Co siedzi w głowie takiej kobiety?

3 godziny temu, NightVValkerr napisał:

Rescarator tutaj masz dowód, jawnie można zrozumieć, że autorka nie chce dzieci i pyta się ludzi, a już tutaj aż drgawek z nerwów dostają, bo "jak to? ktoś nie chce? shejtować ją!"

Czy przypadkiem nie dlatego, że jest odmieńcem, nie pasującym do reszty?

A co siedzi w głowie świni, krowy, małpy czy ryjówki? To nic innego jak czysty, zwierzęcy instynkt, który pcha zwierzęta do powielania własnych genów. Raczej nie do ogarnięcia przez kogoś kto tego instynktu nie posiada lub potrafi nad tym instynktem zapanować. Nie da się tego racjonalnie wyjaśnić. Bo rozum jednak mówi, że dzieci to w ogólnym bilansie zysków i strat bardzo ryzykowna "inwestycja".

Marionetka w rękach chcącego się powielać samolubnego genu.

Ktoś powiedział, że z urodzeniem dzieciaka jest jak że zrobieniem kupy. Gdy się zachce, nie można myśleć o niczym innym.

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Ktoś powiedział, że z urodzeniem dzieciaka jest jak że zrobieniem kupy. Gdy się zachce, nie można myśleć o niczym innym.

Tak miała twoja żona?

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Która chce dzieci? Ja tego nie rozumiem. Wolę się zająć narzeczonym i karierą i nie mam ochoty żyć na utrzymaniu czyimś tak jak reszta kobiet.

Co jest takiego fajnego? Ja jedynie widzę darcie się i budzenie po nocach, przewijanie i wywalanie pół pensji na dzieciaka miesięcznie. Bardzo satysfakcjonujące... -.-

Ha ha właśnie ludzie ograniczeni tak myślą - kiedyś też byłaś dzieckiemwszyscy byliśmy dziećmi ale z tego się wyrasta,wiesz?Nie jesteśmy wiecznie mali.

3 minuty temu, Gość Typ napisał:

Ha ha właśnie ludzie ograniczeni tak myślą - kiedyś też byłaś dzieckiemwszyscy byliśmy dziećmi ale z tego się wyrasta,wiesz?Nie jesteśmy wiecznie mali.

O wow. Naprawdę????? Odkrycie sezonu.

Też tak mam autorko. Tylko, że ja nienawidzę dzieci od zawsze. Jeszcze pamiętam dantejskie sceny z przedszkola jak biłam i kopałam wszystkie bachory z grupy. Na szczęście wreszcie po wielu latach poszukiwań trafiłam na super faceta, który też nie chce się rozmnażać. Za chwilę zostaniemy małżeństwem. Patrząc na tych dzieciatych myślę sobie - rany ale prymitywy masakra, czasami obserwując ich zachowania aż się przykro człowiekowi robi. Ale myślę, że te osoby wiedzione ślepym instynktem nie zauważają tego jak się sami zachowują. Tylko takie osoby jak my autorko potrafimy to obiektywnie z boku ocenić.

1 minutę temu, Gość Niv napisał:

Też tak mam autorko. Tylko, że ja nienawidzę dzieci od zawsze. Jeszcze pamiętam dantejskie sceny z przedszkola jak biłam i kopałam wszystkie bachory z grupy. Na szczęście wreszcie po wielu latach poszukiwań trafiłam na super faceta, który też nie chce się rozmnażać. Za chwilę zostaniemy małżeństwem. Patrząc na tych dzieciatych myślę sobie - rany ale prymitywy masakra, czasami obserwując ich zachowania aż się przykro człowiekowi robi. Ale myślę, że te osoby wiedzione ślepym instynktem nie zauważają tego jak się sami zachowują. Tylko takie osoby jak my autorko potrafimy to obiektywnie z boku ocenić.

Idz i powiedz swojej mamie jakim jest prymitywem, ze na ten swiat wydala takiego pustaka. 

Moze mialas straszne dziecinstwo i dlatego nie chcesz miec wlasnych dzieci, zeby nie przezyly takiej traumy jak ty. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak miała twoja żona?

