Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabellla

Czy po śmierci konkubenta można mówić..

Polecane posty

Gość gość4
10 minut temu, Gość Czy napisał:

A nie? Miłość wierność uczciwość dzieci poczucie bezpieczeństwa? Ty tego nie masz? Nie mówię tu o rzeczach materialnych 

Tylko w takich wątkach przebijają się właśnie głównie wątki materialne. Co z tobą "biedna" będzie, nic CI się nie będzie należało BEZ papierka. Niektórym się w pale nie mieści, że są kobiety, które same potrafią się utrzymać. Jestem mężatką, ale mam poczucie, że dla wielu kobiet ślub jest tylko w razie wu, kasa, kasa, kasa. Czyli zaryzykuję twierdzenie, że małżeństwo to taka zalegalizowana prostytucja tylko się ładniej nazywa, bo słowo konkubina to tylko w kronice kryminalnej? Czekam na słowa oburzenia, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhhhhhj
1 minutę temu, Gość gość4 napisał:

Tylko w takich wątkach przebijają się właśnie głównie wątki materialne. Co z tobą "biedna" będzie, nic CI się nie będzie należało BEZ papierka. Niektórym się w pale nie mieści, że są kobiety, które same potrafią się utrzymać. Jestem mężatką, ale mam poczucie, że dla wielu kobiet ślub jest tylko w razie wu, kasa, kasa, kasa. Czyli zaryzykuję twierdzenie, że małżeństwo to taka zalegalizowana prostytucja tylko się ładniej nazywa, bo słowo konkubina to tylko w kronice kryminalnej? Czekam na słowa oburzenia, trudno.

Oczywiscie ze prostutucja zalegalizowana:) znosi ją jedynie szczere bezinteresowne uczucie:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
4 minuty temu, Gość gość4 napisał:

Tylko w takich wątkach przebijają się właśnie głównie wątki materialne. Co z tobą "biedna" będzie, nic CI się nie będzie należało BEZ papierka. Niektórym się w pale nie mieści, że są kobiety, które same potrafią się utrzymać. Jestem mężatką, ale mam poczucie, że dla wielu kobiet ślub jest tylko w razie wu, kasa, kasa, kasa. Czyli zaryzykuję twierdzenie, że małżeństwo to taka zalegalizowana prostytucja tylko się ładniej nazywa, bo słowo konkubina to tylko w kronice kryminalnej? Czekam na słowa oburzenia, trudno.

Z moich ust go nie usłyszysz. Ale fakt konkubina źle się kojarzy i jest to troszkę ponizajacy przydomek. Już lepiej powiedzieć partnerka. Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia na kocia łapę bo kocham mojego męża i chciałam być jego żona mieć jego nazwisko. Ale rzeczywiście wiele kobiet myśli o małżeństwie jako i inwestycji zabezpieczeniu czy papierku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4

Konkubina to tylko słowo, a na to co się komu jak kojarzy i dlaczego akurat tak, wpływu nie mamy, więc po co się tym zajmować. Są szczęśliwe konkubinaty, nieszczęśliwe małżeństwa, śluby "bo wypada", "bo wpadka", "bo babcia Hela ględzi", ludzie się rozstają niezależnie od statusu związku, związki są szczęśliwe lub nie, jak facet ma być mężem i mam się cieszyć, bo "trudniej mu będzie ode mnie odejść z powodu papierka" to co to jest za argument i jaką wartość ma taki związek? Jeżeli kobieta mierze ślub tylko z powodu "w  razie wu" stawiając miłość  na dziesiątym planie to znaczy, że sama jest nieudacznicą i to jest problem. Oświadczyny, papierek i przeciskanie jajka przez nogawkę w rytm "ona tańczy dla mnie" tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Czy napisał:
54 minuty temu, Gość Gość napisał:

A to związek jest po to żeby coś z niego mieć???

