Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia

Koleżanka z wadami urodziła chore dziecko

Polecane posty

Gość Sylwia

Hej. Moim zdaniem to bardzo nieodpowiedzialne. Dziecko ma stwierdzony rozczep wargi i podniebienia, wyrostki zębowe, ogromne problemy z nerkami - wodonercze, hipofuncje nerki prawej, moczowod olbrzymi i kilka innych schorzeń . Jest pod kontrolą 7 lekarzy specjalistów. Dlaczego ludzie z wadami wrodzonymi decydują się na dzieci?! 😞 Lepiej żeby ta dziewczynka się nie urodziła, strasznie teraz cierpi. Cierpi dlatego, że oni chcieli dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Dobrze,ze sie martwisz.

Zastanow sie jak mozesz jej pomoc :)

Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzi z wadami wrodzonymi, tj. koleżanka miała takowe wady i istniało ryzyko, że przekaże je dalej?

Myślę, że ja również bym takie ryzyko podjęła, bo zwyciężyłoby pragnienie posiadania dziecka. Ale gdyby w trakcie ciąży okazało się, że dziecko jest tak chore, to być może bym usunęła, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Sylwia napisał:

Hej. Moim zdaniem to bardzo nieodpowiedzialne. Dziecko ma stwierdzony rozczep wargi i podniebienia, wyrostki zębowe, ogromne problemy z nerkami - wodonercze, hipofuncje nerki prawej, moczowod olbrzymi i kilka innych schorzeń . Jest pod kontrolą 7 lekarzy specjalistów. Dlaczego ludzie z wadami wrodzonymi decydują się na dzieci?! 😞 Lepiej żeby ta dziewczynka się nie urodziła, strasznie teraz cierpi. Cierpi dlatego, że oni chcieli dziecko. 

Kolezanka miala podobne wady co dziecko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kolezanka miala podobne wady co dziecko? 

Tak, bardzo podobne, ale nie wszystkie. Mała dostała to co najgorsze zarówno po matce jak i po ojcu. Wargę można zoperować, reszta to już problem do końca życia. Będzie miała większe problemy zdrowotne niż jej rodzice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
22 minuty temu, Gość Monika napisał:

Dobrze,ze sie martwisz.

Zastanow sie jak mozesz jej pomoc 🙂

Pozdrawiam 🙂

Mowa tu o nieodpowiedzialnosci rodziców, od pomocy są fundacje. Autorka w cudowny sposób dziecka nie uleczy. Rodzice bardzo niepoważni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kliper

Skrajna nieodpowiedzialność. Mogli jak już to adoptować dziecko . Tylko nie wiem, czy że względu na ich stan zdrowia, spełniliby warunki. Tragedia. Jak tu się cieszyć, przecież to krzyż na całe życie dla dziecka i jeden wielki ból od urodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To jej  pomóż pindo wredna zamiast się tutaj rozpisywać o temacie.Żałosna kreatura 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Duzo ludzi ma wady układu moczowego i nawet nie wie o tym. Nie dramatyzuj. A plastyka rozczepić podniebienia tez lepsza niż x lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
2 minuty temu, Gość gość napisał:

To jej  pomóż pindo wredna zamiast się tutaj rozpisywać o temacie.Żałosna kreatura 

A jak mam im pomóc?! Kupiłam ubranka, załatwiłam dobrego lekarza i logopedę po znajomości. Mam ich po głowie głaskać, że dobrze zrobili?! A może sama z pracy się zwolnić i u nich robić za free jako opiekunka? Wiedzieli co robią, napisałam tu, bo może kogoś przed tym przestrzegę. Teraz będą całe życie prosić o 1% podatku i użalać się jak to im źle. Już im nawet pies sąsiadów przeszkadza, bo rano zaszczekal, a przecież oni mają "chore dziecko!" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Duzo ludzi ma wady układu moczowego i nawet nie wie o tym. Nie dramatyzuj. A plastyka rozczepić podniebienia tez lepsza niż x lat temu.

Jak nie możesz sikać to raczej wiesz! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kliper

Sylwia, ignoruj niektóre wypowiedzi bo tu ciężko nieraz o rozsądek, jedna mądrzejsza od drugiej z medycyny. Jesteś prawdziwą przyjaciółką skoro im tyle pomoglaś. Oby Twój post był ostrzeżeniem choćby dla jednej osoby. Ja od lat widzę u znajomych jakim krzyżem jest życie z niepelnosprawnymi dziecmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ona

Mam w rodzinie dziewczynę z wadami wrodzonymi i właśnie urodziła zdrowego synka. Ludzie się ludzą, że się uda, nie wiem, ciężko mi wczuć się w sytuację, bo to trudne zrezygnować z potomstwa, z naturalnymi instynktami ciężko walczyć. Niby dziecko cierpi, ale nie wiem czy ono będzie żałować, że się urodziło, czy jednak nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chore. Teraz powinni nie uzyskac zadnej pomocy od panstwa i leczyc na wlasna reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Piszecie tak, jakby chore dzieci rodziły się tylko chorym rodzicom. A ile jest przypadków, że rodzice zdrowi, a dziecko rodzi się z poważnymi wadami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tjaaa.Najlepiej eliminować wszystko w imię ,,miłosierdzia,, .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja sie boje, ze moje dzieci beda mialy tradzik po mnie. A co dopiero inne gorsze genetyczne choroby, no dosc nieodpowiedzialnie podeszli do tego. Ale byl jakis procent prawdopod., ze sie uda. Nie udalo sie. 

