Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pracująca

Kosicie trawę w niedzielę?

Polecane posty

Gość :):)
11 minut temu, Gość Win32SYS napisał:

Nie ma przepisów, który zabraniały by koszenia trawy w niedzielę.

Czyli że, w niedzielę wolno kosić, tak samo jak w każdy inny dzień tygodnia.

Nie ma przepisu, ktory zabrania cudzolozyc, a jednak większość jest wierna, ciekawe dlaczego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Honorka napisał:

Rolnicy  czy ludzie mieszkający na wsiach od pokoleń  szanują innych  bo i sami są szanowani właśnie poprzez prawo do odpoczynku w ten jeden  dzień .

Ale mentalna  wiocha , która  sprowadza  się  na prawdziwe  wsie " musi kosić trawę  w niedzielę  bo  inaczej nie umie ...."

ja,ja ,ja ja ......

Popieram w calej rozciągłości. Rolnicy pracują w niedzielę, gdy naprawdę muszą, bo żyją z ziemi. Własnie przyjezdna "mentalna wiocha" ma wszystkich w de.., i robi po swojemu, nie patrząc na obyczaj czy niepisane reguły. Może Rundup na ten trawnik i po problemie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja pracuje w niedzielę, ale środę i czwartek mam wolny. Czy z tej racji moi sąsiedzi powinni zaprzestać remontu i wszelkich prac kolo domu, bo ja nie mogę się zrelaksować? Mi nie przeszkadzają takie hałasy, jak sąsiad podejdzie z kosiarka pod moje okna to je zamykam. Tak czy inaczej to koszenie to kwestia godziny lub dwóch przy wiekszym ogrodzie. A zapach koszonej trawy kocham 🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Popieram w calej rozciągłości. Rolnicy pracują w niedzielę, gdy naprawdę muszą, bo żyją z ziemi. Własnie przyjezdna "mentalna wiocha" ma wszystkich w de.., i robi po swojemu, nie patrząc na obyczaj czy niepisane reguły. Może Rundup na ten trawnik i po problemie:)

Wsiokom wszystko przeszkadza. 😡 tylko jak oni grilluja, palą plastykiem, czy jeżdżą autem po piwku to jest wszystko ok buraki glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wsiokom wszystko przeszkadza. 😡 tylko jak oni grilluja, palą plastykiem, czy jeżdżą autem po piwku to jest wszystko ok buraki glupie

Akurat mieszkam w mieście, kula w płot. Po wpisie widać pogardę do ludzi ze wsi. Nie napinaj się tak, to szkodzi na cerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka
50 minut temu, Gość Pracująca napisał:

Dzień święty? Taaa, a jak sąsiad chleje i puszcza disco polo to co w ten sposób świeci?

Tu nie chodzi o konkretnego sąsiada, jak i z czego zyje ale o caloksztalt.

Jak mieszkalam w miescie w bloku, to tez w nocy i w niedziele remontów nie robiłam ani innych glosnych prac nie wykonywalam.

Jak mialam działkę 20 km od miasta, to jechalam na nia w piątek na wieczor, w sobotę ogarnialam koszenia, stukania i pukania a w niedziele cieszylam sie cisza i naturą. A w tygodniu po pracy bylam w stanie zakupy zrobic czy mieszkania nie zapuscic tak, żeby potem cala sobote sprzatac, zamiast jechac na łono natury. Na dzien w markecie tez by mi bylo szkoda czasu, nie po to mialam domek na wsi, zeby tam tylko w niedziele jeździć i pracować.

Jak przeprowadzilam sie na wies, to szanuje zwyczaje ogółu i traktuje niedziele jako dzień odpoczynku, i nie na to nic wspólnego z wiara, bo sama do kosciola nie chodze. Szanuje sąsiadów i oni szanuja mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka
1 godzinę temu, Gość Pracująca napisał:

Dzień święty? Taaa, a jak sąsiad chleje i puszcza disco polo to co w ten sposób świeci?

Tu nie chodzi o konkretnego sąsiada, jak i z czego zyje ale o caloksztalt.

Jak mieszkalam w miescie w bloku, to tez w nocy i w niedziele remontów nie robiłam ani innych glosnych prac nie wykonywalam.

