Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pracująca

Kosicie trawę w niedzielę?

Polecane posty

Gość gość
6 godzin temu, Gość :):) napisał:

Nie ma przepisu, ktory zabrania cudzolozyc, a jednak większość jest wierna, ciekawe dlaczego ...

Kiedy prawilność wejdzie za mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Mieszkam na wsi i większość ludzi wykonuje w niedziele jakieś prace, czy to koszenie, czy jakieś naprawy, sąsiad dzisiaj mył i odkurzał oba samochody, drugi obcinał elektrycznym sekatorem żywopłot. Nikogo to nie dziwi. 

Oczywiście, u mnie tak samo i traktory też jeżdżą. Nie wiem gdzie to w tych czasach tak się celebruje niedzielę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tess
6 godzin temu, Gość :):) napisał:

Nie ma przepisu, ktory zabrania cudzolozyc, a jednak większość jest wierna, ciekawe dlaczego ...

No tak, ale są wierni, bo tak chcą, a nie dlatego, że każe im sąsiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tess
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Popieram w calej rozciągłości. Rolnicy pracują w niedzielę, gdy naprawdę muszą, bo żyją z ziemi. Własnie przyjezdna "mentalna wiocha" ma wszystkich w de.., i robi po swojemu, nie patrząc na obyczaj czy niepisane reguły. Może Rundup na ten trawnik i po problemie:)

Znamy te "niepisane reguły". Chlanie na umór,  wylewanie szamba do rowu, wyrzucanie śmieci do lasu, psy na łańcuchach 24h na dobę, topienie szczeniaków, opryskiwanie w dzień mimo zakazu, wiara na pokaz...To dopiero mentalna wiocha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe
7 godzin temu, Gość gość napisał:

Ja ich rozumiem, w niedzielę większość ludzi chciałaby sobie posiedzieć na tarasie, poczytać książkę, zjeść obiad w altance, często mają gości na kawie czy na grillu, a tu nawet rozmawiać nie można, bo sąsiad obok kosi

ale koszenie to przeciez mniejszy hałas niz np. grupka dracych geby dzieci? Ja zawsze kosze kiedy mam ochote, ale z sąsiadami nie za bardzo gadam. w tym sezonie nawet nie kosiłam, i dzis piekny dzien, siedzielismy  na ogrodzie, i dosc sie udało, ale całe przedpołudnie sasiedzi obok,  mieli małe dzieci które sie darly, dobrze ze gosc przyszedl jak juz poszli. 

mimo to moim zdaniem jak jestes tam nowa, to powinnas sie starac byc miła, i najwyzej powstrzymaj sie od tego koszenia jak im tak bardzo zalezy, przeciez mozesz skosic w inny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

10 lat temu kiedy zamieszkalismy z mężem na wsi to sąsiadka zwróciła mi uwagę, że w niedzielę się nie wywiesza prania, bo to się nie godzi (nie wiem co jej przeszkadzało moje pranie w moim ogrodzie) ale tu jest właśnie taka mentalność, a jakie było larum kiedy wypadł mój dyżur na sprzątanie kościoła, a ja nie przyszłam! 😄 No i jeszcze się okazało, że nie przyjmiemy kolędy i do kościoła nie chodzimy 😄 APOKALIPSA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tula

A jak ktoś traktuje koszenie jako relaks? Każdy ma swoje hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale zaradna jestes. Moi rodzice tez zawsze spinali sie caly tydzień zeby do niedzieli sie obrobic, a w niedzielę na siłę odbijanie boków, bo nic robic nie wypada, co ludzie powiedza... dziwactwa. Gdzie jesr brak szacunku jak na własnej posesji w niedzielę skosisz ten trawnik? No ja za kija pana nie widzę problemu

