Dlaczego 20 latkowie są w związkach a 30 latkowie zaraz po poznanie się zakładają rodzinę?

Dlaczego kiedy poznają się 20 latkowie to po prostu są parą, spotykają się, spędzają razem czas we dwoje lub w towarzystwie, czasami gdzieś razem wyjeżdżają.

A kiedy poznają się 30 latkowie to wkrótce zakładają rodzinę. Dlaczego tak jest?

Infantylne pytanie. Mój kumpel poznał swoją partnerkę życiową gdy miał 17 lat. Ona miała 16 lat. Przez pierwsze trzy lata oni tylko się całowali, on mógł ją też potrzymać za piersi i cipkę, ale nic więcej. Dopiero po 3 latach związku oni zaczęli odbywać stosunki płciowe gdyż dopiero wtedy jego dziewczyna na to się zgodziła gdyż była na to już gotowa.

Ja poznałem swoją partnerkę życiową gdy miałem 23 lata. Ona miała lat 20. Kilka miesięcy po tym jak się poznaliśmy, uprawialiśmy już seks. Byliśmy w takim wieku, że tylko na trzymanie się za rączki i całowanie oraz obmacywanie przez pierwsze trzy lata związku byliśmy już za starzy. Szkoda byłoby czasu na tak długie czekanie.

23 godziny temu, Gość 1987 napisał:

Infantylne pytanie. Mój kumpel poznał swoją partnerkę życiową gdy miał 17 lat. Ona miała 16 lat. Przez pierwsze trzy lata oni tylko się całowali, on mógł ją też potrzymać za piersi i cipkę, ale nic więcej. Dopiero po 3 latach związku oni zaczęli odbywać stosunki płciowe gdyż dopiero wtedy jego dziewczyna na to się zgodziła gdyż była na to już gotowa.

Ja poznałem swoją partnerkę życiową gdy miałem 23 lata. Ona miała lat 20. Kilka miesięcy po tym jak się poznaliśmy, uprawialiśmy już seks. Byliśmy w takim wieku, że tylko na trzymanie się za rączki i całowanie oraz obmacywanie przez pierwsze trzy lata związku byliśmy już za starzy. Szkoda byłoby czasu na tak długie czekanie.

 

Czyli sugerujesz, że analogicznie, kiedy poznają się ludzie po 30-stce, to są w wieku w którym na sam związek, bez zakładania rodziny są już za starzy i szkoda byłoby czasu na czekanie?

up

Bo już wypada i czują naciski ma śluby i brajany. I co to za pytanie w ogóle. 30 lat to starość jeśli chodzi o gimbusiarskie randkowanie. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Czyli sugerujesz, że analogicznie, kiedy poznają się ludzie po 30-stce, to są w wieku w którym na sam związek, bez zakładania rodziny są już za starzy i szkoda byłoby czasu na czekanie?

Tak, mniej więcej o to mi chodziło. 

Jak się 30 latek spotyka z 30 stką, to może tak być. Ale w ogóle to trzeba być ...ą, aby brać zaraz ślub ze względu na wiek. Trzeba ze sobą pochodzić z min trzy lata, aby się dobrze poznać. W przeciwnym przypadku, to droga do katastrofy. W ogóle to nikt nie czuje nacisku, prędzej kobiety, bo im zegar biologiczny tyka. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo już wypada i czują naciski ma śluby i brajany. I co to za pytanie w ogóle. 30 lat to starość jeśli chodzi o gimbusiarskie randkowanie. 

Co masz na myśli mówiąc "gimbusiarskie randkowanie" ?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Co masz na myśli mówiąc "gimbusiarskie randkowanie" ?

Dokładnie to co napisałam. Zostawiam to twojej wyobraźni. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie to co napisałam. Zostawiam to twojej wyobraźni. 

No wlasnie nie wiem co mialas na mysli.

Czy każdy związek bez dziecka to "gimbusiarskie randkowanie" ?

up

A według mnie to dlatego, że jak się ma 30 lat to się już wie czego się chce od zycia- tzn skończył się ten wariacki okres kiedy u partnera liczyła się prezencja i bajera (wtedy po kilku miesiącach znajomości coś zaczyna nie grać), a zaczęły liczyć się rzeczy istotne. I wtedy jeśli pozna się kogoś wyjątkowego to wiadomo że to to.

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

A według mnie to dlatego, że jak się ma 30 lat to się już wie czego się chce od zycia- tzn skończył się ten wariacki okres kiedy u partnera liczyła się prezencja i bajera (wtedy po kilku miesiącach znajomości coś zaczyna nie grać), a zaczęły liczyć się rzeczy istotne. I wtedy jeśli pozna się kogoś wyjątkowego to wiadomo że to to.

Czyli kiedy liczy się prezencja i bajera, to po kilku miesiącach coś zaczyna nie grać, to dlatego, że po tych kilku miesiącach wychodziło na jaw jaki kto jest naprawdę, tak?

A jakie to są "rzeczy istotne"? I czy te rzeczy zawsze są widoczne od razu? Nie może się też okazać za kilka miesięcy, że prawda jest inna?

58 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Jak się 30 latek spotyka z 30 stką, to może tak być. Ale w ogóle to trzeba być ...ą, aby brać zaraz ślub ze względu na wiek. Trzeba ze sobą pochodzić z min trzy lata, aby się dobrze poznać. W przeciwnym przypadku, to droga do katastrofy. W ogóle to nikt nie czuje nacisku, prędzej kobiety, bo im zegar biologiczny tyka. 

Nie „chodziłam” trzy lata, nie mieszkałam przed ślubem i mam udane małżeństwo! 

59 minut temu, Gość Gosciowa napisał:

Nie „chodziłam” trzy lata, nie mieszkałam przed ślubem i mam udane małżeństwo! 

A ile chodziłaś?

Ile masz lat?