Czy to był nietakt? - obiad a goście

Cześć dziewczyny. Kilka dni temu miałam gości, ktorzy zrobili sobie wycieczkę do mojego miasta. Dwie bliskie osoby z rodziny. Zapowiedzieli że wpadną rano ok 10 na max godzine i ruszają zwiedzać miasto (mieszkam w ładnym, turystycznym mieście). Jestem w zaawansowanej ciąży - 9 miesiąc, więc z tego też powodu nie chcieli zostawać na noc ani robić kłopotu. Podałam napoje, słodycze i owoce, śniadania nie chcieli bo jedli o świcie. Posiedzieli do 12 i pojechali zwiedzać Trochę mi głupio bo chcieliśmy zrobić obiad na świeżo - czekaliby max godzinę, ale woleli pojechać już na miasto. Czy to było z naszej strony niegoscinne? Z drugiej strony nie wyobrażam sobie smażenia o 9 i podania obiadu na godz 10 czy 11, a nie wiedziałam że będą 2 h. Mam wyrzuty sumienia, głupia jestem czy może faktycznie wyszło niebardzo? 

Dodam, że namawialam ich na pozostanie lub powrót do naszego mieszkania za 2-3 h jak już pozwiedzaja

W ogole nie wiem o co Ci chodzi? Odwiedzili cie, posiedzieli i poszli. co ty masz z tym obiadem? 

za dużo się przejmujesz, było ok

Mogłaś ich wcale nie przyjść ze względu na stan i upały. A tak miło ich ugoscilas. Oni też miło że wpadli w odwiedziny. Nie za dużo ani za mało. W sam raz z obu stron.

Obiad o 11ej? Bylo jak byc powinno, sama kawa i ciasto tez by wystarczyła.

Za bardzo się s/r/a/sz. Było idealnie. 

BYŁO  OK  !! 

to przez hormony się nadmiernie zamartwiasz.

Czytam i się śmieje. Oj kobieto kobieto. Problemów nie masz chyba co. Ze tez ci przyszedł do głowy pomysł zakładania o tym tematu na Kafe 

Niepotrzebnie się przyjmujesz, ja bym byla super zadowolona gdyby mnie ktoś tak miło przyjął Twoi krewni też na pewno sympatycznie wspomijają wizytę u Ciebie. Dbaj o siebie i nie zamartwiaj się pierdołami

Ja na ich miejscu byłabym trochę skrępowana, że się tak narzucasz z tym żarciem. Przyjechali pozwiedzać, do 12 siedzą u Ciebie, godzinę poczekać na obiad plus zjeść to się robi 14, jeszcze kawusie, deserki i w sumie nic by nie zrobili. Powiedzieli, że wpadną na chwilę więc nie wiem czemu się nastawiałaś na obiad.