A nie? Miłość wierność uczciwość dzieci poczucie bezpieczeństwa? Ty tego nie masz? Nie mówię tu o rzeczach materialnych 

To wszystko możesz mieć i bez ślubu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość4 napisał:

Konkubina to tylko słowo, a na to co się komu jak kojarzy i dlaczego akurat tak, wpływu nie mamy, więc po co się tym zajmować. Są szczęśliwe konkubinaty, nieszczęśliwe małżeństwa, śluby "bo wypada", "bo wpadka", "bo babcia Hela ględzi", ludzie się rozstają niezależnie od statusu związku, związki są szczęśliwe lub nie, jak facet ma być mężem i mam się cieszyć, bo "trudniej mu będzie ode mnie odejść z powodu papierka" to co to jest za argument i jaką wartość ma taki związek? Jeżeli kobieta mierze ślub tylko z powodu "w  razie wu" stawiając miłość  na dziesiątym planie to znaczy, że sama jest nieudacznicą i to jest problem. Oświadczyny, papierek i przeciskanie jajka przez nogawkę w rytm "ona tańczy dla mnie" tego nie zmieni.

Wychodzi na to że prawdziwa miłość jest tylko w konkubinacie!.Bo nikt po nikim nie będzie dziedziczył, każdy ma swoje, nikt nikogo nie zabezpieczy materialnie, nikt nikogo nie zmusił do podpisywania "papierka" - zostaje tylko miłość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Jprdl. Żoną nie chce jedna z drugą być, ale gdyby się partnerowi coś stało, to o wdowę, że nią niby jest będzie się pluć. Trochę konsekwencji co? Nie chcesz być prawnie żoną, co dotyczy zarówno prawa cywilnego, jak i prawa kościelnego (wyznań jest wiele), to nie miej roszczeń do terminu wdowa. "

Zgadzam sie w 100 % .  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To wszystko możesz mieć i bez ślubu!!!

Dokładnie, ale dla niektórych miłość pojawia się dziwnie dopiero z momentem podpisania papierka, bo przecież bez tego ludzie się nie kochają i każdy konkubent/konkubina na bank rozgląda się na boki i zostawia sobie furtkę... Moje drogie, szczęśliwi ludzie w szczęśliwych związkach nie muszą tego robić. Na boki się rozglądasz tylko gdy czegoś ci brak i tym czymś wcale nie jest papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gość4 napisał:

Konkubina to tylko słowo, a na to co się komu jak kojarzy i dlaczego akurat tak, wpływu nie mamy, więc po co się tym zajmować. Są szczęśliwe konkubinaty, nieszczęśliwe małżeństwa, śluby "bo wypada", "bo wpadka", "bo babcia Hela ględzi", ludzie się rozstają niezależnie od statusu związku, związki są szczęśliwe lub nie, jak facet ma być mężem i mam się cieszyć, bo "trudniej mu będzie ode mnie odejść z powodu papierka" to co to jest za argument i jaką wartość ma taki związek? Jeżeli kobieta mierze ślub tylko z powodu "w  razie wu" stawiając miłość  na dziesiątym planie to znaczy, że sama jest nieudacznicą i to jest problem. Oświadczyny, papierek i przeciskanie jajka przez nogawkę w rytm "ona tańczy dla mnie" tego nie zmieni.

Temat wątku nie dotyczy słowa konkubina. Nie chodzi w pytaniu kto zdradza, czy mąż, czy partner. Temat nie dotyczy, czy bardziej jest się szczęśliwym w małżeństwie, czy w konkubinacie. Tematem wątku i pytanie zadane przez autorke, to czy konkubina jest wdową po śmierci partnera. Więc nie, nie jest. Tyle w temacie. Możesz sobie być konkubiną, ale nie będziesz potem wdową, tak jak nie jesteś żoną, tylko partnerką lub właśnie konkubiną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gęgę
47 minut temu, Gość Hhhh napisał:

 

Wystarczy ze kilku garniakow zmieni cos w przepisach to kwoczki inaczej będą gęgac, 🙂 a ile gazow przy tym sie ulotni w szale emocji ohhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Wychodzi na to że prawdziwa miłość jest tylko w konkubinacie!.Bo nikt po nikim nie będzie dziedziczył, każdy ma swoje, nikt nikogo nie zabezpieczy materialnie, nikt nikogo nie zmusił do podpisywania "papierka" - zostaje tylko miłość!

