Nie potrafię poradzić sobie z rozstaniem

Witajcie.

Życie mnie dobija.Strata najważniejszej osoby w życiu mnie zniszczyła.Nie radzę sobie z niczym

Jesteś kobietą czy mężczyzną? 

22 minuty temu, Gość gość napisał:

Jesteś kobietą czy 

K

Może pomoc u psychologa coś da.Spróbować zawsze możesz może akurat coś zmieni się na lepsze.Nie mów że życie cie dobija to nie życie tylko ta osoba która cie zraniła.

ja tez cierpie.Od wczoraj nie moge no wiecie i tak mnie boli brzuch co probuje to tylko prukne co robic w takiej sytuacji?Kefir i woda z ogorkow pomoze?

10 minut temu, Gość O kurde napisał:

ja tez cierpie.Od wczoraj nie moge no wiecie i tak mnie boli brzuch co probuje to tylko prukne co robic w takiej sytuacji?Kefir i woda z ogorkow pomoze?

Masz problem z wyróżnieniem współczuję ale nie porównuj go do mojej życiowej porażki

*wypróżnieniem 

Ehhh......Też sobie nie radzę

Długo byłaś z nim?

Znaliśmy się 2 lata razem byliśmy ponad rok.On jakoś pozbierał się po zerwaniu ja nie.Widzę go w pracy zachowuje się jak bym nie istniała.Kiedy nie spojrze on zawsze radosny z kimś rozmawia a ja głupia załamana

Ile razy mowilem ze w zyciu absolutnie niczego nie mozna uzalezniac od kogos? :D ale woleliscie sluchac prania mozgu z tv :D wiec teraz cierpcie a ja bede sobie spokojnie zyl sam, bez stresow i problemow "milosnych" hehehe :D i bez takich tekstow ze lepuej cierpiec po przezyciu "wielkiej milosci" bo to totalna mieczakowa bzdura.

Samowystarczalnosc to najlepsze co moze byc :D

Jak ja cię rozumiem... Czuję się taka samotna... Cierpienie duszy jest okropne 

Czas leczy rany. Przezylam to kilka razy i zapewniam Cie, ze wszystko bedzie ok. Musisz tylko dac sobie troche czasu. Pomysl o tym, ze nie jestes sama i, ze dokladnie w tym momencie jest pelno ludzi na swiecie, ktorzy przechodza to samo. Polecam wynajdowanie sobie przeroznych zajec w ciagu dnia, zebys mogla skupic sie na czyms innym. Na poczatku bedzie trudno, ale po kilku dniach zauwazysz, ze dzien Ci zlecial bez ani jednego wspomnienia o ukochanym. Rowniez unikaj z nim kontaktu, mimo, ze pracujecie razem, nie probuj byc blisko niego, nie kontaktuj sie jako pierwsza i zeby tylko nie przyszlo Ci do glowy namawianie go, zebyscie sprobowali jeszcze raz! Czasami udawanie, ze Ci nie zalezy sprawia, ze naprawde przestaje Ci zalezec. I co najwazniejsze - tylko nie mysl, ze to byla jakas wielka milosc, bo gdyby tak bylo, nadal byli byscie razem. 

A dlaczego musieliscie sie rozstac ?

Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych. Po czasie okaźe się że jesteś szczęśliwa bez tej osoby i poznasz kogoś wyjątkowego.

Kogos wyjatkowego :D jakby to bylo wasne. Wazne tylko zeby mial ladna morde

1 minutę temu, Gość buahaha napisał:

Kogos wyjatkowego jakby to bylo wasne. Wazne tylko zeby mial ladna morde

I czyja to wina że ty masz brzydką? Każdy ma teraz za to płacić że ani cie nie było w kolejce po wygląd ani po rozum?

6 godzin temu, Gość Za bardzo się napisał:

Witajcie.

Życie mnie dobija.Strata najważniejszej osoby w życiu mnie zniszczyła.Nie radzę sobie z niczym

śmierć czy tylko koniec beznadziejnego związku? wiek podaj

2 godziny temu, Gość hehehe napisał:

Samowystarczalnosc to najlepsze co moze byc :D

nic takiego nie istnieje, nawet w dżungli

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak ja cię rozumiem... Czuję się taka samotna... Cierpienie duszy jest okropne 

dlaczego wszystkich odrzucasz bo nie spełniają wymogów z TV?

14 minut temu, Gość buahaha napisał:

Kogos wyjatkowego :D jakby to bylo wasne. Wazne tylko zeby mial ladna morde

i ciasną bułeczke, bo rozklapioch nie cierpie

2 minuty temu, Gość smutne to napisał:

dlaczego wszystkich odrzucasz bo nie spełniają wymogów z TV?

Wyrzuć tv. Uprzedzajac twoja odpowiedź że już to zrobiłeś skąd w takim razie wiesz czego tam wymagają? 

29 minut temu, Gość raju brak napisał:

nic takiego nie istnieje, nawet w dżungli

dokladnie

46 minut temu, Gość buahaha napisał:

Kogos wyjatkowego jakby to bylo wasne. Wazne tylko zeby mial ladna morde

Zrób sobie operację plastyczną jak twoja jest brzydka.

Po co mam robic? Ja wole byc sam niz sie uzerac z jakas kre/tynka ktora szybko o mnie zapomni jak zainteresuje sie nia ktos ladniejszy

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

I czyja to wina że ty masz brzydką? Każdy ma teraz za to płacić że ani cie nie było w kolejce po wygląd ani po rozum?

Malo ktory dorownuje mi rozumem :D a w polsce to raczej nikt :D

5 minut temu, Gość buahaha napisał:

Malo ktory dorownuje mi rozumem a w polsce to raczej nikt

No nie sądzę mocno.

9 godzin temu, Gość Pasi-konik napisał:

A dlaczego musieliscie sie rozstac ?

Mieliśmy trochę ostatnio sprzeczek cichych dni fochów.Zaczął się oddalać ode mnie bynajmniej ja tak to odczuwałam.Nie chcąc wyjść na ...ke udawałam że jestem obrażona.Nie odzywaliśmy się do siebie.On zaczął imprezować w weekendy w klubach a mnie ch... strzelał jest przystojny i w ogóle kobiety za nim biegały i biegają więc byłam zazdrosna on znowu był zazdrosny o mnie że spędzam dużo czasu w pracy i to w gronie męskim nic nie poradzę takie stanowisko mam. przyjechał porozmawiać w pewną niedziele a ja powiedziałam że nie będzę z nim rozmawiać w nocy wyszalał się w klubie a teraz wielce porządny.Obraziłam go.Prawda jest taka że on tej nocy był w domu.Jego babcia miała urodziny rodzina przyjaciele siedział z nimi a ja mu nie uwierzylam.W poniedziałek w pracy Powiedziałam parę słów których żałuję.On powiedział mi tylko że rozumie jest mu przykro i że odpuszcza.Kocha mnie ale nie ma siły na te sprzeczki i że mu nie wierzę a nie okłamał mnie przez ten czas ani razu kiedy byliśmy razem.Odszedł i więcej się nie odezwał nie mamy kontaktu jedynie co widzę go w pracy.Żałuję że mój upór zazdrość i duma doprowadziła do naszego rozstaniaJest już za późno żeby coś naprawić kocham go tęsknię za nim.Brakuje mi go strasznie jestem załamana psychika mi siadła całkiem.Nie chce mi się kompletnie nic.Nie chce mi się żyć w samotności.

Seby i ich problemy związkowe...