Nie ogarniam, nie mam sił

Nie ogarniam już bałaganu w moim mieszkaniu, serio, mam już tego dość. Męczy mnie strasznie ten bałagan a jednocześnie nie mam siły posprzątać jak wy to robicie, że macie zawsze czysto a jednocześnie macie czas dla siebie? Bo ja jestem tak zmęczona, że jak mam wybrać godzinę drzemki a godzinę składać pranie to wybieram drzemkę. Nawet jeśli posprzątam to za chwilę jest syf. Jestem w domu z dwójką dzieci (2 latka i 6 mcy). Babcie nie pomagają. Mąż pomaga po pracy ale to zwykle kąpie dzieci i wtedy mam 20 min coś zrobić, potem usypiamy dzieci i jak śpią to już nic nie mogę zrobić. Macie jakieś wskazówki jak to wszystko ogarnąć? Wiem, że się da bo nie ja jedna mam maleńkie dzieci z małą różnicą wieku, a mam wrażenie, że tylko ja nie daję rady