Nikt mnie nie rozumie

Życie to męczarnia,wszystko jest bez sensu.

Każdy dzień jest dla mnie udręką nic nie daje mi szczęścia.

Nawet bycie w związku z podobną mnie nic nie daje.

Bo nikt nie rozumie takich jak my.

Ja mam jeszcze gorzej, sam się nie rozumię jak baba a wszyscy w tym specjaliści uważają mnie za świra!

Po co zakładać temat .Nie lepiej iść do psychiatry?

To wszystko dzieje się w Twojej głowie.. Wydaje mi się, ze nie przyjmujesz nic do wiadomości, tylko nabralas przekonania i nastawienia, ktory Cie gubi i nie pozwala cieszyc sie. Patrzysz na wszystko w czarnych kolorach, prawdopodobnie nawet nie chcesz tego zmieniać i tracisz czas.. sama musisz dojść do wniosku, ze chcesz odbic sie od dna, być szczęśliwa, uśmiechać się nawet bez powodu, otwarta, a przede wszystkim doceniać co masz, optymistki mają łatwiej, życie jest krótkie żeby się przejmować i cały czas zastanawiać, skup się na tym co potrzebne np dzięki pasji się rozwiniesz 

A właśnie ! Co się stało z subkulturą emo? Kiedyś tego było pełno a teraz? W ogóle już nie widuje nigdzie takich ludzi. Co się z nimi stało?

13 minut temu, Gość Właśnie napisał:

A właśnie ! Co się stało z subkulturą emo? Kiedyś tego było pełno a teraz? W ogóle już nie widuje nigdzie takich ludzi. Co się z nimi stało?

Dołączyli do peudałów i lesbijek, pasujemy do siebie

no nie jestes jedyny, w zyciu nie zrozumie drugiego czlowieka, ale w pewien sposob utozsamiam sie z tym uczuciem, ze zycie to meczarnia, dzisiaj mnie kusza nosze w kuchni, scyzoryk, igly, zyletki, zapalniczki zeby sie nimi pobawic ale tylko sie schlalam