Związek na odległość a nauka

Hej. Może mi ktoś doradzi co mam robić. Mianowicie skończyłam liceum, nie wiem co dalej. Nie wiem, czy wybrać szkołę policealną czy studia. Dodatkowym problemem jest związek na odległość (chłopak z Krakowa, ja z podlaskiego). Muszę podjąć szybko decyzję, ponieważ mam zamieszkać z chłopakiem. Mam konflikt, bo nie wiem do jakiej szkoły iść. Lepszy technik masażysta czy farmaceuta? Jeśli poszłabym na masażystkę wiązałoby się to z zamieszkaniem w obcym mieście+ciężko znaleźć mieszkanie (moja szkoła niestety ma złą lokalizację). Byłabym sama z chłopakiem, żadnych znajomych. Jeśli na farmaceutę to miałabym blisko dom, chłopak juz miałby gwarantowaną pracę na pewno, w tym samym mieście dwóch moich braci i przyjaciółka, dużo znajomych, moich oczywiście. Ale miałabym zajęcia w weekendy, co niezbyt mi odpowiada, dużo chemii, nigdy nie wiązałam przyszłości z jakimiś lekami  (z zawodem masażystki juz tak). Boję się też bardzo o rozpad  związku. Kochamy się, ale to będzie duży krok, poznanie siebie w 100%. Nie chcę, żeby chłopak mnie później obwinial, że czuje się samotny, że nie ma żadnych znajomych itp. W mieście, w którym uczyła bym się na farmaceutę mamy moich bliskich, z moim bratem dobrze się dogaduje. Czy w ogóle zaryzykować i przeprowadzić się z dala od domu? Strasznie się stresuję. 

Na farmaceutę tobą rzeka dobrze zdać maturę i policealnej farmaceutyki nie ma, tym bardziej w w małym miasteczku na wschodzie kraju.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na farmaceutę tobą rzeka dobrze zdać maturę i policealnej farmaceutyki nie ma, tym bardziej w w małym miasteczku na wschodzie kraju.

*trzeba dobrze

Jest technik farmaceuta. Mniej płatny, ale zawód się ma