Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ada

Bratowa nie chce pożyczyć mi wózka i ubranek

Polecane posty

Gość Rock i8

a ja wierzę w ten temat bo sama miałam podobną sytuację, byłam w piątym miesiącu ciąży gdy dowiedziałam się że to będzie chłopiec, mój brat miał wtedy 8 miesięcznego synka więc radośnie zadzwoniłam do brata mówiąc że też będzie chłopiec.Myślałam że będą dla mnie zostawiać ciuszki ,jak byłam już w 9 miesiącu zapytałam brata przez tel. czy mają jeszcze malutkie ubranka po Kubusiu bo jeśli tak, to ja bym wzięła, brat powiedział że zapyta się swojej żony. Wieczorem napisał mi sms-a że wszystkie ubranka po Kubusiu jego żona sprzedała lepsze ciuszki a te gorsze oddaje na bieżąco przyjaciółce lub używa jako szmaty 🥺to był już dla mnie sygnał że nie mam co liczyć na żadne ubranka i tak też było-nie dostałam nic po ich synku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Rock i8 napisał:

a ja wierzę w ten temat bo sama miałam podobną sytuację, byłam w piątym miesiącu ciąży gdy dowiedziałam się że to będzie chłopiec, mój brat miał wtedy 8 miesięcznego synka więc radośnie zadzwoniłam do brata mówiąc że też będzie chłopiec.Myślałam że będą dla mnie zostawiać ciuszki ,jak byłam już w 9 miesiącu zapytałam brata przez tel. czy mają jeszcze malutkie ubranka po Kubusiu bo jeśli tak, to ja bym wzięła, brat powiedział że zapyta się swojej żony. Wieczorem napisał mi sms-a że wszystkie ubranka po Kubusiu jego żona sprzedała lepsze ciuszki a te gorsze oddaje na bieżąco przyjaciółce lub używa jako szmaty 🥺to był już dla mnie sygnał że nie mam co liczyć na żadne ubranka i tak też było-nie dostałam nic po ich synku.

To nie jest podobna sytuacja. Ty nie chciałaś pożyczać, nie pytałaś o to w taki chamski sposób jak autorka. Być może oczekiwałaś, że Ci jakieś rzeczy po prostu dadzą (nie że pożyczą), być może zaproponowałabyś za nie jakieś pieniądze. To jest dla mnie normalne, jak i to, że nie obraziłaś się, gdy niczego nie dostałaś. Osobiście gdybym miała wybierać, to też oddałabym rzeczy po dziecku najlepszej przyjaciółce, a nie bratowej, z którą mam oczywiście dobre relacje, ale nie aż tak bliskie jak z przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja ani od nikogo nie dostaje ani nic nie oddaję. Jak drugie dziecko wyrośnie będę się pozbywać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×