Nie o to chodzi. Problemem jest, że w takich dyskusjach argument numer jeden za papierkiem to właśnie dziedziczenie, dla niektórych kobiet jedyny powód do małżeństwa w ogóle. To jest problem, ale co tam, ważna, że "żona" ładniej brzmi i ludzie krzywo nie patrzą, chrzanić miłość jako taką, ważne, że coś mi skapnie jak mąż w kalendarz kopnie. Jakby nie było nic pośrodku. Każda dyskusje w takich tematach tak właśnie wygląda. Żona "dba o ognisko domowe", a konkubina "pierze gacie gachowi i daje mu za darmo", jedne obrażają drugie, tylko nie wiem po co. Nikt za was życia nie przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oj głupie konkubiny tak drzecie ryja o miłości bez papierka a jakoś 99 % z was predzej czy później ląduje w urzędzie stanu cywilnego albo w  białej ...ence przed ołtarzem hehe 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghjk
53 minuty temu, Gość Hhhh napisał:

 

Wystarczy ze kilku garniakow zmieni cos w przepisach to kwoczki inaczej będą gęgac, 🙂 a ile gazow pr

 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Oj głupie konkubiny tak drzecie ryja o miłości bez papierka a jakoś 99 % z was predzej czy później ląduje w urzędzie stanu cywilnego albo w  białej ...ence przed ołtarzem 

Ryyyjaaa??????haha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghjk

Musze stwierdzic ze baby to inna rasa:) bron mnie boze przed slubem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak czy srak i tak wychodzi na to że jak kobieta chce ślubu to nie kocha i tylko patrzy jak faceta na kasę naciągnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak czy srak i tak wychodzi na to że jak kobieta chce ślubu to nie kocha i tylko patrzy jak faceta na kasę naciągnąć!

No bo przecież konkubina według Kafe "daje za darmo". Z tego wynika, że żona ma "cennik" i taka to różnica. Jak już pisałam, mam męża, ale zero-jedynkowe widzenie świata wnerwia mnie i śmieszy jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie konkubina po śmierci konkubenta nie jest wdowa . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
1 godzinę temu, Gość Ghjk napisał:

Musze stwierdzic ze baby to inna rasa:) bron mnie boze przed slubem 

Bóg nie pozwala na zycie bez ślubu więc jeśli Ci pomoże będziesz całe życie sam hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To wszystko możesz mieć i bez ślubu!!!

Mój wpis nie dotyczył ślubu tylko znajomej która jest z niewłaściwym facetem... Ja to wiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W pracy tez mieliśmy taka twarda konkubinę pt "ślub to tylko papierek " Slub kościelny !!!!! wzięła po 20 latach życia w konkubinacie  mając 2 nastoletnich dzieci .Oczywiście jej slub byl z miłości 🙂 a wesele piękne nawet babcia była zachwycona . To sie nazywa hipokryzja . Teraz jest jedną  z nas ....tych niedobrych  zon które tylko czekają na majątek po mężu . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
46 minut temu, Gość Czy napisał:

Bóg nie pozwala na zycie bez ślubu więc jeśli Ci pomoże będziesz całe życie sam hah

A rozmawialas o tym z bogiem czy z jakims facetem w ...ence? 🙂 a Jezus mial slub koscielny z Magdalena? A pewnie nie wiesz ze Jezus nie byl samotny,Maryja z Jozkiem miala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
26 minut temu, Gość Gosc napisał:

A rozmawialas o tym z bogiem czy z jakims facetem w ...ence? 🙂 a Jezus mial slub koscielny z Magdalena? A pewnie nie wiesz ze Jezus nie byl samotny,Maryja z Jozkiem miala?