Ale ja się nie spinam, racjonalnie rozkladam prace i nie uwazam, ze w niedzielę nie moge nic robić. Przeciez ludzie w miescie, w bloku, nie wierca scian w niedziele, to dlaczego nie moga powstrzymać sie od koszenie na wsi? Chodzi o halas a nie wykonywanie jakis prac. Bywa, ze w niedziele gotuję, cos w ogrodku wypiele a bywa, że spotykam sie ze znajomymi, rodziną albo zalegam z ksiazka na trawie. I ciesze sie  moge sluchac spiewu ptakow, ze nie mam sąsiadów, którzy w niedziele scinaja drzewa kosa elektryczna czy kosza trawę. Taki niepisany regulamin, jak mieszkasz w bloku, to masz napisany i wywieszony, na wsi latami nikt nie mial z tym problemu, ale jak się miastowy pobuduje, to przeciez musi sie wyroznic, tylko w bloku siedzial w niedziele jak mysz pod miotłą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Ja kiedys mieszkalam na pomorzu. Normą bylo ze wszyscy brali sie za robote w niedziele. Tato pracowal w delegacji ,mama miala nas 3 rok po roku,pracowala w zakładzie. I tak bylo wszedzie. Sąsiedzi pracowali i w niedziele kosili. Wyszlam za mąż i zamieszkałam na podlasiu. Tutaj to niedziele dzien święty. Nie ma koszenia,roboty,hałasowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
56 minut temu, Gość ogrodniczka napisał:

Ale ja się nie spinam, racjonalnie rozkladam prace i nie uwazam, ze w niedzielę nie moge nic robić. Przeciez ludzie w miescie, w bloku, nie wierca scian w niedziele

Wiercą, wiercą. I osobiście wolę, jak ktoś to wiercenie załatwi w jeden weekend, w niedzielę też, niż jak to robi przez pół miesiąca, po pół godziny wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 godzin temu, Gość eq2weqwe napisał:

ale koszenie to przeciez mniejszy hałas niz np. grupka dracych geby dzieci? Ja zawsze kosze kiedy mam ochote, ale z sąsiadami nie za bardzo gadam. w tym sezonie nawet nie kosiłam, i dzis piekny dzien, siedzielismy  na ogrodzie, i dosc sie udało, ale całe przedpołudnie sasiedzi obok,  mieli małe dzieci które sie darly, dobrze ze gosc przyszedl jak juz poszli. 

mimo to moim zdaniem jak jestes tam nowa, to powinnas sie starac byc miła, i najwyzej powstrzymaj sie od tego koszenia jak im tak bardzo zalezy, przeciez mozesz skosic w inny dzien

I od razu sasiedzi będą wiedzieli że mają ja pod butem i na głowę nasrac mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiul

Nie,mąż zawsze kosi trawę kosiarką-traktorkiem w zwykle dni,nigdy w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość ogrodniczka napisał:

Ale ja się nie spinam, racjonalnie rozkladam prace i nie uwazam, ze w niedzielę nie moge nic robić. Przeciez ludzie w miescie, w bloku, nie wierca scian w niedziele, to dlaczego nie moga powstrzymać sie od koszenie na wsi? Chodzi o halas a nie wykonywanie jakis prac. Bywa, ze w niedziele gotuję, cos w ogrodku wypiele a bywa, że spotykam sie ze znajomymi, rodziną albo zalegam z ksiazka na trawie. I ciesze sie  moge sluchac spiewu ptakow, ze nie mam sąsiadów, którzy w niedziele scinaja drzewa kosa elektryczna czy kosza trawę. Taki niepisany regulamin, jak mieszkasz w bloku, to masz napisany i wywieszony, na wsi latami nikt nie mial z tym problemu, ale jak się miastowy pobuduje, to przeciez musi sie wyroznic, tylko w bloku siedzial w niedziele jak mysz pod miotłą ...

Przeprowadziłam się na wieś i ludzie, którzy mieszkają tu od pokoleń w niedziele koszą, tną drzewa, robią remonty, sąsiad mechanik naprawia samochody. Więc przejechanie z miasta nie ma z tym nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, bo niedziela to jedyny dzień w tygodniu, kiedy jesteśmy wszyscy razem i chcemy go ciekawie z dziećmi spędzić. Poza tym od małego mi wpajano, że niedziela to dzień święty. Co prawda moje poglądy się nieco zmieniły od tamtego czasu i częściej nie idę do kościoła niż idę, no ale wykonywać prac niekoniecznych w niedzielę nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

Ja mieszkam za granica i tutaj jest zakaz  w niedziele włączania maszyn i hałasowania. Dlatego doskonale rozumiem twojego sąsiada. Są na to 6 dni w tygodniu wiec nie wierze ze nie masz kiedy tego Zrobic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracująca
2 godziny temu, Gość Maja napisał:

Ja mieszkam za granica i tutaj jest zakaz  w niedziele włączania maszyn i hałasowania. Dlatego doskonale rozumiem twojego sąsiada. Są na to 6 dni w tygodniu wiec nie wierze ze nie masz kiedy tego Zrobic. 

