Przykro mi że mój facet mnie nie wspiera

Poszłam na studia- bez sensu i były gadki, że napewno ich nie skończę, skończyłam je- i tak pewnie nie znajdę pracy bo ja się do żadnej nie nadaję.

Teraz znalazłam pracę w zawodzie-nie mam dla niego wystarczająco dużo czasu. A teraz, kiedy mam jej dość i chce się zwolnić żeby szukać nowej- to źle bo pewnie innej nie znajdę i powinnam zostać w tej bo inaczej zostanę na bezrobociu.

I jeszcze wg niego jestem leniem bo nie chcę po tych studiach isć na aplikację, studia to za mało...

I ciagle tego typu gadki

Czasem mnie wspiera, ale to rzadko

Chce obniżyć Twoje poczucie własnej wartości żeby być gora, żeby się czuć lepszym od Ciebie. To toksyk, uciekaj! Będzie tylko gorzej. 

Chce byc lepszy od ciebie, tak bedzie do konca waszego zwiazku. Jezeli ci to przeszkadza to taka bedzie twoja przyszlosc. 

Toksyk? Nie do konca moim zdaniem , ale cos w tym moze byc , chce byc lepszy od ciebie.