Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta gość

Jestem manipulowana przez koleżankę.

Polecane posty

Gość Kobieta gość

We wrześniu poprzedniego roku poznałam się na chacie z grze z koleżanką. Przeszlysmy na priv rozmawiałyśmy codziennie, o życiu, o wszystkim. Ona zwierzala się mi, ja jej. Zawsze staralysmy się sobie pomagać. Obie mamy dzieci. Ona ma 3 dzieci i męża. Ja też mam 3 i jestem wdowa. W styczniu - lutym na tym samym forum poznała mężczyznę, z którym również przeszła na priv. Romansowala z nim i jej mąż się o tym dowiedział. Kazał jej iść do psychologa. Ja tyle razy chciałam odejść, ale zawsze zatrzymywała mnie słowami, że jestem wspaniała kobieta, jestem kochana itd.

Wczoraj też chciałam to powiedziała, że stara się ograniczać czas spędzony z telefonem - i co za tym idzie, nie możemy zbyt wiele pisać. Nie odpisuje mi mimo że widzę że jest aktywna. 

Wcale nie pokazuje już tego, że jej zależy. Mnie też przestaje zależeć i coraz mniej sie staram. Cały czas mnie trzyma słowami gdzie uzala się nad sobą. Wie, że mnie to rusza i jestem słaba na tym punkcie. 

Czy ta przyjaźń jest toksyczna? Czy to jest manipulacja? Jak raz na zawsze odejść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

a ty sie w niej zakochalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

Jaka manipulowana? Babka ma prawo miec roznych znajomych. To ty sie zachowujesz dziwnie chcac ja tylko dla siebie. Zajmij sie swoim zyciem, dziecmi, a nie uwiessilas sie na niej jak pijawka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zachowujesz sie jak lesbijka:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschla

Tak, ona jest toksyczna. Potrzebuje kogos, komu moze sie wyzalic, ale niekoniecznie szuka rady, jak cos zmienic. A jak jest lepiej, to Cie olewa, az do nastepnego razu. Czasem rzuci jakies mile slowo, zebys nie zostawila jej. Przyjazn to wzajemnosc, nic nie straciaz zrywajac kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
32 minuty temu, Gość gosciowka napisał:

a ty sie w niej zakochalas?

Nic takiego nie napisałam. Traktuje ją jak przyjaciółkę, i ona też mi wmawia, że mnie tak traktuje. 

25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zachowujesz sie jak lesbijka:) 

Rozwiń myśl?? Co w tym było takiego? 

29 minut temu, Gość karramba345 napisał:

Jaka manipulowana? Babka ma prawo miec roznych znajomych. To ty sie zachowujesz dziwnie chcac ja tylko dla siebie. Zajmij sie swoim zyciem, dziecmi, a nie uwiessilas sie na niej jak pijawka. 

Ale ja jej nie zabraniam przyjaźni. Nie chcę jej tylko dla siebie. Moim problemem jest to, że widzę, że chce mnie tylko dla własnych interesów. Napisze tylko kiedy ma problem. Kiedy ja piszę mówi, że nie ma czasu. A kiedy chce odejść, że jestem ważna. 

 

23 minuty temu, Gość Oschla napisał:

Tak, ona jest toksyczna. Potrzebuje kogos, komu moze sie wyzalic, ale niekoniecznie szuka rady, jak cos zmienic. A jak jest lepiej, to Cie olewa, az do nastepnego razu. Czasem rzuci jakies mile slowo, zebys nie zostawila jej. Przyjazn to wzajemnosc, nic nie straciaz zrywajac kontakt.

Jedna mądra wiadomość. Dziękuję bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość

Wszystko jest jedynie przyjaźnią. Nic poza tym do niej nie czuję. Cały czas kocham mojego zmarłego męża i mi nawet przez myśl nie przechodzi, że mogłabym być z kimś innym, tym bardziej kobietą. Minęły dopiero 3 tygodnie. 

