Zez u roczniaka czy jest tu mama z takim problemem

Synek ma rok. 

Juz dawno widziałam ze jest coś nie tak. Maz twierdził że wymyślam. 

Jedno oczko leci mu w kierunku nosa. Widać to najbardziej na zdjęciach. Jestem załamana w pon dzwonie do okulisty. 

Jak wygląda takie lecsenie? Koniecznie będzie musiał mieć okulary? Czy wystarcza tylko ćwiczenia? 

Siedzę i rycze. Tak się boje i martwię. Jestem zła ze nie poszłam do lekarza dużo wcześniej. Byłam na bilansie przecież kulka razy. Byłam z kaszlem w miedzy czasie żaden lekarz nic nie powiedział. Wiec stwrdzilam ok wymyślam. Ale wczoraj zrobiłam takie zdjęcie ze mało co się nie przewróciłam

nie martw sie, zez to nie koniec swiata, sa o wiele gorsze rzeczy ktory moga nas spotkac...ponosi troche okularki i zez powinien ustapic

Okularów również sie boje. To będzie męczarnia. Czy okulary będą konieczne?

Nie, o ile nie bedzie innej wady wzroku, ale zez jest wlasnie najczesciej skutkiem slabszego widzenia na jedno oko. 

Moja corka ma zeza nosi okulary , jest po operacji oka. 

Nie ma dramatu. Bedzie dobrze, glowa do gory.

Wiesz co jest dramatem... kiedys gdy na ojomie lezal moj syn, obok lezal 7 letni chlopczyk , chory na mukowiscydoze, wedla lekarzy nie powinien juz zyc od jakis 3 tygodni... matka tego chlopca tak spokojnie o tym mowila, bez emocji, jakby juz tylko czekala na jego smierc. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie co dzialo sie w srodku tej kobiety, nie umiem sobie tego wyobrazic. A zez.. wada wzroku to drobiazg. Zez jest w 100% uleczalny, a omulary nadaja klasy...

Jedyne co moge Ci doradzic, wez to zdjecie z zezem i poszukaj dobrego okulisty, 

35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie, o ile nie bedzie innej wady wzroku, ale zez jest wlasnie najczesciej skutkiem slabszego widzenia na jedno oko. 

Moja corka ma zeza nosi okulary , jest po operacji oka. 

Nie ma dramatu. Bedzie dobrze, glowa do gory.

Wiesz co jest dramatem... kiedys gdy na ojomie lezal moj syn, obok lezal 7 letni chlopczyk , chory na mukowiscydoze, wedla lekarzy nie powinien juz zyc od jakis 3 tygodni... matka tego chlopca tak spokojnie o tym mowila, bez emocji, jakby juz tylko czekala na jego smierc. Nie jestem w stanie wyobrazic sobie co dzialo sie w srodku tej kobiety, nie umiem sobie tego wyobrazic. A zez.. wada wzroku to drobiazg. Zez jest w 100% uleczalny, a omulary nadaja klasy...

Jedyne co moge Ci doradzic, wez to zdjecie z zezem i poszukaj dobrego okulisty, 

Dziękuję. 

Powiedz mi coś więcej. 

Kiedy zauważyłaś problem? Kiedy zaczęła nosić okulary? 

Szukam lekarza znalazłam jednego. W poniedziałek ublagam wizytę. 

A może powinnam pójść do jakiejś kliniki leczenia zeza? W moim najbliższym mieście chyba nie ma. 

Mam też córkę która ma wadę wzroku i ja sama noszę okulary. Wiec juz się nastawiam ze i synek będzie nosił.

Nikt nie wiedział problemu a ja myślałam że minie ze wgl nie wiem co ja sobie głupia myślałam. Powinnam do  lekarza pójść 3 miesiące temu. 

Żaden lekarz wcześniej nie zauważył? 

Dziecko ma prawidłowe napięcie mięśniowe?

4 godziny temu, Gość Jestem załamana na napisał:

Dziękuję. 

Powiedz mi coś więcej. 

Kiedy zauważyłaś problem? Kiedy zaczęła nosić okulary? 

Szukam lekarza znalazłam jednego. W poniedziałek ublagam wizytę. 

A może powinnam pójść do jakiejś kliniki leczenia zeza? W moim najbliższym mieście chyba nie ma. 

Mam też córkę która ma wadę wzroku i ja sama noszę okulary. Wiec juz się nastawiam ze i synek będzie nosił.

Nikt nie wiedział problemu a ja myślałam że minie ze wgl nie wiem co ja sobie głupia myślałam. Powinnam do  lekarza pójść 3 miesiące temu. 

 

 

Nie pamietam czy jako niemowle zezowala,  w wieku3-4 lat okulista nic nie wykryl. Problem nasilal sie i w wieku 7 lat, poszlam do innego lekarza, od razu dostala okulary 0,5 i 0,25.dzis ma 13 lat i nosi szkla 2,75 i 3,5 od poltorej roku nie zmienialismy szkiel, chyba przestalo sie poglebiac. Mowi ze bez okularow nic nie widzi, ale siostrzeniec ma +9 diopli, wiec i tak jest szczesciara.

Nikt nic kompletnie nie mówił.

Z napięciem mięśniowym nie zauważyłam nic niepokojącego i tutaj tez żaden lekarz nic nie mówił. 

Jutro mamy okuliste tak sie boje i martwię. 

3 godziny temu, Gość Jestem załamana na napisał:

Nikt nic kompletnie nie mówił.

Z napięciem mięśniowym nie zauważyłam nic niepokojącego i tutaj tez żaden lekarz nic nie mówił. 

Jutro mamy okuliste tak sie boje i martwię. 

Ja bym na Twoim miejscu skonsultowała się z fizjoterapeutą, ponieważ zez u niemowląt i małych dzieci może być spowodowany również nieprawidłowym napięciem mięśniowym. A robiłaś w pierwszym półroczu profilaktyczne usg przezciemiączkowe?

Szybko do lekarza pędź.Moja corka nosi okularki od kiedy miała 17miesiecy,jedno oczko tez uciekało jej do środka.Okazalo się,ze ma nadwzroczność .Mi tez mówili wszyscy,ze wymyślam,ze czepiam się dziecka..Gdy spytaliśmy się rodziców męża czy tez widza to oczko uciekające odp.ze nie..a gdy przyjechaliśmy z okularami to sami powiedzieli,ze tez widzieli to oczko uciekające ale nic bie mówili bo uwaga,nie chcieli nas martwić ???!!!!!Szukaj lekarza i dalej szybko do lekarza.