Kolezanka nie komentuje calej sytuacji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja sie boje, ze moje dzieci beda mialy tradzik po mnie. A co dopiero inne gorsze genetyczne choroby, no dosc nieodpowiedzialnie podeszli do tego. Ale byl jakis procent prawdopod., ze sie uda. Nie udalo sie. 

Kolezanka nie komentuje calej sytuacji? 

Komentuje w ten sposób, że nie jest im lekko. Nie mówi nic o tym, że to konsekwencja ich chorób. Najgorsze jest to, że każdy jest teraz winny tylko nie oni. Wszystko im przeszkadza - sąsiedzi, pies, kot, zdrowe dzieci na placu zabaw, regulamin fundacji. Ciągle wkurzeni. Mieszkali sami, ale teraz wprowadzili się do rodziców koleżanki, obarczajac ich swoimi problemami i humorkami. Nic dzielnego ani pięknego w tym nie ma, że jej starzy rodzice mają teraz na głowie 3 chore osoby. Jej mama rodziła 32 lata temu, wtedy nie było takich badań, diagnostyki prenatalnej itd. Córka jako tako stanęła na nogi, znalazła pracę, wyszła za mąż. Rodzice odetchneli. Jej mama kiedyś mi mówiła, ze myślała że córka nie wyjdzie za mąż że względu na swój wygląd. Mąż też ma wady, ale jest dość przystojny. Tak się rodzice cieszyki że samodzielni. A oni teraz wrócili do nich, żal było odmówić i mają... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ludzi z wadami wrodzonymi, tj. koleżanka miała takowe wady i istniało ryzyko, że przekaże je dalej?

Myślę, że ja również bym takie ryzyko podjęła, bo zwyciężyłoby pragnienie posiadania dziecka. Ale gdyby w trakcie ciąży okazało się, że dziecko jest tak chore, to być może bym usunęła, nie wiem.

Straszny egoizm. Okropne, jak ludzie potrafią być okrutni aby tylko zaspokoić swoje popędy 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Sandra napisał:

Komentuje w ten sposób, że nie jest im lekko. Nie mówi nic o tym, że to konsekwencja ich chorób. Najgorsze jest to, że każdy jest teraz winny tylko nie oni. Wszystko im przeszkadza - sąsiedzi, pies, kot, zdrowe dzieci na placu zabaw, regulamin fundacji. Ciągle wkurzeni. Mieszkali sami, ale teraz wprowadzili się do rodziców koleżanki, obarczajac ich swoimi problemami i humorkami. Nic dzielnego ani pięknego w tym nie ma, że jej starzy rodzice mają teraz na głowie 3 chore osoby. Jej mama rodziła 32 lata temu, wtedy nie było takich badań, diagnostyki prenatalnej itd. Córka jako tako stanęła na nogi, znalazła pracę, wyszła za mąż. Rodzice odetchneli. Jej mama kiedyś mi mówiła, ze myślała że córka nie wyjdzie za mąż że względu na swój wygląd. Mąż też ma wady, ale jest dość przystojny. Tak się rodzice cieszyki że samodzielni. A oni teraz wrócili do nich, żal było odmówić i mają... 

Biedni rodzice a oni chorzy, ze do nich wrociili i obarczyli ich swoimi problemami. 

Szkoda gadac. Ale to nie twoj problem. Mozesz czasem wpasc, pogadac, przyniesc zabawke i tyle.

A ona dobrze wie co narobili, tylko przez gardlo im nie przejdzie. 

Jest jedna laska na IG imdominikapolak, wrzuc sobie. Urodzila dziecko z ciezkim niedorozwojem nog. Druga corka jest ok. Ale oni maja kupe kasy, wakacje za granica, leczenie w Austrii. 

A ci pewnie bide klepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bez przesady, skoro oni żyją z tymi wadami i jeszcze do tego zdecydowali się na dziecko, to znaczy, że są szczęśliwi, nawet jeśli akurat teraz im ciężko. Więc dlaczego z ich dzieckiem miałoby być inaczej? Też będzie szczęśliwym człowiekiem, nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy płakać nad jego narodzinami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
8 godzin temu, Gość Sylwia napisał:

A jak mam im pomóc?! Kupiłam ubranka, załatwiłam dobrego lekarza i logopedę po znajomości. Mam ich po głowie głaskać, że dobrze zrobili?! A może sama z pracy się zwolnić i u nich robić za free jako opiekunka? Wiedzieli co robią, napisałam tu, bo może kogoś przed tym przestrzegę. Teraz będą całe życie prosić o 1% podatku i użalać się jak to im źle. Już im nawet pies sąsiadów przeszkadza, bo rano zaszczekal, a przecież oni mają "chore dziecko!" 

Przestac obgadywac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×