Jak mialam działkę 20 km od miasta, to jechalam na nia w piątek na wieczor, w sobotę ogarnialam koszenia, stukania i pukania a w niedziele cieszylam sie cisza i naturą. A w tygodniu po pracy bylam w stanie zakupy zrobic czy mieszkania nie zapuscic tak, żeby potem cala sobote sprzatac, zamiast jechac na łono natury. Na dzien w markecie tez by mi bylo szkoda czasu, nie po to mialam domek na wsi, zeby tam tylko w niedziele jeździć i pracować.

Jak przeprowadzilam sie na wies, to szanuje zwyczaje ogółu i traktuje niedziele jako dzień odpoczynku, i nie na to nic wspólnego z wiara, bo sama do kosciola nie chodze. Szanuje sąsiadów i oni szanuja mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kosilabym ale o ile sasiedzi nie maja gosci na grila bo to wkurza.Na naszej ulicy jest umowa ze w 

sobote po 17 -tej nikt nie kosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Kosilabym ale o ile sasiedzi nie maja gosci na grila bo to wkurza.Na naszej ulicy jest umowa ze w 

sobote po 17 -tej nikt nie kosi

A co po 17 jest? Czerwiec,ściemniać się o 22, więc dlaczego pi 17 obowiązuje juz cisza nocna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Od 17tej jest chlanie i grill a kosiarka zakłóca disco polo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam spoko sąsiadów, nikomu nic nie przeszkadza. Jeśli zapowiada się jakaś impreza to rezygnujemy z koszenia itd, ale np u nas imprezy często odbywają się w soboty, więc nikomu nie narzucam, że ma nic nie rpbic bo do mnie goscie przyjeżdżają. Dziecko tez często spi pod domem w wózku i nie przeszkadzają mu psy, koszenie i hałasy. Wydaje mi sie, że niektórzy są nadwrażliwi po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Od 17tej jest chlanie i grill a kosiarka zakłóca disco polo!

No też bym włączyła kosiarke, betoniarke, wypuściła psa i dzieci,zeby zagłuszyć śwagra i dysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Pracująca napisał:

Ja pracuję i mieszkam 20 km od działki. Mam o 18 rzucić w tygodniu wszystko i jechać kosic trawę? Czy łaskawie mogę najpierw zjeść kolację i sprawdzić dziecku lekcje? To jak dojadę na działkę wtedy to będzie po 21, po pierwsze ciemno po drugie nie skończę koszenia przed 22 czyli ciszą nocną.

Przygłup zawsze ma problemy, 20 km jedzie się 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina
3 godziny temu, Gość :):) napisał:

Nie ma przepisu, ktory zabrania cudzolozyc, a jednak większość jest wierna, ciekawe dlaczego ...

I większość nie kosi trawy w niedziele, ale zdarzają się wyjątki od normy podobnie jak w cudzołożeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście, że tak. Dzień jak każdy inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

często mają gości na kawie czy na grillu, a tu nawet rozmawiać nie można, bo sąsiad obok kosi

Są tacy, co robią więcej hałasu rozmawiając, niż ta nieszczęsna kosiarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

przyjezdna "mentalna wiocha" ma wszystkich w de.., i robi po swojemu, nie patrząc na obyczaj czy niepisane reguły. Może Rundup na ten trawnik i po problemie:)

Bi Rundup na trawnik, to nie mentalnalna wiocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bi Rundup na trawnik, to nie mentalnalna wiocha.

* Bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość ogrodniczka napisał:

Tu nie chodzi o konkretnego sąsiada, jak i z czego zyje ale o caloksztalt.

Jak mieszkalam w miescie w bloku, to tez w nocy i w niedziele remontów nie robiłam ani innych glosnych prac nie wykonywalam.

Jak mialam działkę 20 km od miasta, to jechalam na nia w piątek na wieczor, w sobotę ogarnialam koszenia, stukania i pukania a w niedziele cieszylam sie cisza i naturą. A w tygodniu po pracy bylam w stanie zakupy zrobic czy mieszkania nie zapuscic tak, żeby potem cala sobote sprzatac, zamiast jechac na łono natury. Na dzien w markecie tez by mi bylo szkoda czasu, nie po to mialam domek na wsi, zeby tam tylko w niedziele jeździć i pracować.

Jak przeprowadzilam sie na wies, to szanuje zwyczaje ogółu i traktuje niedziele jako dzień odpoczynku, i nie na to nic wspólnego z wiara, bo sama do kosciola nie chodze. Szanuje sąsiadów i oni szanuja mnie. 