31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zachowujesz sie jak lesbijka:) 

 

39 minut temu, Gość gosciowka napisał:

a ty sie w niej zakochalas?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

Ale o yo za teksty, ze chcesz odejsc??? Odejsc od kogo??? Ja tez mam kolezanki z ktorymi sie kontaktuje raz na kilka miesiecy i co w zwiaku z tym? Przeciez nikt nie musi z tobs pisac caly czas, a jak ona tego nie robi to ty jej wyskakujesz, ze chcesz odejsc??? No bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
3 minuty temu, Gość karramba345 napisał:

Ale o yo za teksty, ze chcesz odejsc??? Odejsc od kogo??? Ja tez mam kolezanki z ktorymi sie kontaktuje raz na kilka miesiecy i co w zwiaku z tym? Przeciez nikt nie musi z tobs pisac caly czas, a jak ona tego nie robi to ty jej wyskakujesz, ze chcesz odejsc??? No bez przesady...

Czytaj ze zrozumiemiem. Ona najchętniej by wcale nie pisała, jeśli u niej jest ok. Ludzie przeczytajcie dokładnie, bo to naprawdę jest śmieszne, że piszecie, że się w niej zakochałam, albo jestem jakaś pijawka.. Litości. Macie pisać głupoty to się wcale nie udzielajcie. Forum jest do pomocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko jak piszesz, że chcesz odejść, zamiast zakończyć koleżeństwo, czy zerwać kontakt, to się nie dziw, że ludzie odbierają to tak, jakbyś z tą kobietą była w związku. 

Tak, koleżanka jest toksyczna. Potrzebuję cię tylko wtedy, jak jest jej źle. Najlepiej jest zerwać kontakt. Jak ona pisze, to nie odpisywać, albo po trzech dniach, że sorry, ale nie miałaś czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorko jak piszesz, że chcesz odejść, zamiast zakończyć koleżeństwo, czy zerwać kontakt, to się nie dziw, że ludzie odbierają to tak, jakbyś z tą kobietą była w związku. 

No chcę odejść od przyjaźni, pomyśleć też można, bo na samym początku zaznaczyłam, że to jest koleżanka, a nie kochanka. 

 

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, koleżanka jest toksyczna. Potrzebuję cię tylko wtedy, jak jest jej źle. Najlepiej jest zerwać kontakt. Jak ona pisze, to nie odpisywać, albo po trzech dniach, że sorry, ale nie miałaś czasu. 

Dziękuję za mądra odpowiedź. Zobaczę jak zrobię jeszcze, czy się łaskawie odezwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilll

Autorko wiem o czym piszesz. Miałam taka przyjaciółkę. Lubiłam z nią spędzać czas na rozmowach. W pewnej chwili było tak ze byłam jej potrzebna do wyżalenia się. Kiedy ja potrzebowałam z kimś pogadac jej nie było albo mnie zalewała. Zakończyłam ta znajomość i tyle. Napisałam jej o tym, ze jeżeli tak ma wyglądać nasza znajomość to ja kończę i tyle. Tez słyszałam ze to ważne itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
11 minut temu, Gość Lilll napisał:

Autorko wiem o czym piszesz. Miałam taka przyjaciółkę. Lubiłam z nią spędzać czas na rozmowach. W pewnej chwili było tak ze byłam jej potrzebna do wyżalenia się. Kiedy ja potrzebowałam z kimś pogadac jej nie było albo mnie zalewała. Zakończyłam ta znajomość i tyle. Napisałam jej o tym, ze jeżeli tak ma wyglądać nasza znajomość to ja kończę i tyle. Tez słyszałam ze to ważne itd....

Też była poznana przez Internet? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Kobieta gość napisał:

We wrześniu poprzedniego roku poznałam się na chacie z grze z koleżanką. Przeszlysmy na priv rozmawiałyśmy codziennie, o życiu, o wszystkim. Ona zwierzala się mi, ja jej. Zawsze staralysmy się sobie pomagać. Obie mamy dzieci. Ona ma 3 dzieci i męża. Ja też mam 3 i jestem wdowa. W styczniu - lutym na tym samym forum poznała mężczyznę, z którym również przeszła na priv. Romansowala z nim i jej mąż się o tym dowiedział. Kazał jej iść do psychologa. Ja tyle razy chciałam odejść, ale zawsze zatrzymywała mnie słowami, że jestem wspaniała kobieta, jestem kochana itd.

Wczoraj też chciałam to powiedziała, że stara się ograniczać czas spędzony z telefonem - i co za tym idzie, nie możemy zbyt wiele pisać. Nie odpisuje mi mimo że widzę że jest aktywna. 

