torbiel jajnika - depo provera

dziewczyny czy któraś z was brała depo- proverę na torbiel jajnika??

Mam zespół policystycznych jajników, brałam tabletki anty przez 3 lata odstawiłam i natychmiast zrobiła się torbiel po 1 miesiącu stosowania orgametrilu zniknęła i przez 3 lata miałam spokój, miesiączki były nieregularne bo od 28 do 45 dni ale były

teraz po 3 latach znowu pojawiła się torbiel ponownie przepisano mi orgametril jednak na wizycie po 3 tygodniach okazało się, że torbiel prawie dwukrotnie się powiekszyła i miała 5 cm (początkowo 2,8 cm) na wizycie lekarz był bardzo zaskoczony i zapisał mi Lutenyl jednak okazało się po odwiedzeniu 6 aptek, że nie ma tego leku i nie da się zamówić bo w hurtowniach też go nie ma a najbliższa apteka gdzie mogę wykupić receptę znajduje się prawie 300 km od miejsca zamieszkania. Po tym przestraszona umówiłam się do renomowanej kliniki w dużym mieście do lekarza, który miał najlepsze opinie w internecie który zrobił usg (było to na drugi dzień po wizycie u tego pierwszego ginekologa) i okazało się, że torbiel ma już 6 cm (nie wiem czy wynika to z jej ekspresowego tempa wzrostu czy z precyzyjności aparatu USG) lekarz powiedział, że sprawa jest bardzo niebezpieczna, że jest bardzo źle i że właściwie łapię się już na zabieg tym bardziej, że nie wykazałam żadnej reakcji na pierwszy lek, ale powiedział że da mi 2 zastrzyki z depo provery żeby natychmiast zatrzymać jej wzrost i za tydzień kontrola czy torbiel zmalała. Niestety byłam w takiej panice i nerwach bo akurat myślałam już o dziecku (pierwsze) a tu nagle taki wielki kłopot i do tego groźba zabiegu chirurgicznego, że nie zainteresowałam się co to za zastrzyk. Gdy ochłonęłam i w domu zaczęłam szukać informacji to okazało się, że jest to również lek stosowany jako antykoncepcja, działa 3 miesiące a powrót do wcześniejszej płodności trwa nawet 2 lata - przy czym z moim PCO wgl nie spodziewam się cudów, że wróci miesiączka po  tych 3 miesiącach. Szczerze mówiąc jestem przerażona bo bardzo chciałam już dzidziusia a okazuje się, że będę musiała czekać kolejne lata....a zbliżam się do 30.. a najbardziej martwi mnie to, że nadal czuję ucisk w miejscu torbieli, wiem, że minął dopiero 1 dzień od zastrzyku ale spodziewałam się chociaż jakiejś ulgi. Czy któraś z was brała te zastrzyki na torbiel i czy chociaż po nich zniknęła?