Ale zaradna jestes. Moi rodzice tez zawsze spinali sie caly tydzień zeby do niedzieli sie obrobic, a w niedzielę na siłę odbijanie boków, bo nic robic nie wypada, co ludzie powiedza... dziwactwa. Gdzie jesr brak szacunku jak na własnej posesji w niedzielę skosisz ten trawnik? No ja za kija pana nie widzę problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
5 godzin temu, Gość Pracująca napisał:

 spina z sąsiadami o koszenie trawy 😠 tylko że ja pracuje a nie jak oni siedzę 7 dni w tygodniu i żyje z gopsu.

To po co pacujesz? Zawsze możesz trawę wyrwać, zasadzić cztery drzewa jarzębiny -oni będą mieli ładny widok jesienią, a Ty zbiory dwa razy do roku, które im oddasz na przetwory (Twój klucz na unikanie kłótnj) i trzy razy w porze jesień/zima będziesz musiała zagrabić liście, które im oddasz na kompost. To bardzo wdzięczne drzewa, jeśli odpowiednio pielęgnujesz i młode na zimę okrywasz przed przemarznięciem. Masz ogródek to teraz będziesz musiała czytać o ogrodnictwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz

Sąsiedzi kosza trawę w niedziele - jedynie księdzu to przeszkadza i coś tam się pluje od czasu do czasu. 

Gdybym nie miała innej opcji to też byśmy kosili w niedziele - dzień jak codzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

my sie niedawno przeprowadzilismy do domu pod miastem i nikt tu nie kosi w niedziele. Mi by to nie przeszkadzalo, sama tez moglabym kosic ale przystosowalismy sie do wiekszosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmora
6 godzin temu, Gość Pracująca napisał:

Moim sąsiadom 😡 przyszli jak kosilismy ze niedziela do kościoła byśmy poszli a nie za robotę się wzięliśmy. Od pn-pt pracujemy 10-18, w sobotę zakupy i ogarnięcie mieszkania. Dziś przyjechaliśmy na działkę a Ci z pretensjami.

Pogoń tych religijnych terrorystów i tyle. Powiedz, że im się spowiadać ze swoich zachowań nie musisz. Wiara to sprawa prywatna, a cisza nocna jest od 22.00. Ja mieszkam w bloku i np. w niedzielę odkurzam, puszczam pralkę. Sąsiad wiercił dziury bo remont robił. I nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmora

A domki ma moje rodzeństwo. Mieszkają na wsi i też koszą w niedzielę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kilka razy  kosilismy w niedzielę ale około godziny 16/17.Niestety mąż pracuje w delegacji i wraca w sobotę wieczorem A ja nie zawsze miałam czas skosic w tygodniu albo w sobote 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co wy macie z ta niedziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie kosze, ale jesem osobą wierzącą. A co robią sąsiedzi nie ineresuje mnie, nie zwrócilabym im uwagi nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmora
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Wsiokom wszystko przeszkadza. 😡 tylko jak oni grilluja, palą plastykiem, czy jeżdżą autem po piwku to jest wszystko ok buraki glupie

I jeszcze wylewają szambo do rowów. Smród taki, że głowa mała. Mój brat jak kupił dom na wsi domagał się zakrycia rowu melioracyjnego. Oczywiście był sprzeciw. Po zbadaniu tematu okazało się, że część domów ścieki z WC odprowadza bezpośrednio do rowu właśnie. Łącznie z domem radnego i sołtysa. Nie dał za wygraną i koniec końców rów zapięto w kręgi tylko na szerokości posesji brata. Takie klimaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmora
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Do mnie to wszystko piszesz? Mnie to nie przeszkadza, ale my z sąsiadami się szanujemy wzajemnie i nikt u nas w niedziele nie kosi. A dzieci trochę drzeć się muszą, a psy szczekać, od tego są. Tak samo jak drzewa nikt piłą nie traktuje w niedziele, młotem pneumatycznym podjazdu nie rozwala. Ale to trzeba trochę chcieć. Dobre stosunki z sąsiadami są ważne. Najgorzej, jak państwo się sprowadza z bloków i muszą wszystkim naokoło pokazać, że teraz to będą sobie używać bez względu na otoczenie, tylko dlatego by zamanifestować, że mogą

Szacunkiem jest przede wszystkim nie narzucanie komuś swoich zasad i nie wtrącanie się w nie swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkam na wsi i większość ludzi wykonuje w niedziele jakieś prace, czy to koszenie, czy jakieś naprawy, sąsiad dzisiaj mył i odkurzał oba samochody, drugi obcinał elektrycznym sekatorem żywopłot. Nikogo to nie dziwi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×