Co byście pomyślały o facecie...

Facet ma 30 lat, zarabia ok 3 tys, ma zadatki na więcej, ale wolno awansuje-praca u prywaciarza, małe miasto, autko średniej klasy, mieszkanko na kredyt - zostało jeszcze 14 lat - do spłaty 85 tys, warte 220 tys. Grzeczny, miły, czasami czarny humor, dużo czyta, gotuje, nawet sexi, trenuje. Niewysoki bo 178...czy taki gościu ma szansę na żonę i dzieci, czy za słaba liga na poważny związek? Z tego co czytam to większość Waszych facetów to jacyś prezesi i zagraniczni kontrahenci. Serio? Czy sobie żartujecie? 

Oczywiscie ze ma szanse na zone I rodzine. Pytanie jaka taki facet oczekuje. Nie bedzie niestety to inteligentna modelka ale przecietnie wygladajaca kasjerka jak najbardziej. Ps. Jak niby taki facet ma zamiar utrzymac rodzine za the 3k?

Ktoś jeszcze się wypowie? 

Zgaduje że żonę chcesz mieć normalną a nie pazerną na kasę, wygodną pindzie która będzie cię kroić z każdego grosza. No więc właśnie normalna kobieta która chce byc z toba z milosci i mieć z tobą dzieci nie będzie patrzeć na to czy zarabiasz 3 tysiące czy 20, czy masz mieszkanie na kredyt czy dom z basenem mało tego taka kobieta będzie się cieszyć że masz coś swojego swoje auto mieszkanie pracę a nie wisisz na cycku mamie, nie doisz od niej kasy, i nie mieszkasz nadal w swoim pokoju z dzieciństwa w domu z mamusią. Jest dużo takich kobiet wbrew pozorom gdybym nie miała męża właśnie takiego bym szukała takiego który nie ma jakoś wybitnie dużo kasy bo mnie nie można kupić, takiego co ma swoje mieszkanie SWOJE NIE RODZICOW i tyle to my mi wystarczyło. Tak więc masz szanse tylko trzeba dobrze poszukać;)

Tak, wszyscy tu zarabiają 20 tys, dlatego siedzą na kafe:) 

16 minut temu, Gość Rafał napisał:

Facet ma 30 lat, zarabia ok 3 tys, ma zadatki na więcej, ale wolno awansuje-praca u prywaciarza, małe miasto, autko średniej klasy, mieszkanko na kredyt - zostało jeszcze 14 lat - do spłaty 85 tys, warte 220 tys. Grzeczny, miły, czasami czarny humor, dużo czyta, gotuje, nawet sexi, trenuje. Niewysoki bo 178...czy taki gościu ma szansę na żonę i dzieci, czy za słaba liga na poważny związek? Z tego co czytam to większość Waszych facetów to jacyś prezesi i zagraniczni kontrahenci. Serio? Czy sobie żartujecie? 

Taaaa prezesi i lekarze a tematy typu jak oszczędzać na wszystkim co się da kwitną. One maja zwykłych januszy roboli co pracują na taśmie tylko czasem ponosi je fantazja 

13 minut temu, Gość Rafał napisał:

Facet ma 30 lat, zarabia ok 3 tys, ma zadatki na więcej, ale wolno awansuje-praca u prywaciarza, małe miasto, autko średniej klasy, mieszkanko na kredyt - zostało jeszcze 14 lat - do spłaty 85 tys, warte 220 tys. Grzeczny, miły, czasami czarny humor, dużo czyta, gotuje, nawet sexi, trenuje. Niewysoki bo 178...czy taki gościu ma szansę na żonę i dzieci, czy za słaba liga na poważny związek? Z tego co czytam to większość Waszych facetów to jacyś prezesi i zagraniczni kontrahenci. Serio? Czy sobie żartujecie? 

Jakie autko i mieszkanko takie szanse na  związeczek ... ;)

Dobrze ze już grzeczny nie grzeczniutki.

a poważnie - tak,  ma szanse. 

Skup się bardziej na sobie, rozwijaj się a same się zlecą .

z ta kasjerka ktoś przesadził.

Jak najbardziej. Powodzenia!

