebaną smarkulo.

Dla mnie bratanek to odległa rodzina, niemniej zasugerowałam niejako oburzonej, że ona ło to jakby jechała po bracie, że nie płaci to poddałam jako rozwiązanie aby w hipotetycznej sytuacji sama płaciła na bratanka skoro jej wielce szkoda. To podkuliła ogon i się zawinęła z tematu ze wstydu. Tyle z tytułu deklaracji.

Rzeczywiście, bo niezrefermowana służba zdrowia zamyka drogę życia starszym ludziom na rzecz młodych organizmów to faktycznie zamyka dyskusje w Twoim mniemaniu. Wielki mi wyznacznik. W ogóle najlepiej seniorów do gazu.

Skoro przymiera głodem to mamy do czynienia z rażącym zaniedbaniem ze strony matki i nie wiem dlaczego sąd powierzył jej opiekę, jeśli nie radziła sobie z budżetem domowym samodzielnie jako totalny jełop życiowy. Skoro w dobie 500+ jej dziecko dalej chodzi głodne powinna wkroczyć opieka społeczna skoro matka jest nieodpowiedzialna. Ale odpowiedź znamy wszyscy: mamusia ma zaburzone proporcje po stronie wydatków i dziecko karmione jest śmiecowym jedzeniem aby mamusia miała na szmatki, hybrydy i kawusie na mieście. Nie dziwie się więc, że ojciec do czegoś takiego nie zamierza dokładać.

Twój ojciec widać nie łożył skoro się tak ciszkasz. Pewnie sama jesteś z dysfukcyjnej rodziny rozbitych.

Jebnieta babo. Ja dziecku niczego nie odmawiam, predzej sobie czegos odmowie niz mojej corce. Tak sie sklada ze buty, ubrania, proszek do prania, mleko, owoce, zlobek i to co dziecko widzi w sklepie i czasem ma ochote, lekarz, dentysta wszystko to kosztuje. Jak mam z jednej wyplaty utrzymac siebie i dziecko ktore z roku na rok potrzebuje coraz wiecej. Ja tez musze chodzic do lekarza czy dentysty, tez pptrzebuje nowych butow bo 2 rok juz smigam w rozdartych adidasach. A ojciec dziecka same markowe ciuszki, bluzy za 200 zl a adidaski za 400. Chyba nie wiesz ile kosztuje dziecko widocznie sama albo ich nie masz albo na nich oszczedzasz. Widac ze ty masz zaburzone proporcje jesli chodzi o twoja glowe. Niby duza glowa ale noe ma w niej nic poza pustka. Malo tego ze tatus nie doklada ani zlotowki to nie raczy nawet spytac o zdrowie dziecka, czy zaoferowac chociaz 2 godziny z corka. Bo ja nawet nie mam czasu na kawusie na miescie bo dzieckiem trzeba sie w dodatku zajmowac. Totalny jełop to ktos taki jak ty myslacy ze 3letnie dziecko samo na siebie zarobi i chociazby samo dupe sobie podetrze. Jestes psychiczna i toksyczna. Nadawałabys sie wlasnie do mojego bylego meza. To samo ...skie podejscie. Bezmozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jebnieta babo. Ja dziecku niczego (...)ktore z roku na rok potrzebuje coraz wiecej. 

Gdzie pacujesz? Jak dużo zarabiasz? O ile zwiększyłaś wydatki na córkę w porównaniu z poprzednim rokiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Jan napisał:

Gdzie pacujesz? Jak dużo zarabiasz? O ile zwiększyłaś wydatki na córkę w porównaniu z poprzednim rokiem?

A co cie to obchodzi? Problem jest taki ze ojciec nie placi na dziecko w ogole wiec jakie znaczenie ma do tego moja wyplata? Moze ja jeszcze za niego mam placic sobie alimemty? Wez czlowieku ogarnij sie. Pomimo tego ze tylko ja utrzymuje dziecko to tylko ja je wychowuje. Nadal do ciebie nie dociera? W takim razie nie mam o czym z toba rozmawiac i nie bede ci tlumaczyc jak krowie na rowie. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Na chwilę napisał:

No widzisz, a Ty nie będziesz miała żadnego dziecka, bo jesteś bezpłodna i bezwartościowa jako kobieta 

Dla takich jak ty powinno być specjalne miejsce w piekle, maszynko do rozpłodu. Hormony mają na ciebie taki wpływ, że jesteś już praktycznie zwierzęciem i uważasz, że każdy ma tak beznadziejny system wartości jak ty. Tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zdziwiona, że nie stać jej na utrzymanie dziecka skoro nie szkoli się, nie zmienia kwalifikacji, nie dorabia we własnym biznesie albo po prostu nie ma większej wydajności. W takim przypadku to i Salomon z pustego nie naleje. A jak zada się subtelne pytania mobilizujące do działania to człowiek usłyszy co najwyżej surowe "żegnam" i zawija się ze wstydu z kafe. Podskórnie bowiem czuje, że to jej wina.

Cóż, typowa Polka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×