Jestem 35 letnim prawiczkiem i szukam kobiety zgrabnej zadbanej wysportowanej i inteligentnej

Jak myślicie mam szanse ? Nigdy nawet się nie całowałem. Proszę o opinie.

Taka kobieta patrzy na inne zalety/sama ciebie wyszkoli jak się jej spodobasz

A ile masz wzrostu, w jakim stanie zęby i ile zarabiasz?

2 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

A ile masz wzrostu, w jakim stanie zęby i ile zarabiasz?

182, zęby wyleczone, około 2800 na rękę.

Wzrost bardzo dobry ale musisz się bardziej postarać o pracę i zarobki. 35 lat i 2.800 to nie jest za dobrze. Życzę powodzenia.

Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

Wzrost bardzo dobry ale musisz się bardziej postarać o pracę i zarobki. 35 lat i 2.800 to nie jest za dobrze. Życzę powodzenia.

To jest tragedia. 

9 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Wzrost bardzo dobry ale musisz się bardziej postarać o pracę i zarobki. 35 lat i 2.800 to nie jest za dobrze. Życzę powodzenia.

Rzeczywiście w porównaniu z prezesem banku to pensja nie powala, ale lubię swoja pracę, mam w niej sporo luzów no i to budżetówka.

8 minut temu, Gość Ona napisał:

To jest tragedia. 

Dlaczego tragedia ?

Pewnie dlatego, że ja mam 19 lat i 2500 w pierwszej pracy, a z premią 3000.

No bo trudno za taką kasę żyć :). Ja mieszkam w Gdańsku, za samo mieszkanie płacę 2000 zł miesiecznie- rata kredytu+ opłaty- jakbym wynajmowała koszty byłyby takie same. 400 zł na paliwo do samochodu co miesiąc, więc podjerzewam, ze mieszkasz z rodzicami ewentualnie żyjesz w warunkach urągających normalnemu życiu- każdy lubi od czasu do czasu wyjść do knajpy, pojechać gdzieś na weekend, a dodatkowo mieć jeszcze oszczędności. 2800 zł to ja zarabiałam na ostatnim roku studiów, mieszkając jeszcze w domu rodzinnym  

1 godzinę temu, Gość goscioowa napisał:

No bo trudno za taką kasę żyć :). Ja mieszkam w Gdańsku, za samo mieszkanie płacę 2000 zł miesiecznie- rata kredytu+ opłaty- jakbym wynajmowała koszty byłyby takie same. 400 zł na paliwo do samochodu co miesiąc, więc podjerzewam, ze mieszkasz z rodzicami ewentualnie żyjesz w warunkach urągających normalnemu życiu- każdy lubi od czasu do czasu wyjść do knajpy, pojechać gdzieś na weekend, a dodatkowo mieć jeszcze oszczędności. 2800 zł to ja zarabiałam na ostatnim roku studiów, mieszkając jeszcze w domu rodzinnym  

Nie mieszkam z rodzicami, mam kawalerkę którą dostałem w spadu po babci wiec opłaty nie są duże. A pracuje w budżetówce mam umowę na stałe i przychodzę do pracy o której chce i wychodzę o o której chce, jestem panem własnego czasu nie jestem przemęczony, zestresowany i przepracowany. Więc jeśli jakaś kobieta chce mieć partnera który zawsze będzie miał na nią czas i nie będzie marudził to jestem pod tym względem ideałem