Wcale nie pokazuje już tego, że jej zależy. Mnie też przestaje zależeć i coraz mniej sie staram. Cały czas mnie trzyma słowami gdzie uzala się nad sobą. Wie, że mnie to rusza i jestem słaba na tym punkcie. 

Czy ta przyjaźń jest toksyczna? Czy to jest manipulacja? Jak raz na zawsze odejść? 

Czyta się jakbyś pisała o mężczyźnie przez którego czujesz sie odrzucona. Zamiast się skupiać na obcej babie zajmij się swoimi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Również jestem zdania, że kolezanka jest wampirem emocjonalnym i toksyczną osobą. W każdej zdrowej znajomości musi być równowaga. To nic złego, że się wyżala, pod warunkiem, że ty również mozesz się zwrócić do niej w kryzysowej sytuacji i ona udzieli ci wtedy wsparcia. Jeżeli odzywa się jedynie wtedy gdy jest jej źle, a poza tym dla niej nie istniejesz, to wybacz, że użyję brzydkiego porównania jesteś dla niej zlewem na wszystkie pomyje i nieczystości. Pozbywa się negatywnych emocji przelewając je na ciebie i to nie jest dla ciebie zdrowe. Podobnie z brakiem odpisywania na twoje wiadomości kiedy jest dostępna, ja odebrałabym to jako brak szacunku. Nawet jeśli jestem zajęta rozmową z kimś to odpisuję i informuję, że odezwę się w wolnej chwili. Gdyby zależało jej na waszym kolezenstwie przynajmniej by przeprosiła za brak odpowiedzi (jeśli odzywa się dopiero kiedy chce się wypłakać, po dłuższym czasie, bo tak zrozumiałam twój post). To też kwestia kultury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyta się jakbyś pisała o mężczyźnie przez którego czujesz sie odrzucona. Zamiast się skupiać na obcej babie zajmij się swoimi dziećmi

A znasz takie coś jak przyjaźń? Prosiłam o darowanie sobie bezsensownych wypowiedzi. Skąd możecie wiedzieć co ja w środku czuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyta się jakbyś pisała o mężczyźnie przez którego czujesz sie odrzucona. Zamiast się skupiać na obcej babie zajmij się swoimi dziećmi

A znasz takie coś jak przyjaźń? Prosiłam o darowanie sobie bezsensownych wypowiedzi. Skąd możecie wiedzieć co ja w środku czuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyta się jakbyś pisała o mężczyźnie przez którego czujesz sie odrzucona. Zamiast się skupiać na obcej babie zajmij się swoimi dziećmi

A znasz takie coś jak przyjaźń? Prosiłam o darowanie sobie bezsensownych wypowiedzi. Skąd możecie wiedzieć co ja w środku czuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyta się jakbyś pisała o mężczyźnie przez którego czujesz sie odrzucona. Zamiast się skupiać na obcej babie zajmij się swoimi dziećmi

A znasz takie coś jak przyjaźń? Prosiłam o darowanie sobie bezsensownych wypowiedzi. Skąd możecie wiedzieć co ja w środku czuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Również jestem zdania, że kolezanka jest wampirem emocjonalnym i toksyczną osobą. W każdej zdrowej znajomości musi być równowaga. To nic złego, że się wyżala, pod warunkiem, że ty również mozesz się zwrócić do niej w kryzysowej sytuacji i ona udzieli ci wtedy wsparcia. Jeżeli odzywa się jedynie wtedy gdy jest jej źle, a poza tym dla niej nie istniejesz, to wybacz, że użyję brzydkiego porównania jesteś dla niej zlewem na wszystkie pomyje i nieczystości. Pozbywa się negatywnych emocji przelewając je na ciebie i to nie jest dla ciebie zdrowe. Podobnie z brakiem odpisywania na twoje wiadomości kiedy jest dostępna, ja odebrałabym to jako brak szacunku. Nawet jeśli jestem zajęta rozmową z kimś to odpisuję i informuję, że odezwę się w wolnej chwili. Gdyby zależało jej na waszym kolezenstwie przynajmniej by przeprosiła za brak odpowiedzi (jeśli odzywa się dopiero kiedy chce się wypłakać, po dłuższym czasie, bo tak zrozumiałam twój post). To też kwestia kultury. 