No akurat nie mam, bo jak pisałam nie mieszkam tam. Na działkę jeździmy w niedzielę, obkaszamy-co zajmuje nam godzinę i potem odpoczywamy do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicja

W niedzielę w blokach się nie wierci, chyba tylko takie buraki jak wy wierca xD

Po co wam te działki jak w tygodniu nie macie czasu a w niedziele zasuwaciw z kosiarka. 

Wielkie panie z miasta przyjechały. Jest płacz że się np imigranci nie chcą dopasować do naszej rzeczywistości, a wy co robicie? Same macie w sądzie czyjeś tradycje czy jakieś tam ustalania społeczne 

BTW na ogół największe awantur ICE i takie miastkwe buraki to właśnie kobiety, faceci jakoś umieją się dopasować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A i owszem , czasami zdarza mi się kosić trawę w niedzielę , ale kiedy w sumie mam to zrobić , kiedy w inne dni nie mam za bardzo czasu ? Nie uważam , żeby był to jakiś szczególnie ciężki problem - rozumiem , że na przykład ktoś pracuje po 8 godzin od poniedziałku do piątku , to ma całą sobotę na to , ale niektórzy nie mają tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
47 minut temu, Gość Pracująca napisał:

No akurat nie mam, bo jak pisałam nie mieszkam tam. Na działkę jeździmy w niedzielę, obkaszamy-co zajmuje nam godzinę i potem odpoczywamy do wieczora.

No to skoro już nie ma możliwości by w inny czas to zrobic bo np mieszkasz daleko i nie możesz podjechać w sobotę to może wytłumacz temu sąsiadowi  ze nie ma cię w inne dni. I nie masz takiej możliwości Ja bym przymknęła na to oko jakby ktoś przyszedł i się zapytał czy nie przeszkadza. Ewentualnie jak masz mała działkę np ja taka mam bo mam szeregowke w mieście to można nawet skosić taka ręczna kosiarka ona nie hałasuje No chyba ze działka duża to kicha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
23 godziny temu, Gość ogrodniczka napisał:

A co za problem kosic w sobote? Na wsi tez wiele osob pracuje, dojezdza w tygodniu do miasta a jednak niedziele traktuja jak dzien swiety a ci co uprawiaja pole tez traktorami nie jezdza. Tak trudno to uszanowac?

Rozumiem robic coś przy domu, bez większego halasu, ale zakłócać calej wsi wypoczynek to przesada.

A tak trudno uszanować, że nie każdy traktuje niedzielę jak dzień święty? Chcesz szacunku? Okazuj go innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na chwilę
50 minut temu, Gość Felicja napisał:

W niedzielę w blokach się nie wierci, chyba tylko takie buraki jak wy wierca xD

Po co wam te działki jak w tygodniu nie macie czasu a w niedziele zasuwaciw z kosiarka. 

Wielkie panie z miasta przyjechały. Jest płacz że się np imigranci nie chcą dopasować do naszej rzeczywistości, a wy co robicie? Same macie w sądzie czyjeś tradycje czy jakieś tam ustalania społeczne 

BTW na ogół największe awantur ICE i takie miastkwe buraki to właśnie kobiety, faceci jakoś umieją się dopasować. 

A jakie tradycje? Gdzie jest napisane, że w niedzielę nic się nie robi? Ustalenia społeczne? Na swoim terenie mogę robić co mi się podoba. Mam swoje podwórko i mało mnie interesuje czy sąsiada podoba się moje, wywieszone w niedzielę, pranie. Jak sąsiedzi chcą to niech sobie dzień święty święcą, ja nie muszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×