Nie twój zasr ... interes.

Właściwie to nie ma racjonalnych argumentów za posiadaniem dzieci. No bo jakie? Pewnie dzieciak zadał mi kiedyś pytanie, po co właściwie ludzie mają dzieci. A gdy usłyszał normalne argumenty, takie, żeby go kocha, moc obserwować jak rośnie, bawić się z nim, powiedział: "czyli takie domowe zwierzątko". No właśnie.

10 minut temu, Gość Niv napisał:

Też tak mam autorko. Tylko, że ja nienawidzę dzieci od zawsze. Jeszcze pamiętam dantejskie sceny z przedszkola jak biłam i kopałam wszystkie bachory z grupy. Na szczęście wreszcie po wielu latach poszukiwań trafiłam na super faceta, który też nie chce się rozmnażać. Za chwilę zostaniemy małżeństwem. Patrząc na tych dzieciatych myślę sobie - rany ale prymitywy masakra, czasami obserwując ich zachowania aż się przykro człowiekowi robi. Ale myślę, że te osoby wiedzione ślepym instynktem nie zauważają tego jak się sami zachowują. Tylko takie osoby jak my autorko potrafimy to obiektywnie z boku ocenić.

Laureaci Nobla mają dzieci, naukowcy z NASA mają dzieci, profesorowie uniwersytetów też. Wszyscy zasługują na miano prymitywów wiedzionych ślepym instynktem, dlatego, że wydali na świat potomstwo?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Laureaci Nobla mają dzieci, naukowcy z NASA mają dzieci, profesorowie uniwersytetów też. Wszyscy zasługują na miano prymitywów wiedzionych ślepym instynktem, dlatego, że wydali na świat potomstwo?

A potrafisz podać racjonalne powody wydawania tego potomstwa na świat?

A potrafisz powiedziec co by bylo gdyby nikt tego potomstwa nie chcial posiadac? 

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

A potrafisz podać racjonalne powody wydawania tego potomstwa na świat?

Nie wszystko robimy z czysto racjonalnych pobudek, bardzo często kierują nami pobudki emocjonalne, ale czy to dyskredytuje nas jako wartościowych ludzi i automatycznie sprowadza do kategorii „prymitywów”?

58 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie twój zasr ... interes.

Oj chyba tak miała :-D

51 minut temu, Gość Gość napisał:

Laureaci Nobla mają dzieci, naukowcy z NASA mają dzieci, profesorowie uniwersytetów też. Wszyscy zasługują na miano prymitywów wiedzionych ślepym instynktem, dlatego, że wydali na świat potomstwo?

Oni też są wiedzieni instynktami. Jak każde zwierzę.

41 minut temu, Gość gosciowka napisał:

A potrafisz powiedziec co by bylo gdyby nikt tego potomstwa nie chcial posiadac? 

A to się tak trudno domyślić? Chyba każdy wie co by było. To samo co z innymi gatunkami, których już nie ma :-)

43 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wszystko robimy z czysto racjonalnych pobudek, bardzo często kierują nami pobudki emocjonalne, ale czy to dyskredytuje nas jako wartościowych ludzi i automatycznie sprowadza do kategorii „prymitywów”?

Ależ nie. Trudno podać racjonalne powody posiadania kota, a jednak nikogo to nie dziwi. 

Masz prawo nie chcieć osobiście znam parę kobiet o takim pogladzie ja mam i kocham.To jedynie kwestia wyboru.Choc jedna z tych kobiet wpadła i ma dziecko jednak jest na macierzyńskim więc nie wiem czy zmieniła pogląd. Jednak nie uważam że w takim podejściu jest coś złego lepiej tak niż się zmuszać do czegoś czego nie czujesz ,nie każdy widzi sens w rodzinie ,ważne aby być szczerym i realizować się w tym w czym danej osobie jest dobrze.

8 minut temu, Rescator555 napisał:

Ależ nie. Trudno podać racjonalne powody posiadania kota, a jednak nikogo to nie dziwi. 

Kot łapie myszy i inne gryzonie. Posiadanie kota jest jak najbardziej racjonalne.