Określenie, że jestem zlewem idealnie do pasuje do sytuacji, bo ja sama tak uważam. Racja, że to jest kwestia kultury. Nie wiem czy ma mnie za głupia, że nie widzę, że jest aktywna. Wcześniej mi mówiła, że to błąd aplikacji. Dzięki za odpowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Również jestem zdania, że kolezanka jest wampirem emocjonalnym i toksyczną osobą. W każdej zdrowej znajomości musi być równowaga. To nic złego, że się wyżala, pod warunkiem, że ty również mozesz się zwrócić do niej w kryzysowej sytuacji i ona udzieli ci wtedy wsparcia. Jeżeli odzywa się jedynie wtedy gdy jest jej źle, a poza tym dla niej nie istniejesz, to wybacz, że użyję brzydkiego porównania jesteś dla niej zlewem na wszystkie pomyje i nieczystości. Pozbywa się negatywnych emocji przelewając je na ciebie i to nie jest dla ciebie zdrowe. Podobnie z brakiem odpisywania na twoje wiadomości kiedy jest dostępna, ja odebrałabym to jako brak szacunku. Nawet jeśli jestem zajęta rozmową z kimś to odpisuję i informuję, że odezwę się w wolnej chwili. Gdyby zależało jej na waszym kolezenstwie przynajmniej by przeprosiła za brak odpowiedzi (jeśli odzywa się dopiero kiedy chce się wypłakać, po dłuższym czasie, bo tak zrozumiałam twój post). To też kwestia kultury. 

Określenie, że jestem zlewem idealnie do pasuje do sytuacji, bo ja sama tak uważam. Racja, że to jest kwestia kultury. Nie wiem czy ma mnie za głupia, że nie widzę, że jest aktywna. Wcześniej mi mówiła, że to błąd aplikacji. Dzięki za odpowiedź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

Skoro ci nie odpisuje to ty przestan odpisywac i ta znajomosc umrze smiercia naturalna, musisz jej mowic, ze chcesz odejsc??? (Swoja droga to faktycznie z tymi tekstami o tym ze jej juz nue zalrzy, ze sie nie stara brzmisz jak bys w niej byla zakochsna) Nie masz przyjaciolek w realu??? Skoro nie odpusuje, to nie ma dla ciebie czasu i tyle. Ty tez nie musisz dla niej mniec jak nastepny raz sie odezwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkakontrolka

Znasz kobiete pare miesiecy i to tylko z neta, i nazywasz ja swoja przyjaciolka??? Po wymianie kilku maili czy wiadomosci ty jej tak naprawde nawet nie znasz, a oczekujesz lojalnosci jak od przyjaciolki ktora znasz od dziwcinstwa. Jestes takim troche bluszczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
1 godzinę temu, Gość lolkakontrolka napisał:

Znasz kobiete pare miesiecy i to tylko z neta, i nazywasz ja swoja przyjaciolka??? Po wymianie kilku maili czy wiadomosci ty jej tak naprawde nawet nie znasz, a oczekujesz lojalnosci jak od przyjaciolki ktora znasz od dziwcinstwa. Jestes takim troche bluszczem...

Ale pisalysmy i rozmawiałyśmy codziennie, mówiłysmy o swoich sekretach i o tym, o czym nie wie nikt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkakontrolka

A skad wiesz, ze ona tego wszystkiego nie zmyslila? Moze z czasem by popadla w problemy finansowe i chciala wyciagnac od ciebie kase? I skoro juz od paru msc sie psulo, to co to za przyjazn? Ot, internetowa znajomosc bez rzadnych podstaw przyjazni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta gość
Dnia 2.06.2019 o 17:08, Gość lolkakontrolka napisał:

A skad wiesz, ze ona tego wszystkiego nie zmyslila? Moze z czasem by popadla w problemy finansowe i chciala wyciagnac od ciebie kase? I skoro juz od paru msc sie psulo, to co to za przyjazn? Ot, internetowa znajomosc bez rzadnych podstaw przyjazni. 

Nie jestem pierwsza głupia i wiem komu pożyczać pieniądze a komu nie. Nie martw się. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×