Koleżanka, chłopak i rodzice chłopaka

Mam taki dziwny problem otóż od ponad roku spotykam się z chłopakiem, który ma starszego brata i to on jakieś kilka miesięcy temu zaczął spotykać się z moją koleżanką. Na początku bardzo mnie to cieszyło, ze oboje odnaleźli i szczęście oraz ze będę miała może kiedyś ją w "rodzinie" heh. Jednak problem zaczął się wtedy kiedy zauważyłam, że rodzice mojego chłopaka zaczęli mieć lepszy kontakt z nią niż ze mną, nie uważam że to jakaś tragedia lecz tu chodzi o nasze rodziny tak myślę. Ona pochodzi z dobrego domu, jest grzeczna i poukładana co tez czasami drażni aż ludzi bo nie jest to jej prawdziwa strona, bez rodziców jest totalnym przeciwieństwem dobrej dziewczyny. Ja natomiast mam ciężko w domu, nigdy nam się nie przelewało, z ojcem tez mam średni kontakt gdyż lubi sobie wypić. Rodzice chłopaka znają moją rodzinę i widać że średnio im się to podoba że ich syn spotyka się z kimś z takiej rodziny, moja koleżanka na każdym kroku zaprasza ich  na wspólny obiad z jej rodzicami, chcą nawet jechać z nią i bratem chłopaka na wspólny wyjazd natomiast nam nawet tego nie zaproponowali. Do mnie podchodzą raczej z dystansem nie mówią nic złego jednak czuję jakbym była ta gorsza. I nie wiem czy ta zazdrość, smutek i złość jaką czuje jest uzasadniona jak myślicie?