Mój mąż dopiero około czterdziestki zaczął wiedzieć, czego zawodowo chce i po to sięgać, odpowiednio zarabiając. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakie autko i mieszkanko takie szanse na  związeczek ...

Dobrze ze już grzeczny nie grzeczniutki.

a poważnie - tak,  ma szanse. 

Skup się bardziej na sobie, rozwijaj się a same się zlecą .

z ta kasjerka ktoś przesadził.

 

Też myślę, że z tą kasjerką to ktoś grubo przesadził. Zarabiam tyle co Ty i jestem z dziewczyną pracującą w biurze w dużej, poważnej firmie, wyciąga 3-4 tys. Rozwijaj się dalej i do boju:) Tylko dla siebie nie dla bab:) 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój mąż dopiero około czterdziestki zaczął wiedzieć, czego zawodowo chce i po to sięgać, odpowiednio zarabiając. 

Twój mąż założył firmę, czy zmienił branże? 

Ale dlaczego uwazacie ze przesadzilam? Author napisal ze jest z malego miasteczka a tam raczej nie ma wielkich korpo, wiec statystycznie rzecz biorac najwieksze szanse sa wlasnie na przecietnie wygladajaca kasjerke a nie na korpo- szczurzyce. Absolutnie nie bylo to napisane z wyzszoscia w stosunku do kasjerek Bo je szanuje.W malych miastach malo jest pracy I duzo, jak nie wiekszosc kobiet zatrudnionych jest w handlu. Rownie dobrze moglam napisac kwiaciarka, bibliotekarka.

16 minut temu, Gość Ewa napisał:

Twój mąż założył firmę, czy zmienił branże? 

Jedno i drugie. Tzn. w IT pozostał,;ale nauczył się czegoś niszowego. 

17 minut temu, Gość Tdh napisał:

Ale dlaczego uwazacie ze przesadzilam? Author napisal ze jest z malego miasteczka a tam raczej nie ma wielkich korpo, wiec statystycznie rzecz biorac najwieksze szanse sa wlasnie na przecietnie wygladajaca kasjerke a nie na korpo- szczurzyce. Absolutnie nie bylo to napisane z wyzszoscia w stosunku do kasjerek Bo je szanuje.W malych miastach malo jest pracy I duzo, jak nie wiekszosc kobiet zatrudnionych jest w handlu. Rownie dobrze moglam napisac kwiaciarka, bibliotekarka.

Myślałam, ze było to napisane z pogardą- cofam więc przesadę ;)

28 minut temu, Gość Tdh napisał:

Ale dlaczego uwazacie ze przesadzilam? Author napisal ze jest z malego miasteczka a tam raczej nie ma wielkich korpo, wiec statystycznie rzecz biorac najwieksze szanse sa wlasnie na przecietnie wygladajaca kasjerke a nie na korpo- szczurzyce. Absolutnie nie bylo to napisane z wyzszoscia w stosunku do kasjerek Bo je szanuje.W malych miastach malo jest pracy I duzo, jak nie wiekszosc kobiet zatrudnionych jest w handlu. Rownie dobrze moglam napisac kwiaciarka, bibliotekarka.

Napisałem, że małe miasto Nie napisałem "miasteczko". Poprostu nie jest to miasto wojewódzkie. Są tu duże firmy i korporacje, ale nie płacą dużo więc niż mój prywaciarz

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślałam, ze było to napisane z pogardą- cofam więc przesadę

Przecież napisała z pogardą - a "korpo-szczurzyce" to jakieś kulturalne określenie? Jesteście żałosne i niewychowane obydwie

37 minut temu, Gość Tdh napisał:

Ale dlaczego uwazacie ze przesadzilam? Author napisal ze jest z malego miasteczka a tam raczej nie ma wielkich korpo, wiec statystycznie rzecz biorac najwieksze szanse sa wlasnie na przecietnie wygladajaca kasjerke a nie na korpo- szczurzyce. Absolutnie nie bylo to napisane z wyzszoscia w stosunku do kasjerek Bo je szanuje.W malych miastach malo jest pracy I duzo, jak nie wiekszosc kobiet zatrudnionych jest w handlu. Rownie dobrze moglam napisac kwiaciarka, bibliotekarka.

