Czy kobieta będąca w związku kochająca innego un k ka seksu

czy to żaden problem

Moim zdaniem tak a raczej na pewno tak.

No oczywiście, że tak. Kobieta chciała by kochać się z tym który jeszcze jej nie dotknie a ona już mokra

Unikać może jeszcze bo jest chora

I ma zaburzenia

Tak taka unika seksu gdy kocha innego albo gdy brzydzi sie ciebie. Tylko te dwie opcje.

6 minut temu, lonelyman napisał:

Moim zdaniem tak a raczej na pewno tak.

Potwierdzam

Kobietom tez moze jeden facet sie znudzić tak jak facetom kobiety sie nudzą i to szybko moze nastąpić nawet po kilku razach 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Unikać może jeszcze bo jest chora

I ma zaburzenia

Alw w temacie jest mowa o konkretnej sytuacji gdy ma kogoś innego. U mnie tak było.

U mnie to juz po pierwszym razie. Mialam już czterech mężów i na tym koniec ;)

Mialam taką sytuację. Odeszlam od kogoś, bo kochalam innego.

Albo dopadła ją menopauza i stad unikanie seksu ;)

pytam dlatego bo jestem zakochany w zajętej i zastanawiam się

Jak zajeta to daj jej spokoj

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jak zajeta to daj jej spokoj

sama mnie podrywa

10 minut temu, Gość Tak autorze napisał:

Mialam taką sytuację. Odeszlam od kogoś, bo kochalam innego.

I czułaś wręcz irytacje do tego kogoś jak miałaś już innego? . Było tak? . Pytam z własnej ciekawości.

Tak

27 minut temu, Gość Tak autorze napisał:

Mialam taką sytuację. Odeszlam od kogoś, bo kochalam innego.

oby i u mnie tak było

Bardzo dzialal mi na nerwy. Wyzwalał ze mnie potwora , bo tak strasznie mnie wszystko w nim denerwowało. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Bardzo dzialal mi na nerwy. Wyzwalał ze mnie potwora , bo tak strasznie mnie wszystko w nim denerwowało. 

a za nim poznałas tego drugiego to też?

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bardzo dzialal mi na nerwy. Wyzwalał ze mnie potwora , bo tak strasznie mnie wszystko w nim denerwowało. 

Mam tak samo czepiam się go o drobnostki i chcialabym zeby to on mnie zostawił a on taki cierpliwy jest niestety

Tak, jeśli czuje coś do Ciebie, to z pewnością unika. I pewnie czuje się strasznie, kiedy się do tego seksu zmusza (skoro jest w zwiazku, to czasem pewnie tak robi). 

A to, że go nie zostawia, to być może dlatego, że czuje się pogubiona (i choćby kocha go jak najbliższego przyjaciela, przywykła do niego - po prostu jej na nim zależy, nie chce go skrzywdzić. To są czasem bardzo trudne wybory... łatwe to jest tylko wtedy gdy ciebie to nie dotyczy). 

Myślę, że Ty ze swojej strony powinieneś dac jej "realny" wybór - powiedzieć jej, że też coś do niej czujesz. To jej może dać większą motywację, żeby rozprawić się z trudną sytuacją w jakiej się znalazła.

Pozdrawiam

19 minut temu, Gość abc napisał:

Tak, jeśli czuje coś do Ciebie, to z pewnością unika. I pewnie czuje się strasznie, kiedy się do tego seksu zmusza (skoro jest w zwiazku, to czasem pewnie tak robi). 

A to, że go nie zostawia, to być może dlatego, że czuje się pogubiona (i choćby kocha go jak najbliższego przyjaciela, przywykła do niego - po prostu jej na nim zależy, nie chce go skrzywdzić. To są czasem bardzo trudne wybory... łatwe to jest tylko wtedy gdy ciebie to nie dotyczy). 

