Jako facet nie mam nic wspólnego z innymi facetami

nie pije, nie pale, nie oglądam sportów, oraz nie widze kobiet jako obiekty seksualne, nie szwędam się po knajpach, jestem NIEnormalny

Mam podobnie. Nie mam chęci iść na piwo, nie gadam o piłce nożnej, nie gadam o kobietach, bo oni zawsze tacy doświadczeni maczo a ja nie. Przecież kto nie idzie na piwo to nie może być kolega.NA tym stoi świat, to podstawa męskich znajomości. Nieważne z resztą. Z kobietami już lepiej mi się gada. Mogę o kwiatach, przyrodzie, smakach, kuchni, potrawach, nawet ubraniach, o rowerach uwielbiam - jedyne co mogę mieć wspólne do rozmowy z facetami.

Faceci to tępe bydło w 90%, mało jest facetów na poziomie, więc współczuje kobietom.