Hahahhahahah, co Ty nie powiesz? Kasjerki szanujesz a pracowników korporacji nie szanujesz, czy może słownictwo z rynsztoka to Twój sposób na kreowanie siebie? Korpo-szczurzyce? No i już wiecie, kto siedzi na kafe panowie. Same Kasjerki. Panie Kasjerki szanowne. Reszta to "korpo-szczury" dla nich. Hahhaha, ale jakbyś spytal autorze to po 10 tys minimum zarabiają

11 minut temu, Gość Judyta napisał:

Przecież napisała z pogardą - a "korpo-szczurzyce" to jakieś kulturalne określenie? Jesteście żałosne i niewychowane obydwie

Gdyż ? :)

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Gdyż ?

Idź do banku i powiedz tam pracownikowi "dzień dobry, korpo-szczurze", to się dowiesz ograniczona istoto

4 minuty temu, Gość Nadia napisał:

Hahahhahahah, co Ty nie powiesz? Kasjerki szanujesz a pracowników korporacji nie szanujesz, czy może słownictwo z rynsztoka to Twój sposób na kreowanie siebie? Korpo-szczurzyce? No i już wiecie, kto siedzi na kafe panowie. Same Kasjerki. Panie Kasjerki szanowne. Reszta to "korpo-szczury" dla nich. Hahhaha, ale jakbyś spytal autorze to po 10 tys minimum zarabiają

Nie rusza mnie takie określenie a pracuje w korpo i zarabiam 6500 netto. Co z Tobą ?

a na początku swojej „kariery”, tuż po maturze  pracowałam sklepie rozkładając towar na półkach.wiec byłam nawet niżej niż kasjerka ;)

Przed chwilą, Gość Gościu napisał:

Idź do banku i powiedz tam pracownikowi "dzień dobry, korpo-szczurze", to się dowiesz ograniczona istoto

Jakbym trafiła ma osobę która zna swoją wartość to myśle ze nawet mogłybyśmy się pośmiać jako dwa korpo szczury :)

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie rusza mnie takie określenie a pracuje w korpo i zarabiam 6500 netto. Co z Tobą ?

a na początku swojej „kariery”, tuż po maturze  pracowałam sklepie rozkładając towar na półkach.wiec byłam nawet niżej niż kasjerka

To podobnie jak ja A ile masz lat i jaka branża? 

 Masz wszystko co normalni ludzie w tym wieku lub wiecej.  A to czy modelka czy kasjerka to nie ma nic do twoich zarobkow. Kazdy czlowiek to przede wszystkim intelekt i do tego poczucie humoru. Ja zarabiam 2600, maz 3200, mamy po 36 lat i 3 dzieci. Zyjemy na normalnym poziomie, kredyt na dom mam jeszcze na 12 lat, rata 600 zl. Latamy jak ludzie na wakacje, moze nie na barbados ale jest fajnie. 

Rafał!! 

Oczywiście, ze masz szanse. Co to w ogole za pytania....

Wiele bym dala zeby taki facet sie mna zainteresowal! 

Normalny....

Ludzie tutaj to czasami bzdury wypisuja. 

Masz szanse niesamowite i to moze byc i modelka, lekarka, kasjerka, listonoszka, nauczycielka albo i bezrobotna.  

Serce nie sługa, jak sie ktos spodoba i czlowiek sie zakocha to naprawde nie skresla sie drugiej osoby bo nie zarabia milionow.

Przynajmniej normalni ludzie tak nie robia!!

Powodzenia Ci zycze

z takim zakompleksionym podejściem, że to Ty musisz spełnić kryteria doboru dla panienki i pod tym kątem wszystko ustawiać, zamiast po prostu żyć po swojemu i łaskawie wpuścić którąś do swego życia to daleko nie zajedziesz.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

z takim zakompleksionym podejściem, że to Ty musisz spełnić kryteria doboru dla panienki i pod tym kątem wszystko ustawiać, zamiast po prostu żyć po swojemu i łaskawie wpuścić którąś do swego życia to daleko nie zajedziesz.

No tak, bo powinienem podać listę wymagań, spokojnie, jakieś wymagania też mam - jak każdy

Masz szanse, tylko wiecej pewnosci siebie.