Myślę, że Ty ze swojej strony powinieneś dac jej "realny" wybór - powiedzieć jej, że też coś do niej czujesz. To jej może dać większą motywację, żeby rozprawić się z trudną sytuacją w jakiej się znalazła.

Pozdrawiam

 

Mądre słowa

22 godziny temu, lonelyman napisał:

Alw w temacie jest mowa o konkretnej sytuacji gdy ma kogoś innego. U mnie tak było.

witam, juz  rozumiem dlaczego tak unikasz zwiazkow z kobietami, ty sie boisz ponownego odrzucenia, lub jeszcze kochasz swoja eks.Nie placz, ze cos sie skonczyło, tylko usmiechaj sie, ze ci sie to przytrafiło . Radze, zamknac tamten rozdzial, otworzyc nowy i do przodu. Pamietaj, kobieta jest sila napedowa zycia,.Mezczyzna jest jedynie kluczykiem. Wbrew teorii  panujacej na Forum, ja uwazam, ze  mezczyznom latwiej jest poderwac kobiete, bo czesto podrywajace panie, sa odbierane jako desperatki, ciebie co  najwyzej wezma za casanove. Jak nabierzesz rozpedu to przebijesz w podbojach samego Giascomo Casanove.  Wtedy zmienisz nick na lepszy od Casanovy, ew. Donzuan. Pozdrawiam ania 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

kochasz swoja eks.Nie placz,

Na pewno nie! . Dawno i nie prawda ☺. Nie ma nad czym płakać. Nawet o tym już nie myśle. Dobrze jest jak jest. 

10 minut temu, lonelyman napisał:

Na pewno nie! . Dawno i nie prawda ☺. Nie ma nad czym płakać. Nawet o tym już nie myśle. Dobrze jest jak jest. 

coz za zdecydowanie . No dobra, juz nie namawiam do zmian, czlowiek sam musi do tego punktu dotrzec, zeby stwierdzic, czy czas swoj wykorzystal dobrze, a bedzie to u schylku zycia, u ciebie nigdy, bo ty piszesz sie na zycie wieczne. Ja z sety nie spuszczam, pozniej zobacze. 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

coz za zdecydowanie . No dobra, juz nie namawiam do zmian, czlowiek sam musi do tego punktu dotrzec, zeby stwierdzic, czy czas swoj wykorzystal dobrze, a bedzie to u schylku zycia, u ciebie nigdy, bo ty piszesz sie na zycie wieczne. Ja z sety nie spuszczam, pozniej zobacze. 

U schyłku życia każdy z nas będzie pewnie czegoś żałował. Jedni że coś zrobili a inni że czegoś nie zrobili. Ja się raczej do związku nie nadaje. Za grzeczny jestem hehe a kobiety lubią emocje i często nimi się kierują. Przydał by się jakiś eliksir młodości to czasem by się łyknęło chociaż jak narazie trzymam się całkiem spoko.

Eliksir mlodosci ? Zapomnij ! Pozostaje ci sie jedynie zadowolić piwskiem , eliksirem pijaków. Dno

Dzięki czemu trzymasz się całkiem spoko?

Moze nie tyle grzeczny co nudny.

1 minutę temu, lonelyman napisał:

U schyłku życia każdy z nas będzie pewnie czegoś żałował. Jedni że coś zrobili a inni że czegoś nie zrobili. Ja się raczej do związku nie nadaje. Za grzeczny jestem hehe a kobiety lubią emocje i często nimi się kierują. Przydał by się jakiś eliksir młodości to czasem by się łyknęło chociaż jak narazie trzymam się całkiem spoko.

tu sie mylisz, ja na chwile dzisiejsza zaluje, ze czegos nie zrobilam, a z glupot sie co najwyzej smieje, mam co wspominac . Kobiety rowniez wola spokojnych mezczyzn, ja mam meza doktora, charaktery mamy rozne. Maz twierdzi, ze ja wprowadzilam w jego zycie radosc, a od niego nauczylam sie opanowania . Eliksir mlodosci to sport, malo jesc.