A właśnie ze wiem 😁i że dzieci mail też wiem 😁 ale przyznam że nad ślubem Jezusa się nie zastanawiałam... Maryi z Józefem też nie 😶😶😶

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A rozmawialas o tym z bogiem czy z jakims facetem w ...ence? 🙂 a Jezus mial slub koscielny z Magdalena? A pewnie nie wiesz ze Jezus nie byl samotny,Maryja z Jozkiem miala?

Maryja nie dość że ślubu z Józkiem nie miała to jeszcze sobie dziecko z innym przez in vitro zrobiła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4
2 godziny temu, Gość gość napisał:

W pracy tez mieliśmy taka twarda konkubinę pt "ślub to tylko papierek " Slub kościelny !!!!! wzięła po 20 latach życia w konkubinacie  mając 2 nastoletnich dzieci .Oczywiście jej slub byl z miłości 🙂 a wesele piękne nawet babcia była zachwycona . To sie nazywa hipokryzja . Teraz jest jedną  z nas ....tych niedobrych  zon które tylko czekają na majątek po mężu . 

A mnie rozwala wmawianie każdej konkubinie, że ta o niczym innym nie marzy jak o byciu mężatką, tylko oczywiście udaje, że jest inaczej, a wieczorami w poduszkę płacze, że facet jej nie dał pierścionka. Tak trudno zrozumieć, że nie ma jednego modelu? Są ludzie, którzy zmieniają zdanie zarówno w kwestii ślubu jak i jego braku, tak bywa, co nadal nie oznacza, że model w którym akurat my żyjemy jest jedynie słuszny i dobry dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A mnie rozwala wmawianie każdej konkubinie, że ta o niczym innym nie marzy jak o byciu mężatką, tylko oczywiście udaje, że jest inaczej, a wieczorami w poduszkę płacze, że facet jej nie dał pierścionka. Tak trudno zrozumieć, że nie ma jednego modelu?"

A mnie rozwala hipokryzja konkubin . Na każdym  kroku teksty " ślub to tylko papierek " wmawia innym, ze każda mężatka tylko czeka az jej maz kopnie w kalendarz zeby dostać  po nim spadek i rentę . Co śmieszne wszystkie konkubiny po xx latach staja sie mężatkami . I co wtedy one juz nie czekają na majątek po mężu ? gdzie wtedy głupie testy o braniu ślubu tylko "bo co ludzie powiedzą ? ".

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4

Może po prostu niech się każdy zajmie swoim życiem. Jedni drugich nie krzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
51 minut temu, Gość gość4 napisał:

A mnie rozwala wmawianie każdej konkubinie, że ta o niczym innym nie marzy jak o byciu mężatką, tylko oczywiście udaje, że jest inaczej, a wieczorami w poduszkę płacze, że facet jej nie dał pierścionka. Tak trudno zrozumieć, że nie ma jednego modelu? Są ludzie, którzy zmieniają zdanie zarówno w kwestii ślubu jak i jego braku, tak bywa, co nadal nie oznacza, że model w którym akurat my żyjemy jest jedynie słuszny i dobry dla każdego.

Tak samo jest z bezdzietnymi którym dzietni wmawiaja nieszczęście i nie spełnienie np... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Maryja nie dość że ślubu z Józkiem nie miała to jeszcze sobie dziecko z innym przez in vitro zrobiła!!!

Bez przesady... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość43

Jako mężczyzna nie poniżył bym swojej kobiety by ktokolwiek mogł nazwaźć ją konkubiną. Za bardzo ją kocham i szanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość43

Jako mężczyzna nie poniżył bym swojej kobiety by ktokolwiek mogł nazwaźć ją konkubiną. Za bardzo ją kocham i szanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×