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Ależ nie. Trudno podać racjonalne powody posiadania kota, a jednak nikogo to nie dziwi. 

Nie ma racjonalnych powodów i nie tyle trudno je podać, co się nie da. Ale emocje mają ogromne znaczenie dla naszych wyborów. Często kluczowe.

Dlaczego chodzimy do restauracji albo spędzamy czas w kuchni na gotowaniu ulubionych potraw? Racjonalnie by było policzyć, jakich substancji odżywczych nam potrzeba i dostarczyć ich sobie jak najmniejszym nakładem czasu i pieniędzy. Dlaczego w weekendy spotykamy się z przyjaciółmi i balujemy przez całą noc? Racjonalnie by było oszczędzać siły na nowy tydzień pracy, żeby jak najefektywniej pozyskiwać środki do życia. Dlaczego chcemy być w związku z osobą, w której się zakochaliśmy? Racjonalnie byłoby dobierać się według algorytmów. Oszczędzilibyśmy na czasie, nerwach i zawiedzionych oczekiwaniach.

Nie jesteśmy i nie będziemy racjonalni, dopóki jesteśmy ludźmi. A już na pewno nie będziemy się kierować wyłącznie racjonalnymi argumentami w wyborach życiowych. Tacy po prostu jesteśmy.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie ma racjonalnych powodów i nie tyle trudno je podać, co się nie da. Ale emocje mają ogromne znaczenie dla naszych wyborów. Często kluczowe.

Dlaczego chodzimy do restauracji albo spędzamy czas w kuchni na gotowaniu ulubionych potraw? Racjonalnie by było policzyć, jakich substancji odżywczych nam potrzeba i dostarczyć ich sobie jak najmniejszym nakładem czasu i pieniędzy. Dlaczego w weekendy spotykamy się z przyjaciółmi i balujemy przez całą noc? Racjonalnie by było oszczędzać siły na nowy tydzień pracy, żeby jak najefektywniej pozyskiwać środki do życia. Dlaczego chcemy być w związku z osobą, w której się zakochaliśmy? Racjonalnie byłoby dobierać się według algorytmów. Oszczędzilibyśmy na czasie, nerwach i zawiedzionych oczekiwaniach.

Nie jesteśmy i nie będziemy racjonalni, dopóki jesteśmy ludźmi. A już na pewno nie będziemy się kierować wyłącznie racjonalnymi argumentami w wyborach życiowych. Tacy po prostu jesteśmy.

Owszem, masz rację. Wiele rzeczy robimy bo mamy na to po prostu ochotę, z posiadaniem dzieci jest tak samo. Plus instynkt czy hormony.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Kot łapie myszy i inne gryzonie. Posiadanie kota jest jak najbardziej racjonalne.

Znam wiele osób które mają kota a żadne nigdy nie miało w domu myszy. I pewnie większość kotów nie widziało w życiu myszy na oczy. Przynajmniej jeśli chodzi o koty mieszkające w mieszkaniach w mieście.

8 godzin temu, Rescator555 napisał:

Ktoś powiedział, że z urodzeniem dzieciaka jest jak że zrobieniem kupy. Gdy się zachce, nie można myśleć o niczym innym.

Jak się sikać chce też ciężko. 

Głupszego porównania dawni juzvnir czytałam. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak się sikać chce też ciężko. 

Głupszego porównania dawni juzvnir czytałam. 

No to sobie dodaj sikanie jak chcesz. Nie będę ci żałował .

6 minut temu, Rescator555 napisał:

Znam wiele osób które mają kota a żadne nigdy nie miało w domu myszy. I pewnie większość kotów nie widziało w życiu myszy na oczy. Przynajmniej jeśli chodzi o koty mieszkające w mieszkaniach w mieście.

Nie mniej jednak, istnieją racjonalne powody aby mieć kota.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak się sikać chce też ciężko. 

Głupszego porównania dawni juzvnir czytałam. 

Pewnie mu żona tak to opisywała i teraz powtarza.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie mniej jednak, istnieją racjonalne powody aby mieć kota.

Bardzo rzadko. Czasami racjonalne powody by mieć dziecko też się znajdą. Ale tylko czasami.